Partnerstwo bliskości

Czy zastanawiałaś się, dlaczego w niektórych związkach komunikacja odbywa się bezproblemowo, a każdy problem zostaje rozwiązany, zanim jedna ze stron wybuchnie gniewem? To, jak radzimy sobie w relacjach międzyludzkich, zależy od tego, jaki typ bliskości reprezentujemy. Amir Levine i Rachel Heller przytaczają wiele wartościowych odkryć z dziedziny psychologii, które mają zastosowanie w codziennym życiu. Dlaczego warto sięgnąć po Partnerstwo bliskości?

Masz prawo oczekiwać, że partner będzie dbał o twoje samopoczucie

Amir Levine i Rachel Heller zachęcają do wyrażania emocji i potrzeb w bezpośredni sposób. Nie podoba im się to, jak wielu z nas uległo propagandzie lansowanej przez media. Zakłada ona, że nikt nie odpowiada za nasze emocje, z tym, co czujemy, musimy poradzić sobie sami. Nie mamy też prawa stawiać innym oczekiwań, gdy ci zastrzegli na początku, że sami nie wiedzą, czy są gotowi na związek. Autorzy poradnika Partnerstwo bliskości odrzucają ten model, który notabene promuje też wielu psychologów. Podkreślają oni, że mamy prawo wymagać od drugiej strony tego, aby interesowała się naszymi emocjami i odpowiadała na nasze potrzeby związane z bliskością. Trudno sobie bowiem wyobrazić, że jeśli ktoś nas kocha, to nigdy nas nie przytula, nawet gdy wyraźnie o to poprosimy. To świadczy o tym, że taka osoba nie nadaje się do związku.

Dzięki jasnej komunikacji zawsze zyskujesz

Poradnik Partnerstwo bliskości zachęca też do mówienia wprost o swoich oczekiwaniach. Np. interesuje mnie związek z tobą, ale oczekuję, że bardziej się w niego zaangażujesz. Jest mi przykro, że sama muszę ciągle wychodzić z inicjatywą. Niby nie ma w tym nic oryginalnego, zwłaszcza że stawiając na jasną komunikację, zawsze zyskujesz. Amir Levine i Rachel Heller na konkretnych przykładach z życia wziętych pokazują, że mówiąc prawdę, zawsze wygrywasz. Druga strona ma szansę sprostać twoim oczekiwaniom, a jeśli tego nie robi, wiesz, z kim masz do czynienia i możesz samemu zakończyć tę relację.

Bezpieczny typ bliskości

Istnieją trzy typy bliskości. Każdy z nas reprezentuje któryś z nich. Ponad połowa społeczeństwa to typ bezpieczny. Takie osoby mówią wprost, czego potrzebują, są skłonne do rozwiązywania konfliktów, zanim te wybuchną. Nie boją się odrzucenia, wyśmiania, mają głęboko zakorzenione poczucie własnej wartości. Typ bezpieczny może sprowadzić na dobrą drogę partnera o pozabezpiecznych wzorcach postępowania, ponieważ intuicyjnie wyczuwa, czego druga osoba potrzebuje i daje jej to. Nie boi się, że jeśli jeden związek nie wyjdzie, to nie czeka go już nic dobrego.

Lękowy typ bliskości

Typ lękowy, choć jego nazwa może wydawać się przerażająca, nie jest wcale najgorszym z partnerów. Jest to po prostu osoba, której bardzo zależy na powodzeniu związku. Brakuje jej wiary w siebie. Panicznie boi się odrzucenia. Gdy partner ma nietęgą minę, obwinia siebie o jego złe samopoczucie. Boi się, że nie jest dostatecznie dobra, nie nadaje się do związku, jest kiepskim kochankiem. Ma tendencję do idealizowania partnera. Typ lękowy bywa zazdrosny, lubi rzucać focha, nie umie komunikować wprost swoich potrzeb, ponieważ boi się odrzucenia. Wykazuje tendencję do gierek, wymownego milczenia etc. Jednak typ lękowy nie boi się bliskości jako takiej, bardzo jej potrzebuje. Problem pojawia się, gdy czuje się za mało kochany. Wówczas może wykazywać wzorce zachowań charakterystyczne dla typu uciekającego, zachowywać dystans, nie odzywać się, nie mieć czasu dla drugiej osoby. Inną skrajną reakcją typu lękowego jest napastowanie partnera, chęć przebywania z nim non stop. Typ lękowy, gdy natrafi na osobę, która wprost okazuje mu uczucia i stawia na szczerą rozmowę, okazuje się bardzo oddanym partnerem.

Uciekający typ bliskości

Najgorszy jest typ uciekający. Osoby, które go reprezentują, boją się bliskości, gardzą ludźmi, którzy poświęcają się dla drugiej połówki. Nie znoszą zależności. Dzięki umiejętności zachowania dystansu czują się lepsze od innych. Nie lubią czułości, rozmów o uczuciach, reagują na nie agresją. Często zdarza im się obrażać partnera, psuć coś w relacji, aby oddalić się od osoby, która zaczyna być zbyt blisko. Typ uciekający potrzebuje dużo przestrzeni dla siebie, swojej pracy i pasji. Bardzo często tłamsi swoje uczucie poprzez strategie dezaktywujące. Typ uciekający oddala się od osób, które okazują mu uczucie. Lubi samemu kontrolować relację.

Psychotesty pozwalające określić typ bliskości

Bardzo często można pomylić typ lękowy z uciekającym. Gdy trafiamy na mężczyznę, który często milczy, zakładamy, że nie chce naszej bliskości i jest typem uciekającym. W rezultacie oddalamy się od niego i zamykamy się na niego emocjonalnie. Tymczasem może się okazać, że trafiłyśmy na typ lękowy, który oczekiwał z naszego strony więcej uczucia i romantyzmu, ale go nie otrzymał, zatem zastosował strategię protestacyjną, ignorując nas. Tak naprawdę w ten sposób walczy o naszą uwagę. Aby nie popełnić tego błędu, autorzy przygotowali testy, które pozwalają rozpoznać, z jakim typem bliskości masz do czynienia. Zostały one sformułowane w niezwykle jasny sposób. Gdy odkryjesz, jaki typ bliskości reprezentujesz wraz ze swoim partnerem, możesz przejść do lektury kolejnych rozdziałów w książce Partnerstwo bliskości. Z ich pomocą dowiesz się, jak popracować nad sobą i jakością waszej relacji. Jak ułatwić partnerowi bycie razem. Co zrobić, aby nauczyć się wprost komunikować swoje potrzeby. Autorzy podpowiadają też, jak zawczasu rozpoznać dany typ bliskości i ewakuować się przed zaangażowaniem w daną znajomość.

 

Poradnik Partnerstwo bliskości można kupić tutaj.