Paradygmat produktywności

Zostaliśmy wychowani w przeświadczeniu, że cokolwiek, co robimy w życiu, musi być użyteczne. Nie możemy marnować ani chwili na stanie w miejscu, rozmyślanie czy bycie nieproduktywnym.  Współczesny świat zachęca nas do pracy ponad siły i ciągłego doskonalenia. Paradygmat produktywności bywa jednak szkodliwy. Jak znaleźć balans w życiu?

Ograniczanie się jedynie do zajęć pożytecznych

Zapewne nie raz słyszałaś od swoich rodziców słowa: przestań dumać, zajmij się wreszcie czymś pożytecznym. Już od małego uczy się nas, że powinniśmy skupiać się na nauce, pracy, porządkach domowych, jedyną dopuszczalną formą rozrywki jest czytanie książek. Przy tym te nie mogą być zwyczajnymi opowieściami o ludzkim życiu, które mają charakter rozrywkowy. Każda książka powinna wzbogać nas o cenną wiedzę.

Boimy się etykietki osoby mało produktywnej

Wiele z nas nie wie, co to odpoczynek. W pracy staramy się zrobić najwięcej, jak to tylko możliwe, aby nie wyjść na osoby leniwe i mało produktywne, które trzeba zastąpić bardziej zaradnym pracownikiem. Po powrocie do domu musimy zająć się edukacją naszych dzieci, ich kreatywną zabawą, pieczeniem własnego chleba, bo ten z piekarni do najzdrowszych nie należy, sprzątaniem mieszkania na błysk, a wieczorem poczytać trochę o rozwoju osobistym. Bowiem kto nie idzie do przodu, ten się cofa, bo dzisiejszy świat pędzi jak szalony.

Ciągłe niezadowolenie z siebie

Na dodatek ciągle jesteśmy niezadowoleni z siebie, ponieważ mogliśmy dzisiaj wysłać więcej maili, ale jeden klient był problematyczny i poświęciliśmy mu więcej czasu, niż zamierzaliśmy. Do tego dochodzi poczucie frustracji. Obowiązków zamiast ubywać, przybywa. Czujemy, że zupełnie nie radzimy sobie w życiu. Dochodzimy do wniosku, że to wina kiepskiej organizacji własnego życia. Inni jakoś sobie radzą, godzą pracę zawodową z byciem matką. Tylko my ciągle karmimy dzieci mrożonkami z supermarketu, bo nie mamy czasu na przygotowanie prawdziwego obiadu.

Paradygmat produktywności prowadzi do uzależnień

Paradygmat produktywności jest bardzo szkodliwy. Sprawia, że ciągle czujemy się zmęczeni, sfrustrowani, coraz częściej diagnozuje się u  nas wypalenie zawodowe i depresję. Mamy same obowiązki i zero przyjemności. To nas męczy i pozbawia  energii witalnych.  Poczucie przytłoczenia sprawia, że folgujemy sobie, sięgając po fast foody i słodycze, ale też nadużywamy alkoholu, zaczynamy palić i sięgamy po narkotyki, które uczynią nas bardziej odpornymi na zmęczenie.

Dzień odpoczynku zwiększa twoją wydajność w pracy

Psychologia mówi jasno: potrzebujemy lenistwa, wolnego dnia tylko dla siebie. Świat się nie zawali, jeśli przez 24 godziny na dobę nie będziemy użyteczne, a czasem zrobimy coś tylko dla siebie, aby sprawić sobie przyjemność. Boimy się, że gdy przystaniemy, aby odpocząć, to zmarnujemy czas i już nigdy nie uporamy się z zaległymi obowiązkami. Tymczasem czas tylko dla siebie zwiększa naszą produktywność i sprawia, że lepiej radzimy sobie z zadaniami.

Zrób coś tylko dla własnej przyjemności

Czasem warto też zrobić coś dla siebie tylko dlatego, że daje nam to szczęście. Jeśli lubisz przeglądać nowe kolekcje ubrań w sieciówkach, to bezkarnie przeklikuj je na stronach internetowych.  To nic złego, najważniejsze, że oglądanie ubrań daje ci dobrą energią i uspokaja. Kto wie, może znajdziesz dla siebie sukienkę, w której będziesz prezentowała się zjawiskowo?