pancerz ochronny faceta

Kobiety często nie rozumieją, o co chodzi mężczyźnie. Zaczerpnęłyśmy jednak opinii wśród przedstawicieli płci przeciwnej i tak dla nas tajemniczej. Odkryli oni przed nami trochę męskich sekretów. Niektóre z nich mogą cię zaskoczyć.  Pancerz ochronny faceta jest naprawdę gruby. Jego grubość wzrasta wprost proporcjonalnie do niskiej samooceny.

Dlaczego on nie podejdzie i nie zagada, chociaż się do niego uśmiecham?

Pomijamy sytuacje, że facet jest już zajęty. Jednak gdy on wyraża zainteresowanie, czyli także patrzy się na ciebie, ale nie zagaduje, to prawdopodobnie robi to dlatego, że jesteś bardzo ładna i boi się odrzucenia. Niestety, facetom coraz częściej brakuje odwagi, by przejąć inicjatywę. On boi się, że go wyśmiejesz, okażesz się zajęta, niezainteresowana etc. Dlatego warto przejąć inicjatywę i coś zrobić.

Dlaczego on rzuca dziwny tekst dotyczący związku i nagle go urywa

Bo faceci nie umieją rozmawiać o uczuciach i ich się wstydzą. Zaczynają temat z kiepskiej strony, niejako cię atakując i liczą, że domyślisz się, że to z ich strony propozycja bycia razem. On bada w ten sposób teren. A ty czujesz się zdezorientowana, więc nie ciągniesz tematu, na co on milknie, bo dochodzi do wniosku, że nie jesteś zainteresowana.

Dlaczego wkurza mnie w durny sposób?

Lista męskich sposobów, dzięki którym zwracają oni uwagę swojej wybranki, jest naprawdę długa. Z reguły są to jednak dziwne pomysły. Czasem patrzysz i nie wierzysz, że on naprawdę zrobił coś takiego. Wysyłanie dziwnych zdjęć. Rzucanie dziwnych haseł i milknięcie.  Nieodpisywanie na wiadomości, nieodbieranie telefonu. Dziecinne wzbudzanie zazdrości. Sorry, ale jesteśmy na to wszystko zbyt inteligentne. Takie dziwne zagrywki co najwyżej nas wkurzają, czasem śmieszą, ale na pewno nie podnoszą atrakcyjności faceta. On jednak jest przekonany, że teraz jawi ci się jako rozchwytywany mężczyzna.  On zachowuje się jak mały kosmita, bo nie umie zwyczajnie z tobą porozmawiać. Boi się odrzucenia, nie wie, czy spotykasz się z nim w celach koleżeńskich, czy dlatego że go  kochasz.  Jego problemy z odczytywaniem uczuć i emocji doprowadzają go do zachowań mających znamiona samozaorania. Zamiast kombinować jak koń pod górkę, można po prostu się umówić i zobaczyć, co z tego wyniknie. Najgorsze jest to, że faceci niczego się nie uczą. W kółko powielają jeden schemat, który nie przyniósł im niczego dobrego. Nie wprowadzają do swojego życia żadnych poprawek. Czy naprawdę wierzysz, że wzbudzanie zazdrości, sprawi, że ona padnie u twych stóp? To jest sposób, który nie przynosi owoców.

Dlaczego nagle urywa kontakt?

Bo się wystraszył własnych uczuć, boi się zaangażowania, bo nie wie, co do niego czujesz. Albo czuje się niegodny ciebie.  Uważa, że lepiej to teraz przerwać, niż później cierpieć. Ale czy naprawdę można pozbyć się kiełkującej miłości ze swojego serca? Nie.  Wbrew temu, co sądzą faceci, rezygnowanie już na starcie przynosi więcej szkody niż rzeczywista porażka. Spróbuj dać kobiecie szansę, może zyskasz wielką, gorącą i spełnioną miłość. Jeśli nawet coś nie wyjdzie, to łatwiej o niej zapomnisz.  Przypomnij sobie coś, co zawsze chciałeś spróbować, ale nie zrobiłeś tego ze strachu. Czy to później nie chodziło ci po głowie i nie sprawiało, że towarzyszył ci smutek?  Pamiętasz też, jak zrobiłeś coś, czego się bałeś, nie wyszło, pocierpiałeś trochę, ale szybko ci przeszło, bo spróbowałeś i przekonałeś się, że to nie jest dla ciebie. Z miłością jest tak samo.  Jak spróbujesz się, możesz zgarnąć główną nagrodę lub się rozczarować, ale też pozbawić złudzeń i szybko dojść do wniosku, że to była niewłaściwa kobieta. Ale gdy z nią nie spróbujesz, gdzieś z tyłu głowy będzie kołatała myśl: co by było, gdyby? Będziesz ją idealizował, żył tym, co mogło się zdarzyć i cierpiał, bo sam sobie nie dałeś szansy.  Chcesz być wiecznie nieszczęśliwym człowiekiem karmiącym się złudzeniami? Czy to naprawdę taka frajda, wiedzieć, że gdzieś tam jest kobieta, którą kochasz, nie możesz przestać o niej myśleć, ale ona nie będzie z tobą na twoje własne życzenie. Gdybyś spróbował, mógłbyś mieć wszystko. Nie można całe życie stać w miejscu. Inne kobiety nie wybiją ci jej z głowy, wódka  i inne używki dadzą zapomnienie tylko na chwilę.  Możesz się oszukiwać, że tak jest lepiej, nic do niej nie czujesz, nie chcesz się narażać się na odrzucenie i porażkę. Ale w głębi duszy ją kochasz, to ona jest tą jedyną, za którą tęsknisz każdego dnia. Możesz uciekać w ramiona innych, przypadkowych kobiet, zgrywać szczęśliwego, tworzyć jakieś nieudane związki. Ale nigdy nie pozbędziesz się tamtej z głowy i serca, dopóki nie dasz wam szansy i nie sprawdzisz, dokąd was to zawiedzie. Nie warto zwlekać, bo przyjdzie taki dzień, że spotkasz ją na ulicy całującą się z innym mężczyzną. Nie musisz być perfekcyjny, aby wam się udało, musisz natomiast być na tyle odważny, by spróbować. Oddając walkę o jej serce walkowerem, sam wpychasz ją w ramiona innego mężczyzny. Ona w końcu wyląduje z nim w łóżku, nie dlatego że on jest doskonały, a ty beznadziejny w te klocki, tylko dlatego, że się poddałeś. Nie każdy mężczyzna ma skąd czerpać pozytywne wzorce. Ale niech popatrzy na swoją mamę, która walczyła o niego i jego rodzeństwo, starała się wychować swoje dzieci w możliwie najlepszych warunkach. Ona się nie poddała. Nie można być słabym i ciągle bać się zrobić krok do przodu. Bo kto stoi na jednej nodze, ten nic nie osiąga.  Odwagi! Gdy ci jej brakuje, pomyśl o wszystkich cudownych chwilach, które z nią spędziłeś. Czy nie chciałbyś ich powtórzyć? Pocałować jej, dotknąć jej ciała, przytulić się do niej, pośmiać się, razem pośpiewać? Czy naprawdę nic wtedy nie czułeś i nie zaznałeś szczęścia? Gdy nie zaczniesz się normalnie zachowywać, przegraną masz jak w banku. Jeśli zmienisz swoje nastawienie, może być tylko lepiej. Napisanie do niej wiadomości nie boli, od tego nie usycha ręka, a telefon się nie psuje. Umówienie się na spotkanie to także nie wspinaczka na Mount Everest. Boisz się odrzucenia, to skorzystaj z własnej inteligencji i zaproś ją na spotkanie w większym gronie.  Przestań po każdym kroku naprzód robić dziesięć w tył. Było już naprawdę dobrze, gdy odzywałeś się regularnie, byłeś miły, nie grałeś w żadne gierki, zaprosiłeś ją do siebie i uprawiałeś seks. Wszystko poszło jak z płatka, było przyjemnie. Nie ma się czego bać.

Dlaczego chwali się byłymi?

Bo chce wzbudzić w tobie zazdrość i zbudować własną atrakcyjność. Takie zachowanie wynika z niskiej samooceny. Słyszałaś o tym, aby ktoś pewny siebie, musiał chwalić się swoimi eks? Tak robią tylko mężczyźni, którzy pragną pozować na rozchwytywanych.

Dlaczego unika mnie po seksie?

Bo boi się tego, że źle go oceniłaś po wspólnej nocy, co nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Mężczyźni źle pojmują dumę i uważają, że w łóżku muszą być perfekcyjni jak aktor porno, bo inaczej kobieta odejdzie do innego napalonego samca. Jakie to durne myślenie przekonasz się, gdy zapytasz koleżanki w szczęśliwym związku.  Możesz posłużyć się przykładem kolegi, który zostawił swoją kobietę, choć nic złego się nie stało, ale on jest przekonany, że skoro nie jęczała jak dzika kotka, to uznała go za beznadziejnego kochanka.  Ciekawe, co odpowie twoja koleżanka. My to już wiemy.

Dlaczego raz jest czuły, a raz chłodny?

Bo boi się, że tobie na nim nie zależy i nie chce za bardzo okazywać ci uczuć. Robi się chłodny, bo czeka, aż przejmiesz inicjatywę i utwierdzisz go w przekonaniu, że jest dla ciebie kimś absolutnie wyjątkowym.

Dlaczego czasem odzywa się często, a potem milknie?

Bo boi się, że się ośmiesza przed tobą i twoimi koleżankami, że za bardzo się odkrywa ze swoimi emocjami, a ty go nie chcesz. To częsty problem mężczyzn z niską samooceną, których ojciec pił na umór. Kobiety lepiej sobie z tym radzą. Ojciec pił, ale mama je kochała, więc nie postrzegają się jako beznadziejne, tylko wartościowe osoby, które zasługują na to, co najlepsze. Mężczyźni generalnie mają większy problem z emocjami ze względu na dominację prawej półkuli mózgowej. Jeśli do tego dochodzi brak ciepła i uwagi z dzieciństwa, to mamy istną katastrofę. Faceta, który udowadnia własną wartość, pokazując, jak otacza się kobietami. Mężczyznę, który w gruncie rzeczy boi się, że ukochana kobieta jest dla niego za dobra i może być trudno ją przy sobie utrzymać.

Na pancerz ochronny faceta nic nie poradzisz. Nie przebijesz się przez niego, bo jest jak beton.  Możesz jedynie mieć nadzieję, że sam go kiedyś ściągnie, bo nabierze odwagi, zanim ty poznasz kogoś innego, w kim się zakochasz z wzajemnością. To jego życie i problemy emocjonalne. To on musi się z nimi uporać. Ty nie masz na to wpływu. Choćbyś stanęła na rzęsach, on dalej będzie powielał dawne błędy. Wzbudzał w tobie zazdrość w głupi sposób, milczał, uciekał po seksie etc. Wszelkie problemy znajdują się w jego głowie. Jeśli zechce, to się ich pozbędzie. W jego interesie jest zrobić to szybciej niż później.