tajemniczy nieznajomy

Miłość bywa nieprzewidywalna. Nigdy nie wiem, kiedy uda nam się spotkać. Historia Izy i Tomka opowiada o nieprzypadkowym kontakcie, który rozpoczął ciekawą przygodę tych dwojga obcych sobie ludzi. Kim okazał się tajemniczy nieznajomy? Czy jedna wiadomość dała szansę na prawdziwą miłość?

Jedna pizzeria – wspólni znajomi

Małe miasteczka mają specyficzny klimat. Nie oferują zbyt wiele rozrywek, więc młodzi i starsi gromadzą się w lokalach, które w weekendy i wakacje przeżywają prawdziwe oblężenie. Tak było w jeden z wieczorów, na który Iza wybrała się ze swoimi koleżankami do lokalnej pizzerii. Zapowiadał się udany wieczór, wśród znajomych plotek i oczywiście najlepszej pizzy w miasteczku. Pizzeria przyciągała klientów stołem bilardowym i telewizorem, na którym wyświetlano mecze. Było to ulubione miejsce lokalnej drużyny piłkarskiej. Panowie zwykle spotykali się po udanych meczach czy treningach. W ten wydawać by się mogło dość zwyczajny wieczór, on wypatrzył ją, siedzącą przy stoliku. Nie podszedł, nie zagadała, ale wykorzystał coś innego, by spróbować ją poznać. Szczęście sprzyjało Tomkowi, który znał najbliższą koleżankę Izy. Nie trudno było więc zdobyć numer telefonu dziewczyny, która niczego się nie spodziewała. A to dopiero początek ich niezwykłej historii.

(Nie)tajemniczy nieznajomy

Tomek postanowił szybko działać i jeszcze tego samego wieczoru, po powrocie do domu wysłał do Izy wiadomość SMS. Dziewczyna była nie tylko zaskoczona, ale wręcz wściekła na osobę, która przekazała obcemu facetowi jej prywatny numer telefonu. Postanowiła, że wykorzysta swoją żyłkę detektywistyczną i sprawdzi chłopaka przed spotkaniem, na które z ciekawości chciała się wybrać. W końcu nie miała nic do stracenia. Z pomocą przyszła jej niezawodna przyjaciółka Baśka, która wykorzystała swoje kontakty i w mig odkryła, kim jest rzeczony Tomek. Dziewczyny znalazły informacje na temat jego nazwiska a nawet miejsca zamieszkania czy szkoły, którą skończył. Magia Internetu i kontaktów nie zawiodła, a Iza mogła udać się na pierwszą randkę, wyposażona w wiedzę o chłopaku, czego z kolei on nie był świadomy. Tajemniczy nieznajomy przestał być już tak anonimowy, jak na początku.

Różnica wieku

Iza z obawą szła na randkę, mimo informacji, które posiadała na temat chłopaka. Umówili się w miejskim parku, by było bezpiecznie. I tak Iza poznała na żywo Tomka, który okazał się sympatycznym i wysportowanym facetem, starszym od niej o 10 lat. Nasza bohaterka nie mogła wytrzymać i zdradziła chłopakowi, że sprawdziła go wcześniej w sieci, by wiedzieć z kim ma do czynienia. Tomek tylko zaśmiał się głośno. Różnica wieku nie stanowiła dla nich problemu. Tomek miał już poukładane życie, w którym brakowało kobiety. Chciał się ustatkować i założyć rodzinę. Izę czekały studia, więc to nauka była dla niej priorytetem. Różnica wieku okazała się problemem dla rodziców dziewczyny. Para coraz częściej się spotykała, co nie podobało się głównie matce dziewczyny. Ta uważała, że powinna umawiać się ze swoimi rówieśnikami, a nie facetami starszymi o dekadę. Nie rozumiała, że Iza jest szczęśliwie zakochana w Tomku, z którym chce spędzić resztę życia. Z biegiem czasu, rodzice Izy przekonali się do Tomka, który przestał być niemile widzianym gościem w jej rodzinnym mieszkaniu.

Wspólna przyszłość

ślubMinęło pięć lat od pamiętnej randki w parku. Tomek postanowił oświadczyć się Izie, co stało się nieoczekiwanie, tuż przed świętami Wielkanocnymi. Skromny, ale piękny pierścionek pojawił się na palcu Izy, a wraz z nim wspólne plany na przyszłość. Dziewczyna chciała ukończyć studia, marzyła też o pracy w zawodzie. Tomek chciał wrócić z pracy za granica, by rozpocząć normalne życie w Polsce, w ich rodzinnym mieście. Dziś narzeczeni remontują pierwsze własne mieszkanie. Łazienka jest już na wykończeniu, reszta pomieszczeń czeka w kolejce. Tomek wyjeżdża za granicę tylko okazjonalnie, w delegacje. Iza dostała wymarzoną pracę w urzędzie. Planują ślub i wesele, na którym z pewnością nie zabraknie Baśki oraz innych wspólnych znajomych.

Katarzyna Antos