Nieudane związki a strach przed zaangażowaniem
Zdjęcie autorstwa Los Muertos Crew z Pexels

Nieudane związki zapewniają nam nie tylko doświadczenie i pozwalają wyciągnąć cenne wnioski na przyszłość. Porażki sercowe mogą wywoływać także strach przed zaangażowaniem. Źle ulokowane uczucie zniechęca nas do dawania szansy innym osobom. Nieudane związki a strach przed zaangażowaniem – jak sobie z tym poradzić?

Spis treści:

  1. Nieudane związki a utrata psychicznej równowagi
  2. Nieudane związki a strach przed zaangażowaniem. Zaakceptuj ten stan
  3. Przerwa od relacji damsko-męskich
  4. Nieudane związki pozwalają wyciągnąć cenne wnioski
  5. Dlaczego warto pobyć samemu, zanim zdecydujemy się na nowy związek?

Nieudane związki a utrata psychicznej równowagi

Każdy z nas czasem ponosi porażki. Dotyczy to wszystkich sfer życia, w tym także tej emocjonalnej. Nieudane związki bolą najbardziej, ponieważ nierzadko wkładamy w nie całe serce, a otrzymujemy jedynie cierpienie. Po toksycznej relacji trudno się otrząsnąć i powrócić do równowagi. Często źle ulokowane uczucie przypłacamy zdrowiem i kiepskim samopoczuciem. Nic dziwnego, że gdy dojdziemy do ładu ze swoimi emocjami, odzyskamy psychiczną równowagę, nie chcemy poznawać kolejnych facetów i angażować się w jakiekolwiek relacje.

Nieudane związki a strach przed zaangażowaniem. Zaakceptuj ten stan

Nieudane związki a strach przed zaangażowaniem to dość często spotykana korelacja. Tak naprawdę nie ma w niej nic strasznego, jeśli czujemy się szczęśliwe i spełnione jako singielki. Choć zewsząd atakuje nas przekaz, że trzeba mieć swoją drugą połówkę, życie solo nie jest pełne, to w rzeczywistości takie rozwiązanie odpowiada wielu osobom. Pamiętaj, że to ty masz być szczęśliwa. Nie musisz nic nikomu udowadniać. Nie pakuj się w kolejny związek, jeśli nie masz na to ochoty, tylko po to, by odgryźć się na eks i pokazać znajomym z jak najlepszej strony. Prawdziwi przyjaciele nikomu nie wartościują przez pryzmat tego, czy ktoś ma partnera, czy jest singlem. Każdy powinien żyć w zgodzie ze sobą. Na pewnym etapie życia masz prawo skupić się na pracy zawodowej, swojej pasji i przyjaciołach. Możesz bez wyrzutów sumienia rezygnować z propozycji randek, które do ciebie napływają. Niektóre osoby są dużo szczęśliwsze jako single niż w związku. Mają w sobie silną potrzebę autonomii, nie lubią, gdy muszą się komuś podporządkowywać.

Przerwa od relacji damsko-męskich

Nieudane związki często wymuszają odpoczynek od relacji damsko-męskich. Nie chcemy angażować się w nowe znajomości, ponieważ nie jesteśmy na nie gotowe. To dojrzałe i odpowiedzialne podejście, nikomu nie robimy nadziei, nie krzywdzimy samych w siebie, wchodząc w relację bez miłości. Po prostu wciąż mamy w pamięci, jak straciłyśmy siebie w poprzednim związku. Być może potrzebujemy przerwy, aby wzmocnić swoje mechanizmy obronne i nie pozwolić więcej na to, aby ktoś nami manipulował. Gdy poczujemy się dostatecznie silne i bezpieczne, otworzymy się na nowe relacje. Niewykluczone też, że odnajdziemy się w roli singielki, a nasze życie stanie się szczęśliwsze niż kiedykolwiek. Pamiętajmy o tym, że rozmaite ścieżki prowadzą do spełnienia.

Nieudane związki pozwalają wyciągnąć cenne wnioski

Nieudane związki a strach przed zaangażowaniem to zjawisko, które bardzo często oceniamy negatywnie. Tymczasem możemy potrzebować czasu, aby przepracować pewne sprawy, wyciągnąć z nich właściwe wnioski i w przyszłości unikać tych samych błędów. Zdarza się też, że pogłębiona refleksja nad nieudanym związkiem prowadzi nas w dość zaskakujące rewiry.  Nagle odkrywamy, że przy żadnym facecie nie czułyśmy się dostatecznie bezpieczne czy spełnione. Natomiast kobiety mają w sobie to coś, co sprawia, że mogłybyśmy stworzyć z nimi szczęśliwy związek. Są dla nas atrakcyjniejsze fizyczne, bardziej empatyczne i czułe. Potrafimy stworzyć z nimi bliską relację, lepiej się rozumiemy. Czasem też nieudane związki z mężczyznami to sygnał, że w młodości stłumiłyśmy swój biseksualizm lub homoseksualizm. Poszłyśmy tą samą drogą co większość, a orientacja wciąż w nas pozostała i utrudniała czerpanie przyjemności z relacji z facetami.

Dlaczego warto pobyć samemu, zanim zdecydujemy się na nowy związek?

Psycholodzy są zgodni, strach przed zaangażowaniem po nieudanym związku jest czymś naturalnym. Pokazuje nam, że nie dojrzeliśmy jeszcze do kolejnej relacji. Potrzebujemy czasu tylko dla siebie. Nie powinniśmy poganiać samych siebie i na siłę wchodzić w nowe związku, tylko po to, aby komuś coś udowodnić albo sprawić mu w ten sposób przyjemność.