Nie mam się w co ubrać

Każda z nas czasem wstaje rano, otwiera szafę, po czym stwierdza: nie mam się w co ubrać. Choć na jednym wieszaku wisi czasem kilka ubrań, a garderoba pęka w szwach, tego typu dylematy przytrafiają się większości z nas. Jak rozwiązać odwieczny problem kobiet z kompletowaniem ubioru?

Postaw na ubrania bazowe

Wiele kobiet nie ma się w co ubrać, ponieważ w ich szafach brakuje ubrań bazowych. Panie mają do dyspozycji wiele rzeczy kupionych pod wpływem impulsu, bo coś było tanie, ładne lub wpisywały się w aktualne trendy. Jednak nie wszystkie te rzeczy okazały się praktyczne. Niektóre już nie są modne, a pozostałe są na tyle dziwne, że trudno je wystylizować.

Postaw na wygodne ubrania i buty

Jeśli kupujemy rzeczy ładne, ale niewygodne, to siłą rzeczy w pewnym momencie nie będziemy chciały ich nosić.  Gdy pojawi się wybór między miękkimi balerinkami a zjawiskowymi szpilkami, to w 98% przypadków sięgniemy po te pierwsze, chyba że dress code zmusza nas do noszenia obcasów w pracy.

Nie kupuj rzeczy, których nie masz z czym zestawić

Ile razy zdarzyło ci się kupić piękną, oryginalną bluzkę z frędzlami, bo była ładna? Ale potem stwierdziłaś, że do niczego ci nie pasuje, może jedynie do czarnych rurek, ale tych z kolei nie lubisz nosić, bo źle leżą na pośladkach. Jak kupujesz daną rzecz, zawsze pomyśl, z czym ją możesz zestawić. Ewentualnie kup do oryginalnej góry jakiś spokojny dół, który zgra się z nią pod każdym względem.

Wybieraj kolory, które do siebie pasują

Nie kupuj dziwnych kolorów, które pasują do niewielu rzeczy. Nie namawiamy cię do ubierania się w beże, brązy, szarości, biel i czerń. Nie chodzi o to, aby twój strój był nudny. Jednak gdy gustujesz w różu, dokup do niego błękitne oraz pistacjowe rzeczy. To się ładnie ze sobą zgra.  Musztarda do różu już nie pasuje. Czerwień natomiast dobrze wygląda w zestawieniu z granatem oraz butelkową zielenią.

Przerzuć się na sukienki i proste okrycia wierzchnie

Wiesz, co rozwiązuje dylemat pt. nie mam się w co ubrać? Zakup kilku sukienek lub kombinezonów. To jest całość, w przypadku której nie zastanawiasz się, co dobrać do góry czy dołu.  Sukienka może mieć oryginalny fason, ciekawy print lub być bardzo pstrokata, ale jest całością. Aby nie było ci w niej zimno, dokup czarną marynarkę i biały kardigan. Dzięki temu zawsze będziesz miała się w co ubrać.

Postaw na ponadczasowe dodatki

Czasem można zaszaleć z nietypowym kolorem torebki, butów czy kolczyków.  Jednak w życiu codziennym najlepiej sprawdzają się uniwersalne dodatki. Czarna torebka, czarne szpilki, czarne balerinki, srebrne klasyczne kolczyki z perełkami.  Takie rzeczy będą ci pasować do każdej, nawet najbardziej odjazdowej stylizacji.

Nie wieszaj kilku rzeczy na jednym wieszaku

Wiesz, dlaczego często stwierdzasz, stojąc przed szafą: nie mam się w co ubrać? Bo nie umiesz się połapać w tym, co zawiera twoja garderoba. Gdy masz dużo ubrań na jednym wieszaku, to rzeczywiście możesz zapomnieć o części rzeczy, które np. świetnie pasują do pstrokatych bluzek.

Posegreguj ubrania

Spróbuj je jakoś sensownie podzielić. Np. ułóż wszystkie sukienki na jednej półce, a w osobnym miejscu umieść jeansy. Możesz też ubrania posegregować kolorami lub odstawić na osobną kupkę góry oraz doły, które stanowią bazę twojej garderoby i pasują po prostu do wszystkiego.