Kobieta w społeczeństwie Psychologia
Nie chcę być samotna

W mądrej książce, „Mały Książę”, żmija mówi do Księcia: „Wśród ludzi jest się także samotnym”. Ta gorzka prawda pokazuje, że nie wystarczy przebywać w towarzystwie innych osób, by czuć się dobrze. Uczucie samotności jest bardzo destrukcyjne.
Istnieje wiele odcieni samotności: może wynikać z utraty bliskiej osoby, braku zrozumienia otoczenia, odległości od znanej okolicy, miłości na odległość. Może być czasowa lub chroniczna. Niektórzy decydują się na samotność z własnej woli, inni cierpią, próbując od niej uciec.
Przyczyny samotności
Paradoksalnie, najbardziej samotni czujemy się właśnie wśród ludzi, szczególnie w dużych aglomeracjach. Badania wręcz pokazują, że im więcej ludzi, tym głębsze i powszechniejsze jest uczucie samotności! Dzieje się tak, gdyż wielkie ludzkie skupiska nie potrafią wytworzyć takiego uczucia wspólnoty, jak małe grupy, stąd mniejsza jest szansa na uzyskanie wsparcia.
Kolejnym czynnikiem, który sprzyja samotności, jest niska samoocena. Osoba, która źle myśli o sobie, podświadomie nie nawiązuje głębszych więzi emocjonalnych, gdyż nie potrafi uwierzyć, że ktoś może ją lubić, myśli, że nie zasługuje na przyjaźń czy miłość, ucieka przed zranieniem.
Czynniki osobowościowe również grają rolę w kształtowaniu się uczucia osamotnienia. Osoby introwertyczne, zamknięte w sobie, mogą blokować innym dostęp do swojej przestrzeni osobistej… ale z drugiej strony lepiej radzą sobie z samotnością.
W dużo gorszej sytuacji są osoby z natury otwarte i życzliwe, które potrzebują kontaktów międzyludzkich, by dobrze funkcjonować. Jeśli im tego brakuje, samotność odczuwają bardzo dotkliwie, choć z drugiej strony mają większe możliwości, by jej uniknąć.
Joanna Pastuszka-Roczek
W mądrej książce, „Mały Książę”, żmija mówi do Księcia: „Wśród ludzi jest się także samotnym”. Ta gorzka prawda pokazuje, że nie wystarczy przebywać w towarzystwie innych osób, by czuć się dobrze. Uczucie samotności jest bardzo destrukcyjne.
Psychiczne konsekwencje samotności
O ile samotność nie jest wynikiem własnej decyzji, działa ona bardzo destrukcyjnie na naszą psychikę. Osoby samotne są bardziej podatne na zaburzenia psychiczne (głównie zaburzenia emocji) i psychosomatyczne (ból przeżywany w samotności wydaje się większy, niż kiedy jesteśmy w towarzystwie życzliwych osób).
Stan chronicznej (czyli nieustannej) samotności wyzwala przeróżne psychiczne mechanizmy obronne. Najczęściej jest to wyparcie czy racjonalizacja, tłumienie emocji. Pojawiają się przeróżne uzależnienia, które mają zagłuszyć pustkę, przy czym nie zawsze dotyczą one używek.
Bardzo często samotne osoby uzależniają się od miejsc publicznych (np. przesiadują w kościele czy w ośrodku zdrowia), od przedmiotów (ciągle kupują nowe rzeczy, książki, drobiazgi do domu), czynności (gry komputerowe, hazard, ćwiczenia fizyczne).
Specyficznym sposobem radzenia sobie z samotnością jest tworzenie zastępczych relacji z innymi – na przykład czerpanie wtórnych korzyści z choroby: takie osoby wędrują od lekarza do lekarza, zmuszają bliskich do zajmowania się nimi, powodują wypadki, by trafić do szpitala.
Joanna Pastuszka-Roczek
W mądrej książce, „Mały Książę”, żmija mówi do Księcia: „Wśród ludzi jest się także samotnym”. Ta gorzka prawda pokazuje, że nie wystarczy przebywać w towarzystwie innych osób, by czuć się dobrze. Uczucie samotności jest bardzo destrukcyjne.
Jeśli nie pomogą mechanizmy obronne, samotny człowiek może uciec w świat nierzeczywisty poprzez mechanizm fuzji złudzeń – zaczyna wyobrażać sobie, że jest kimś innym: realną osobą, albo kimś z własnej wyobraźni (na przykład ulubioną postacią z książki, aktorem). Takie osoby zaczynają chorobliwie interesować się życiem wybranego obiektu fantazji i przeżywają cudze emocje jak własne, cudze porażki odbierają jako własne.
Jak sobie radzić z samotnością
Dzisiejszy świat daje nam dużo możliwości, by nie czuć się samotnym. Możemy iść do psychologa, który pokaże nam, jak się otworzyć na innych, mamy telefony, Internet, możliwość zapisania się do szkoły, znalezienia korespondencyjnego przyjaciela. Możemy zaangażować się w społeczność bloggerów i znaleźć wsparcie.
Nie należy jednak zapominać, że wszystko to są jedynie narzędzia, które mają nam pomóc w nawiązaniu żywego, osobistego kontaktu z drugim człowiekiem. W walce z lękiem przed zranieniem może nam pomóc specjalista, ale prawdziwego przyjaciela musimy znaleźć sobie sami.
Joanna Pastuszka-Roczek
« Duszności – przykry objaw menopauzy
Emilly27k
10 lat temu
Samotność dla nikogo nie jest łatwa. Pati masz rację ludziom starszym nie jest łatwo w samotności, ale czują oni się do samotności potrafią się przyznać?
pati25
10 lat temu
Nikt nie chce być sam.Lecz nadchodzi kiedyś ta chwila,że dzieci wyprrowadzają się z domu,jedno z małżonków umiera i zostajemy sami.Osobom samotnym jest źle…Szczególnie starszym
Danusiate
10 lat temu
Zgadzam się z Wami – samotność jest straszna, szczególnie, kiedy dotyczy ludzi starszych. Boję się takiego stanu i mam nadzieję, że za kilkanaście lat nie będzie to moim problemem… Nade mną mieszka staruszka, której dzieci i wnuki rozjechały się po świecie, a ona została sama w pustym mieszkaniu. Czasami zapraszam ją do siebie lub wpadam do niej, ale wiem, że to tylko namiastka prawdziwych kontaktów – przez większość czasu jest przecież zupełnie sama, zresztą nieraz się na to uskarża. Ona ma ogromną potrzebę rozmawiania z drugim człowiekiem, przyznaję, że czasami czuję się „zagadana na śmierć”, ale mam też poczucie, że wysłuchując jej, robię chociaż mały dobry uczynek… Z drugiej strony – każdy z nas ma swoje sprawy, pracę, znajomych, przyjaciół – i nie zawsze ma się czas (i – przyznaję – ochotę), żeby poświęcać wolne chwile komuś obcemu…
filodendron
10 lat temu
Samotność starszych osób jest straszna, bliscy odchodzą ,dzieci się wyprowadzają.Wykruszają się starsi sąsiedzi , przyjaciele . Zostaje tylko telewizor.
Basiek
10 lat temu
Takie ciut w odosobnieniu to nie samotność, tylko święty spokój! Prawdziwa samotność boli, rozrywa z tęsknoty, człowiek czuje się jak skuty lodem… widziałam moją mamę, która poszła na emeryturę i nie potrafiła sobie znaleźc miejsca, jak jej koleżanki jedna po drugiej odchodziły i widziałam jej cierpienie. nie mogłam jej wtedy wziąć do siebie i do dziś tego żałuję.
Mindi
10 lat temu
Bywa, że czuje się samotna ale nie jest ze mną tak źle. Nie uciekam w jakieś skrajności. Ale dopełnienie codziennego życia miłymi pogawędkami na portalu wydają mi się miłym uzupełnieniem. Gdyby w ludziach było ciut więcej empatii nie byłoby ludzi bardzo osamotnionych. ale także przyznaję jak Drobina, że ciut czasu spędzonego samemu też jest potrzebna.
Tess
10 lat temu
Przychodzi moment, gdy ma się dużo czasu a w czasie zajętego życia potraciło się znajomych. Ale nikt nie chce być samotnym, dobrze, ze oprócz sporadycznych spotkań w realu można znaleźć ciekawe znajomości na miłych portalach.
drobina
10 lat temu
Nic nam nie zastąpi kontaktu z drugim człowiekiem. Jestem osobą otwartą i lubię przebywać wśród ludzi, ale potrzebuję też chwili wytchnienia. Wtedy lubię pobyć sama.