nie bój się aparatu słuchowego

Coraz gorzej słyszymy. Jak wynika z danych zebranych podczas Narodowego Testu Słuchu, problemy z tym zmysłem może mieć nawet 20% Polaków. Natomiast, co dziesiąta osoba powinna nosić aparat słuchowy.
Gdy nasze uszy zawodzą i nie słyszymy dźwięków otaczającego nas świata, niezastąpiony i konieczny okazuje się aparat słuchowy. Nowoczesny i dyskretny aparat to szansa na normalne funkcjonowanie.

Jak działa aparat?

Aparat słuchowy to urządzenie służące do wzmacniania głośności dźwięków u osób niedosłyszących. Obecnie nowoczesne aparaty słuchowe mają postać układów elektronicznych. Składają się z następujących części:

  • mikrofon, który zamienia dźwięk (fale akustyczne) w sygnał elektryczny,
  • wzmacniacz – służący do zwiększenia natężenia sygnału,
  • słuchawka (mająca najczęściej kształt cienkiego przewodu doprowadzającego fale akustyczne z miniaturowego głośniczka bezpośrednio do błony bębenkowej) przekształcająca wzmocniony sygnał elektryczny w dźwięk o większej sile niż pierwotnie odebrany przez aparat.

Współczesne aparaty słuchowe nie tylko “pogłaśniają” dźwięki otoczenia. Potrafią również w inny sposób wzmacniać różne dźwięki (osobne wzmocnienie dla dźwięków cichych, osobne dla dźwięków głośnych). Dzięki zaawansowanym układom cyfrowym są w stanie wyodrębnić z dźwięków otoczenia mowę, wzmocnić ją, natomiast zredukować szum, co w znaczącym stopniu poprawia rozumienie mowy i komfort słuchania.

Co szkodzi słuchowi?

W dzisiejszych czasach nasze uszy nie mają lekko. Praktycznie z każdej strony – na ulicy, w pracy, w miejscach publicznych – dociera do nas tysiące, bardzo głośnych dźwięków. Jak twierdzą specjaliści, najbardziej dokuczliwy jest hałas uliczny.

Ruch uliczny generuje hałas na poziomie 80-90 decybeli. Specjaliści przestrzegają, że długotrwałe narażenie na taki hałas, może powodować czasowe lub trwałe przesunięcie progu słyszenia. Jak pokazały badania CBOS – „Ponad 70% Polaków odczuwa uciążliwy, męczący hałas, z tego co trzeci deklaruje, że jest to problem stały”.

Wiele ludzi pracuje w miejscach, w których narażeni są na negatywne działanie hałasu. Jakie są tego skutki? Prawie co piąty przypadek choroby zawodowej w Polsce to właśnie trwały ubytek słuchu.

Zuzanna Górka