Naturalny, śnieżnobiały uśmiech to jak wygrany los na loterii. Szczęściarze, aby zachwycać hollywoodzkim uśmiechem muszą tylko systematycznie dbać o jego higienę. Ci, dla których natura nie była aż tak łaskawa, muszą częściej korzystać z usług stomatologicznych. Co zrobić żeby nie wydać na to majątku?
Bezpłatne leczenie zębów w ramach NFZ
Od dnia 30 sierpnia 2009 roku obowiązuje nas rozporządzenie Ministra Zdrowia, które definiuje jakie świadczenia stomatologiczne i jakie materiały do ich realizacji nalezą się nam (ubezpieczonym) bezpłatnie. Warto zapoznać się z tymi wytycznymi, aby znać swoje prawa pacjenta.
Gwarantowane świadczenia stomatologiczne, które przysługują każdemu ubezpieczonemu pacjentowi to:
- Badanie lekarskie stomatologiczne z instruktażem higieny jamy ustnej 1 raz w okresie 12 miesięcy
- Badanie lekarskie kontrolne 3 razy w okresie 12 miesięcy
- Zdjęcie zębowe wewnątrzustne
- Znieczulenie miejscowe powierzchniowe jako samodzielne znieczulenie
- Znieczulenie miejscowe nasiękowe
- Znieczulenie przewodowe wewnątrzustne
- Leczenie próchnicy powierzchownej – za każdy ząb
- Opatrunek leczniczy w zębie stałym
- Usunięcie złogów nazębnych za każdą 1/2 łuku zębowego 1 raz w okresie 12 miesięcy w obrębie całego uzębienia
- Leczenie zmian na błonie śluzowej jamy ustnej (obejmuje każdą wizytę)
- Usunięcie zęba jednokorzeniowego / wielokorzeniowego
- Usunięcie zęba przez dłutowanie wewnątrzzębodołowe przy zastosowaniu wierteł, dźwigni
Zuzanna Górka
Bardzo dobry artykuł.Tylko jest jeden szkopuł w tym co się pisze: pisanie sobie a rzeczywistość sobie.Ja z całą rodziną chodzę prywatnie do stomatologa, bo na bezpłatne leczenie nie ma możliwości.Co pojechałam do Ośrodka Zdrowia to nigdy się nie dostałam do stomatologa.Przyjmuje 10-15 osób i koniec,resztę osób musi iść na prywat leczyć zęby. Ja dosyć mam zęby mocne,ale mój mąż to tragedia.Kości zębów ma tak słabe że ciągle jeździ do stomatologa.Mimo że dba bardzo o zęby, to już ma protezę wstawioną i dalej u tych zębów co zostały, robią się dziurki. U męża pojawiła się parodontoza, musi kupować sobie odpowiednie pasty do czyszczenia zębów.Basia
To o czym mowa w artykule,te wszystkie świadczenia powinny zdecydowanie być bezpłatne.Ale nie zawsze tak jest.Jest również powiedziane,że pacjenci z bólem powinni być przyjęci bez kolejki.Tego też nie ma.Muszą czekać na swoją kolej.Ja do ośrodka zdrowia do dentysty nie chodzę. Jestem w dobrym położeniu bo moja kuzynka jest dentystką.Chodzę do niej wtedy gdy nie ma pacjentów.Nie muszę też czekać w kolejce.Z tym mam bardzo dobrze
Do stomatologa nie obowiązuje rejonizacja więc każdy stomatolog może być „nasz”, który ma umowę z NFZ-em.
Tak rejonizacja nie obowiązuje, ale lekarz stomatolog nie przyjmie i trzeba iść na prywat, bo nie ma wyjścia.To co głoszą w telewizji i piszą to jest sprzeczne z rzeczywistością.Chcesz mieć zdrowe zęby to płać.Może jak ktoś ma szczęście to zostanie przyjęty, ale ja takiego szczęścia nie miałam i nie mam.To tak jak z zrobieniem protezy,lekarz może zrobić w ciągu roku kilka takich protez, które są refundowane,a resztę to trzeba czekać ponad rok, by mieć zrobione zęby.Basia
jiji59 właśnie dobrze napisałaś.Stomatolog na NFZ w mojej miejscowości, to też fikcja.Chcesz mieć zdrowe zęby,wyleczone to idź prywatnie i płać.Ale co mają zrobić osoby, które tych pieniążków nie mają, a kłopoty z zębami mają.Basia
Niestety realia mówią same za siebie.Osobiście leczę zęby prywatnie, a nie za darmo. Nie słyszałam aby leczono zęby za darmo. Szkoda, a przydało by się mieć zęby wyleczone.Tak Basiu mają kłopot osoby, których nie stać na leczenie zębów.
Ale o co chodzi z tą fikcją? Nie ma dentystów, którzy mają umowę z NFZ, czy mają duże kolejki? Moje miasto ma niespełna 50tys. mieszkańców, mamy 12 stomatologów na NFZ i jeszcze kilkoro w okolicznych wsiach. Najbliższe pogotowie stomatologiczne jest oddalone o 50km, nie wiem, jak to działa, nie miałam potrzeby korzystać. Ci lekarze przyjmujący w ramach ubezpieczenia to często młodzi ludzie, starsi też, ale nie tacy „z górnej półki”, kolejki są takie 1-4 tygodniowe, w zależności od popularności stomatologa oraz od godziny, na którą chcesz się zarejestrować (przed południem łatwiej). W razie bólu też przyjmują bez problemu, chyba że pacjenci w poczekalni protestują;). Faktycznie zakres bezpłatnych usług jest poniżej krytyki, ale powiem Wam, że korzystamy jakoś całą rodziną i nie ma tragedii. Mąż sobie czasem funduje droższą plombę, żeby się lepiej trzymała; ja uważam, że to kwestia wykonania wypełnienia przez dentystę, więc wybieram po prostu tych z dłuższą kolejką 😉
Dentysta „za darmo” nie istnieje. Co miesiąc płacę składkę zdrowotną (wg ustawy, nie mam innego wyjścia, jest to obowiązkowa składka) i mam prawo korzystać z słuzby zdrowia, która ma kontrakt z NFZ. Jeśli stomatolog do którego idę ma długie terminy, szukam innego, nawet jeśli jest troszkę dalej od domu.
no u nas to samo , a dodam że jak poszłam z synem o 9 rano bo całą noc bolał go ząb i nad ranem udało mu się zasnąć, to mi stomatolog powiedział że teraz to już za późno, że powinnam tu pod gabinetem tupać od szóstej rano bo z bólem !!!! tak mnie wkurzyl że po krótkiej pyskówce przyjął syna, ale tak się zemścil, że uznał że ząb nadaje się do wyrwania !!! oczywiście nie pozwoliłam na to i wyszłam , udałam sie do prywatnej kliniki i ząb nadawał się do leczenia !!! Do dziś ma ten ząb i nie boli !!! Trwa to już 4 lata i kosztowało 150 zł,
ja też płacę za leczenie, kiedyś tylko dopłacałem a teraz mało gabinetów ma takie dofinasowanie
jiji59: też tak myślę, że NFZ powinien iść do lamusa, podobnie jak Ty i wiele innych osób zastanawiam się gdzie ta forsa. Przepracowałam 35 lat, mój maż już ma ponad 40 lat pracy i jeszcze ma 2 lata do emerytury i co? Co mamy za darmo? W kwietniu wykryto u mnie guzy tarczycy. Chciałam się zarejestrować w przychodni do endokrynologa i nie ma miejsca. W grudniu będą rejestrować na przyszły rok. Pozostało mi leczenie prywatne, też musiałam czekać, ale tylko miesiąc. Wizyty, biopsja, inne badania z tym związane – niestety wszystko odpłatne.
A nawiązując do wizyty u stomatologa – leczenie zębów w ramach NFZ – owszem jest, ale np. plombki są gorszej jakości, bo za lepsze trzeba płacić. I to by było na tyle…bo się wnerwiłam.
Podpisuję się pod waszymi spostrzerzeniami, wszyscy mamy podobne
zdanie a wręcz takie samo.Jak to się dzieje, że takie podstawowe dziedziny
życia jak oświata ,opieka zdrowotna,ubezpieczenia emerytalne itd,
które przeszły tyle reform, dalej sa do niczego.
Za nami kolejne wybory,kolejne dawanie szansy. kolejne zapewnienia.
-rodzi się ciągłe pytanie z mojej strony ,)
my dla Państwa czy Państwo dla nas? to tak w drodze rozważań…)
W przychodni do której chadzam na wizyty u stomatologa czeka się zazwyczaj 3 dni, czasem uda się z dnia na dzień, czasem trzeba czekać tydzień. Bezpłatnie można wstawić plombę amalgamatową, za światłoutwardzalną 1,5 roku temu (wtedy byłam ostatni raz) trzeba było zapłacić 100 zł.
Z kolei mój chłopak, na Pomorzu za plombę światłoutwardzalną nie musi płacić nic.
U mnie co najmniej dwa m-ce czeka sie na refundowana wizyte i darmowa jest tylko plomba do 4 zeba włącznie chemoutwardzalna, znieczulenie kosztuje 10zl ,plomba swiatlo 100zl,ale najgorsze jest to jak czasem musze isc do innej dentystki bo urlop itp.i slysze ze mam zle leczone zeby,ktore byly juz poprzednio plombowane i zabawa zaczyna sie od nowa.
a na zachodzie od dawna uslugi dentystyczne sa refundowane