Miesiączka jako temat tabu
Zdjęcie autorstwa Cliff Booth z Pexels

Zewsząd atakują nas reklamy nasycone erotyzmem. Niestety, choć seks przestał już być tematem tabu, to wciąż pozostaje nim miesiączka. Menstruacja to wciąż wstydliwa kwestia dla wielu pań.  Miesiączka jako temat tabu – skąd bierze się takie osobliwe podejście?

Spis treści:

  1. Kobieta miesiączkująca jako nieczysta
  2. Pierwsza miesiączka jako powód do świętowania
  3. Miesiączka jako temat tabu przekazywany z pokolenia na pokolenie
  4. Dlaczego warto rozmawiać o menstruacji?
  5. Seks podczas okresu
  6. Co potęguje wstyd związany z menstruacją?
  7. Krwawienie miesiączkowe może informować nas o nieprawidłowościach

Kobieta miesiączkująca jako nieczysta

Historia pokazuje, że w wielu kulturach, w tym także w chrześcijańskiej kobieta podczas menstruacji uchodziła za nieczystą. Nie wolno z nią było uprawiać seksu. Miesiączkujące panie nie miały także wstępu do świątyń i nie mogły uczestniczyć w obrzędach religijnych.  W niektórych kulturach kobieta podczas menstruacji wciąż musi przebywać w osobnej izbie. Chrześcijaństwo na szczęście odeszło od tego krzywdzącego traktowania pań, co nie znaczy, że pewne stereotypy nie pozostały w naszych głowach. Te bowiem zostały mocno zakorzenione poprzednim pokoleniom.

Pierwsza miesiączka jako powód do świętowania

W niektórych rodzinach miesiączka nie jest tematem tabu. Młodą dziewczynę uprzedza się, czym jest krwawienie menstruacyjne i co należy zrobić, gdy się pojawi. Pierwsza miesiączka stanowi powód do dumy i jest świętowana przez wszystkich członków rodziny. Dla niektórych stanowi ona bowiem symboliczny początek, od kiedy dziewczynka staje się małą kobietą.

Miesiączka jako temat tabu przekazywany z pokolenia na pokolenie

Nie wszystkie dziewczynki mogą jednak liczyć na szczerą rozmowę o miesiączce, którą przeprowadzi z nimi ich mama. Miesiączka jako temat tabu nie istniała w wielu rodzinach od pokoleń. W rezultacie mama nie wie, co powiedzieć swojej córce, bo jej też nikt nie przekazał sensownej wiedzy. Nie wie, jak podejść do tych kwestii, przez co podaje córce tylko podpaskę i mówi, że jeśli brzuch będzie bolał, to trzeba będzie zażyć tabletkę.

Pierwsza miesiączka

Zdjęcie autorstwa Polina Zimmerman z Pexels

Dlaczego warto rozmawiać o menstruacji?

Rozmowa o miesiączce jest potrzebna po to, aby ją odczarować. Inaczej dziewczynka może poczuć się gorsza, nieczysta, brudna i odrzucona tylko dlatego, że pojawiło się u niej krwawienie menstruacyjne. Przez tabuizację okresu mamy często trudności, aby powiedzieć koleżance czy partnerowi, że pojawił się u nas okres i nie pójdziemy na basen.

Seks podczas okresu

Miesiączka jako temat tabu obrosła w wiele mitów. Jeden z nich dotyczy seksu oraz tego, że w te dni nie należy go uprawiać. Tymczasem rzetelny ginekolog powie nam, że stosunek może powodować dyskomfort, podczas okresu wzrasta ryzyko infekcji intymnych i wciąż istnieje możliwość zajścia w ciążę, dlatego prezerwatywa jest bezwzględnie wskazana. Niewiele z nas wie o tym, że istnieją specjalne wkładki dopochwowe, które umożliwiają seks podczas okresu.

Co potęguje wstyd związany z menstruacją?

Wstyd związany z menstruacją potęgują reklamy podpasek i tamponów. Nie dość, że pokazuje się na nich błękitną ciecz zamiast czerwonej, to jeszcze można usłyszeć, że trzeba stawiać na dyskretne produkty higieniczne. Tak, jakby odznaczająca się pod sukienką podpaska stanowiła powód do tego, aby spłonąć na stosie za zrobienie czegoś niewłaściwego.

Krwawienie miesiączkowe może informować nas o nieprawidłowościach

Miesiączka musi na stałe wkroczyć do naszych rozmów. Inaczej wciąż wiele kobiet będzie umierać z powodu raka szyjki macicy czy męczyć się przez lata z endometriozą. Przez to, że nie rozmawiamy o menstruacji, nie wiemy też, co jest prawidłowe, a co należy zgłosić ginekologowi, bo może świadczyć o nieprawidłowościach w naszym organizmie. Niektóre aberracje towarzyszące okresowi mogą świadczyć o zmianach nowotworowych w obrębie macicy. Te, jeśli zostaną szybko zdiagnozowane, zazwyczaj są uleczalne. Najgorsze jest jednak to, że wiele Polek nie dysponuje należytą wiedzą i zgłasza się do lekarza, gdy ich stan jest na tyle poważny, że rokowania nie prezentują się najlepiej. Wiele młodych dziewczyn cierpi na endometriozę, ale nie wie o tym, bo nie ma z kim porozmawiać o niepokojących objawach, wstydzi się to zrobić nawet w gabinecie ginekologa.  Musimy odczarować miesiączkę i zacząć traktować ją jako coś całkowicie normalnego.