jak mądrze kupować ubrania

Wyprzedaże właśnie trwają w najlepsze, w wielu sieciówkach letnie sukienki, bluzki i spodnie można kupić nawet o 70% taniej. Taka okazja to nie lada gratka dla wielu Polek. Każda z nas chce pięknie wyglądać, a jeśli jeszcze można coś kupić taniej, to aż żal nie skorzystać z takiej okazji.  U nas dowiesz się, jak mądrze kupować ubrania i nie dać się ponieść szaleństwu wyprzedaży.

Dlaczego wyprzedaże działają jak magnes?

Wyprzedaż to słowo, które działa jak magnes na wiele z nas. Kiedy tylko możemy skorzystać z promocji i kupić coś taniej, to chętnie to robimy. Warto jednak pamiętać, że nawet 70-procentowa zniżka nie powinna zabić w nas zdrowego rozsądku. Szkoda niepotrzebnie wydawać pieniądze, nawet jeśli bluzka kosztuje 5 zł, to jest to 5 zł wyrzuconych w błoto. Lepiej dorzucić drugie 5 zł i kupić sobie jakieś trudno dostępne piwo do degustacji.

Wiele z nas szaleje na wyprzedażach, o czym doskonale wiedzą spece od reklamy i marketingu. To właśnie oni celowo przygotowują wielkie napisy typu „-70%”, po czym dużo mniejszą czcionką dodają słowo „do”. Ty myślisz, że wszystkie ubrania z letniej kolekcji są przecenione o 70%, podczas gdy dotyczy to jednego modelu, pozostałe są do kupienia w niższej cenie, ale generalnie bez szału.  Efekt udało się jednak osiągnąć, weszłaś do sklepu, zaczęłaś zbierać ubrania do mierzenia i jeśli jakaś bluzka wpadnie ci w oko, i tak ją kupisz.

Jak mądrze kupować ubrania? Nie kupuj czegoś tylko dlatego, że jest tanie

To najczęściej popełniany błąd.  Chyba każdej z nas zdarza się czasem ulec magii ceny lub wartości procentowej obniżki. Gdy widzimy, że sukienkę przeceniono aż o 90%, to instynktownie po nią sięgamy. Z tego samego powodu kupujemy wiele bluzek, bo są tylko za dyszkę. Potem przychodzimy do domu zadowolone, bo obkupiłyśmy się za wszystkie czasy, wydając „zaledwie” 200 zł. Nazajutrz wstajemy rano i stwierdzamy, że nie mamy się w co ubrać do pracy. Jeśli znasz ten ból, przyhamuj. Nie kupuj więcej czegoś tylko dlatego, że jest tanie.  Lepiej przeznaczyć 200 zł na jedną elegancką sukienkę, która sprawdzi się zarówno w pracy, jak i podczas wyjścia z przyjaciółkami do kina niż na 20 bluzek za „dyszkę”, w których co najwyżej wyprowadzisz psa na pobliski skwer.

Jak nie dać się ponieść szaleństwu wyprzedaży? Określ cel swojej wizyty w sklepie

Zanim udasz się na łowy, starannie je zaplanuj. Wiele kobiet udaje się na wyprzedaży, nie mając w głowie żadnego planu. Kupują one kompulsywnie wszystko, co wpadnie im w ręce.  Potem wychodzą ze sklepu z bluzkami i spódnicami, których nie mają z czym zestawić. Zielona bluzka z falbanką nie pasuje do pomarańczowej, postrzępionej mini.  Jeśli ten problem dotyczy także ciebie, naucz się określać cel swojej wizyty w sklepie, zanim wyjdziesz z domu.  Ustal, co chcesz kupić. Interesują cię przewiewne, krótkie sukienki w kolorach czerwieni i żółci? Oglądaj tylko sukienki spełniające te wymogi. W ogóle zdziwisz się, ile czasu zaoszczędzisz w ten sposób i jak szybko zdążysz obejść całe centrum handlowe, nie trwoniąc przy tym niepotrzebnie pieniędzy.  Wystarczy wejść do sklepu, ocenić, czy mają na stanie czerwone i żółte sukienki, a następnie zweryfikować ich długość oraz surowce, z których zostały wykonane. Czy to nie proste?

Pamiętaj, że decydując się na kilka kluczowych kolorów, w których wyglądasz i czujesz się dobrze, unikasz porannych dylematów: z czym połączyć tę spódnicę? Jest jasnozielona i ma falbankę. Teoretycznie pasowałaby do białej bluzki, ale jedyna biała bluzka nie jest gładka i ma frędzle.  Jeśli koniecznie chcesz kupić coś w nietypowym kolorze lub kroju, to postaw na sukienkę. Jej nie musisz z niczym łączyć – wystarczy czarna torebka i czarne eleganckie buty, ale te elementy garderoby ma praktycznie każda kobieta Jeśli w ogóle nie wiesz, co można zestawić z daną bluzką czy spódnicą, ponieważ są one tak oryginalne, to daruj sobie ich zakup. Staraj się kupować rzeczy ponadczasowe, które nigdy nie wyjdą z mody. Granatowa bluzka z koronką, czerwona ołówkowa spódnica, czarne spodnie w kant – tych zakupów nigdy nie będziesz żałować, ponieważ tego rodzaju ubrania nosi się na co dzień, a nie tylko od święta.

 

Powiedz o swoich planach koleżance

Bardzo ciężko jest nam wytrwać w postanowieniu: tylko czerwone, przewiewne  sukienki przed kolano, gdy idziemy na zakupy same lub nikomu nie mówimy o tym, czego szukamy. Pora to zmienić. Naprawdę najlepsze zakupy zrobisz wówczas, gdy zabierzesz ze sobą koleżankę, której powiesz, że szukasz tylko czerwonych, przewiewnych sukienek przed kolano i poprosisz ją, żeby zwróciła ci uwagę, jak zaczniesz odbiegać od celu. Ta metoda została przetestowana przez naszą redakcję i dlatego możemy z czystym sumieniem powiedzieć, że działa.  Każda z nas ma potrzebę kupowania rzeczy ładnych, nietuzinkowych, ale niepraktycznych. Sukienka rodem z balu sylwestrowego przyda się co najwyżej raz w roku, natomiast cienka, przewiewna sukienka przed kolano sprawdzi się latem, gdy chcemy jakoś przetrwać w drodze do biura. Kobiety często kupują ubrania oczami. Zobaczą ładny, księżniczkowy krój, kryształki wzdłuż dekoltu i już pragną mieć tę rzecz. Tymczasem nierzadko w ogóle nie pasuje on do ich figury, osobowości i prowadzonego stylu życia.

 

Racjonalne zakupy. Nie kupuj rzeczy na jeden sezon

Moda ma to do siebie, że szybko się zmienia. Jeśli więc kupisz dziś sukienkę o nietypowym kroju, możesz być pewna, że założysz ją tylko parę razy, przed końcem tego lata. W przyszłym roku ten fason wyjdzie z mody, przestanie być trendy i będzie zalegał na dnie szafy, chyba że masz własny styl, do którego on idealnie pasuje.  Pamiętaj, że na wyprzedażach można obłowić się głównie w rzeczy na jeden sezon. Zbyt charakterystyczne i za mało klasyczne, żeby nosić je przez lata. Jeśli jest początek lipca i dwa miesiące wakacji, to można jeszcze rozważyć taki zakup. Ale po co ci dziwaczna bluzka pod koniec sierpnia, gdy za parę dni trzeba będzie rozejrzeć się za cienkim swetrem?

Ostrożnie dobieraj kolory

Musisz określić, w jakich kolorach wyglądasz i czujesz się dobrze. Twoja szafa nie powinna przypominać tęczy, ponieważ nie ma osoby, której pasowałyby wszystkie barwy i odcienie. Nawet blade brunetki, które mogą poszaleć sobie  z żywymi kolorami, nie wyglądają korzystnie we wszystkim. Muszą wystrzegać się pasteli, natomiast blondynki muszą kontrolować, czy odcień ich włosów współgra z tonacją sukienki, bluzki itp. Poza tym nadmiar kolorów sprawia, że przy kompletowaniu bluzek i spódnic pojawia się problem.  Nagle okazuje się, że choć szafa pęka w szwach, nie masz, w czym wyjść z domu. Chyba że chcesz wyglądać jak egzotyczna papuga i połączyć neonową zieleń ze złotą bluzką.

Nie dla falbanek

Nie jesteśmy przeciwniczkami falbanek, one naprawdę wyglądają rewelacyjnie pod warunkiem, że znamy umiar. Jeśli masz do nich słabość, to kupuj tylko bluzki z falbankami. Spódnice niech zawsze będą gładkie, proste i w stonowanych kolorach. Wówczas będziesz potrafiła tworzyć eleganckie zestawy. Możesz też kupować sukienki falbankami. Zachowuj jednak umiar, gdy do przymierzalni zabierasz bluzki i spódnice z falbankami, odstaw  albo spódnice albo bluzki.

Unikaj ubrań kiepskiej jakości

Co z tego, że bluzka jest tania, skoro przy pierwszym wyjściu na miasto zmechaci się, będzie łapała każdy paproszek lub zwyczajnie zacznie się pruć? Szkoda wyrzucać pieniądze w błoto, nawet jeśli nie są to duże kwoty. Pamiętaj, że ziarno do ziarna i zamiast kiepskiej jakości bluzek możesz mieć jedną porządną sukienkę na lata. Unikaj ubrań kiepskiej jakości – wiemy, łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. W dzisiejszych czasach jakość odzieży w wielu sieciówkach pozostawia sporo do życzenia. Staraj się jednak unikać rzeczy, które już na pierwszy rzut oka wyglądają na wykonane byle jak z kiepskiej jakości materiałów. Sukienki w 100% składające się z poliestru lub elastanu stymulują nadmierne pocenie się i szybko zaczynają wydzielać nieprzyjemną woń.

Zabieraj ze sobą określoną sumę pieniędzy

To największy błąd popełniany przez kobiety, które lubią dobrze wyglądać. Gdy tylko rozpoczynają się wyprzedaże, w ruch wędrują karty kredytowe i debetowe. Tymczasem, jak pokazuje praktyka, aby zachować resztki zdrowego rozsądku, lepiej zabrać do sklepu gotówkę. Nie wydasz wówczas pieniędzy ponad ustalony limit.  Jeśli twoja karta płatnicza obsługuje tylko transakcje do 500 zł dziennie, to również unikniesz pokusy nadmiernego kupowania zbędnych rzeczy.  Absolutnie nie noś przy sobie karty kredytowej. Każde zadłużenie trzeba kiedyś spłacić, a ubrania z wyprzedaży nie są produktem pierwszej potrzeby.  Staraj się racjonalnie podchodzić do swoich zakupów. Można czasem zaszaleć i kupić dodatkową, nieplanowaną rzecz pod warunkiem, że jest ona praktyczna i będziesz jej często używała.