księżna Margaret

Danielle Dutton w książce Księżna Margaret ukazuje historię XVII-wiecznej arystokratki, która budziła ogromne kontrowersje, postępując wbrew obowiązującym zasadom. Z perspektywy czasu bohaterka biografii zasługuje na miano feministki, kobiety niezależnej i walczącej o swoje prawa. W XVII wieku jej postępowanie i przemyślenia bulwersowały elity towarzyskie, którymi rządziła hipokryzja.  Kim była Margaret Cavendish?

Margaret wkracza do wielkiego świata

Księżna Margaret to książka napisana z perspektywy tytułowej bohaterki, to właśnie ona pełni w niej rolę narratora dzielącego się z czytelnikiem swoimi emocjami i wnioskami.  Kobieta pochodziła z kręgów arystokratycznych, które w XVII wieku znalazły się na celowniku uboższych warstw społecznych. Rodzina Margaret została aresztowana na kilka dni, w tym czasie ich posiadłość została ograbiona ze wszystkiego, co miało jakąkolwiek wartość. Z domu zniknęły nie tylko cenne klejnoty rodowe, ale też rzeczy osobiste. Po powrocie do posiadłości Margaret bała się w niej zasypiać. Nie miała bowiem żadnej gwarancji, że lud wściekły na arystokratów nie przyjdzie do niej w nocy po to, aby ją skrzywdzić.

Margaret w obliczu napiętej sytuacji społecznej decyduje się wyjechać na dwór nowej księżnej, która szokuje opinię publiczną swoim zachowaniem. W innych okolicznościach krewni nie wyraziliby zgody na propozycję nastolatki. Ze względu jednak na istniejące zagrożenie rodzina postanawia wysłać Margaret na dwór księżnej.

Księżna Margaret jedną z pierwszych feministek

Co takiego sprawiło, że Margaret zaczęła uchodzić za skandalistkę? Czytając zapowiedź książki, można było odnieść wrażenie, kobieta zyskała sławę za sprawą romansów, niecnych uczynków i awantur. W rzeczywistości księżna Margaret była osobą stosunkowo nieśmiałą i skrytą. Tym, co czyniło z niej osobę wyjątkową, było zamiłowanie do literatury. Margaret pisała własne utwory i, mało tego, wydawała je pod własnym nazwiskiem. Jej przemyślenia zawarte w publikacjach w XVII wieku nie mają w sobie nic kontrowersyjnego ani skandalizującego. Wręcz przeciwnie, współczesny odbiorca mógłby uznać je za nieistotne. Opinia publiczna i kręgi arystokratyczne były oburzone faktem, że w XVII wieku kobieta ma czelność pisać i wydawać swoje dzieła pod własnym nazwiskiem. W tamtych czasach panie, nawet jeśli tworzyły własne utwory, to wydawały je pod męskim pseudonimem. Chciały w ten sposób uniknąć sytuacji, w której przyniosłyby hańbę swojej rodzinie.

Margaret mogła zajmować się literaturą dzięki temu, iż związała się z odpowiednim mężczyzną. We Francji, do której wyemigrowała, wyszła za mąż za Williama Cavendisha. Ukochany z całego serca wspierał starania żony i wierzył w nią nawet wówczas, gdy samą Margaret dopadało zwątpienie. Po wojnie, twórczość Cavendish stała się niezwykle popularna, choć z drugiej strony okryła się złą sławą. Podejście do utworów autorstwa Margaret można porównać do hipokryzji, z jaką obecnie krytykuje się twórców muzyki popularnej, po czym nabija się  ich teledyskom liczniki popularności.

XVII-wieczna celebrytka

Księżna Margaret była pierwszą celebrytką – w XVII wieku gazety rozpisywały się na jej temat tak, jak to czynią współczesne tabloidy. Newsy poświęcone pisarce przyciągały spore rzesze czytelników. Margaret Cavendish była pierwszą i przez 200 lat jedyną kobietą, którą zaproszono do angielskiego towarzystwa naukowego The Royal Society.

Danielle Dutton i nietypowa narracja

Danielle Dutton stworzyła ciekawy portret jednej z pierwszych feministek. Księżna Margaret to książka napisana zadziornym językiem, dzięki czemu pochłania uwagę czytelnika niczym najlepsza powieść akcji.  Na uwagę zasługuje fakt, iż mamy tutaj do czynienia z dość niecodzienną narracją. W związku z tym, iż nikt nie zna uczuć i przemyśleń Margaret Cavendish, książkę należy traktować jako połączenie biografii z fikcją historyczną. To stosunkowo cienka, a zarazem bogata w treść historia kobiety, która odważyła się płynąć pod prąd i wybić się niezależność. Choć księżna Margaret była postrzegana przez ówczesne elity jako dziwaczka, w dzisiejszych czasach bardziej pasuje do niej określenie indywidualistka.