Kobiety zawiedzione relacją z mężczyzną coraz częściej wiążą się z innymi kobietami

Od pewnego czasu w świecie relacji romantycznych obserwuje się nowy trend. Wiele kobiet zawiedzionych relacją z mężczyzną, decyduje się na związek z inną kobietą. Co ciekawe, takie relacje okazują się trwałe i bardzo udane. Dlaczego kobiety zawiedzione relacją z mężczyzną coraz częściej wiążą się z innymi kobietami?

Matka premier Finlandii związała się z inną kobietą

To chyba najsławniejszy tego typu przypadek na całym świecie. W Finlandii władzę sprawuje 34-letnia pani premier, która opowiadała swego czasu o swojej skomplikowanej sytuacji rodzinnej. Jeszcze do niedawna nawet Finlandia nie była tak liberalna wobec par homoseksualnych, dlatego obecna premier tego kraju bała się ostracyzmu społecznego, gdyby sprawa ujrzała światło dzienne. Jej matka rozstała się z ojcem alkoholikiem, po czym związała się z kobietą. To wraz z nią wychowywała obecną premier Finlandii.

Alkoholizm mężczyzn to często spotykany problem, z którym trudno się uporać. Partner zazwyczaj nie chce się leczyć i nie widzi problemu w tym, że w każdy weekend upija się do nieprzytomności. Taka osoba po pijaku bywa agresywna i wprowadza do domu rodzinnego ogromną niestabilność. Dlatego też pojawienie się kobiety jako partnerki może pomóc stworzyć na nowo poczucie bezpieczeństwa.

Zdradzający mężczyźni i wierne partnerki

Niektóre kobiety decydują się na związek z inną kobietą, ponieważ mają dość zdradzających mężczyzn. Czują, że nie mogą im zaufać, bo ci koniec końców zawsze okazują się tacy sami. Nie można z nimi stworzyć nic trwałego. W rezultacie postanawiają sprawdzić, jak to jest w związku z kobietą i odkrywają poczucie bezpieczeństwa, którego nigdy wcześniej nie zaznały w relacji z  żadnym facetem. Partnerka jest przewidywalna, uczciwa, czuła, stanowi wsparcie i nawet seks jest lepszy, bo z zaangażowaniem, czułością.

Rewelacyjny seks z inną kobietą

Kobiety w związkach lesbijskich bardzo często odkrywają, co to znaczy dobry seks. Wreszcie nie muszą zaspokajać fantazji mężczyzny bez możliwości liczenia na wzajemność. W łóżku jest zdecydowanie mniej egoizmu i napuszenia. Obie strony doskonale się ze sobą bawią. Seks służy budowaniu więzi i bliskości, a nie zaspokajaniu potrzeb jednej osoby. Nie ma w nim miejsce na przedmiotowe traktowanie, po seksie jest zawsze sporo czułości i miłych wyznań. Jeśli jedna z partnerek ma okres, to druga nie kombinuje, jak tu by ją przechytrzyć i zmusić do seksu. Nie ma też przymuszania do noszenia tych ciuchów, które podobają się drugiej stronie.  Kobiety potrafią dużo lepiej stymulować swoje ciała i seks stanowi prawdziwie zmysłową przyjemność, o jakiej przy boku faceta często można jedynie pomarzyć.

Brak wsparcia faceta

Kobiety odchodzą do innych kobiet, bo brakuje im wsparcia faceta. Nigdy nie wiadomo, czy pomoże zawieźć psa na szczepienie, podwiezie wieczorem do domu, wysłucha po ciężkim dniu, spędzi z nami Sylwestra, czy wybierze kolegów. Kobieta oferuje ogromne wsparcie, które działa w obie strony. Taki związek jest dużo bardziej udany i szczęśliwy.

Kobiety mają bardziej płynną orientację seksualną

Dlaczego kobietom tak łatwo przychodzi wiązanie się z innymi kobietami? Wynika to z płynności ich orientacji seksualnej. Panie rzadziej znajdują się na krańcach skali Kinseya. Dużo częściej w środku. Poza tym ciało drugiej kobiety często jest dużo bardziej fascynujące od ciała faceta. Panie w tego typu związkach coraz częściej wymykają się stereotypom grubej, zaniedbanej, męskiej kobiety. Często jest w nich sporo uroku i wyglądają tak samo jak panie w związkach heteroseksualnych.

Związki lesbijskie są trwałe

Co ciekawe, kobiety, które po nieudanych relacjach z mężczyznami, decydują się na związek lesbijski, żyją w nim przez długie lata, dochowując wierność drugiej stronie. To czyni je jeszcze bardziej atrakcyjnymi, zwłaszcza że w XXI wieku nawet przy agresywnej retoryce niektórych polityków kobietom dużo łatwiej jest żyć w związku homoseksualnym. Widok dwóch kobiet, które okazują sobie czułość w miejscu publicznym, nikogo nie gorszy.