Jak oszczędzać energię życiową
Eugenia Maximova z Unsplash

Ze względu na kryzys energetyczny zewsząd atakują nas komunikaty zachęcające do oszczędzania prądu i gazu. Mamy postępować racjonalnie, aby nie marnować tych ograniczonych zasobów. Często jednak zapominamy, że nasza energia życiowa nie jest samonapędzającym się perpetuum mobile. Jej wartość jest ograniczona. Gdy ją wyczerpiemy, zwyczajnie nam jej zabraknie, co może objawiać się skrajnym przemęczeniem, depresją czy wypaleniem. W naszym artykule podpowiadamy, jak oszczędzać energię życiową.

Spis treści:

  1. Kiedy samodzielność okazuje się szkodliwa?
  2. Niewielka elastyczność psychologiczna – jak ją zwiększyć?
  3. Dlaczego brak dystansu do siebie szkodzi?
  4. Jak odpuścić sobie sprawy, na które nie masz wpływu?
  5. Nadmierne analizowanie potencjalnych zagrożeń – jak nie przesadzać?
  6. Jak uniknąć przebodźcowania i realizować kolejne projekty?
  7. Jak oszczędzać energię życiową? Lęki zamień na nadzieję!
  8. Zrób pierwszy krok w kierunku celu!

Kiedy samodzielność okazuje się szkodliwa?

Wiele kobiet ma problem z oszczędzaniem energii życiowej. Bierze na swoje barki zbyt wiele obowiązków, przez co nie śpi po nocach i coraz bardziej wycieńcza własny organizm. Tymczasem czasem wystarczy poprosić o pomoc. Zostałyśmy wychowane na kobiety samodzielne, które same muszą sobie ze wszystkim radzić. Tymczasem przez wieki żyliśmy w niewielkich wspólnotach, które się wspierały, przez co udało nam się przetrwać jako gatunkowi. Pamiętajmy o tym i nie wstydźmy się poprosić o pomoc przy wymagającym projekcie w pracy czy o równy podział obowiązków domowych.

Niewielka elastyczność psychologiczna – jak ją zwiększyć?

Osoby, które mają wysoką elastyczność psychologiczną, łatwiej dopasowują się do zmieniających czynników zewnętrznych. Nie przywiązują się tak do konkretnych założeń i wizji, przez co dużo łatwiej im funkcjonować we współczesnym świecie. Ten bowiem często serwuje nam niespodzianki, których nie sposób przewidzieć. Kto w styczniu 2020 roku pomyślał o tym, że w marcu świat zatrzyma się w miejscu z powodu nieznanego nikomu wirusa? Niewielka elastyczność psychologiczna sprawia, że w nieprzewidzianych okolicznościach zaczynamy odczuwać silny lęk. Nie dostrzegamy możliwości, jakie dają, przez co ich nie wykorzystujemy. Np. rozwód z wieloletnim partnerem jest bolesnym wydarzeniem, ale możemy też spojrzeć na rozstanie przez pryzmat nowych szans. Wreszcie mamy więcej czasu dla siebie, możemy rozkręcić firmę, o której zawsze marzyłyśmy.

Dlaczego brak dystansu do siebie szkodzi?

Żyjemy w społeczeństwie, w którym każdy jest nadmiernie zapatrzony w siebie. W rezultacie, gdy zrobimy krzywą kreskę, często jesteśmy przekonani, że każdy to widzi i naśmiewa się z naszych zdolności manualnych. Gdy zakładamy bluzkę, która nie pasuje do naszego typu urody, gdyż jako jedyna jest sucha i wyprasowana, zakładamy, że wszyscy dostrzegają to faux pas. Czasem zdarza nam się też nie zdążyć pofarbować włosów, przez co widać odrosty. Niektóre z nas w takich sytuacjach zanadto koncentrują się na siwych włosach i są przekonane, że każda napotkana osoba uważa je za zaniedbane. Tymczasem każdy człowiek postępuje podobnie, co w praktyce oznacza, że nie widzi niedoskonałości u innych, gdyż bez reszty pochłaniają go własne sprawy.

Jak odpuścić sobie sprawy, na które nie masz wpływu?

W naszym życiu można wymienić sporo sytuacji, które wymykają się naszej kontroli, dlatego potęgują w nas lęk i poczucie zagrożenia. Wszystko to pozbawia nas energii życiowej. Nie mamy wpływu na decyzje polityków, możemy jedynie odwołać ich przy najbliższych wyborach. Sami nie opanujemy inflacji, która wciąż galopują. Nie wydłużymy też dnia, który nieustannie się skraca, wpędzając wiele osób w depresję. Te kwestie znajdują się poza naszym zasięgiem, podobnie jak zakończenie wojny u naszych wschodnich sąsiadów. Psycholodzy zgodnie podkreślają, że gdy zastanawiasz się, jak oszczędzać energię życiową, w pierwszej kolejności musisz odróżnić rzeczy, które możesz zmienić od tych, na które nie masz wpływu. Te drugie trzeba sobie odpuścić. Jeśli będziesz zbyt wiele uwagi poświęcać temu, że nastała jesień, której nie cierpisz, twoja energia życiowa zacznie się zużywać. Rozładowany akumulator nie pozwala dalej funkcjonować. Aby tak się nie stało, musisz pogodzić się z myślą, że taka jest nieuchronna kolej losu. Po lecie następuje jesień, a po niej zima. Dobra wiadomość jest taka, że za kilka miesięcy ponownie nastanie wiosna.

Nadmierne analizowanie potencjalnych zagrożeń – jak nie przesadzać?

Zapewne wiele osób zastanawia się, jak oszczędzać energię życiową. Musimy sobie uświadomić słabe strony funkcjonowania naszego mózgu. Ten został stworzony do wychwytywania potencjalnych zagrożeń, w tym ataku dzikiego zwierzęcia czy potencjalnej agresji ze strony innego człowieka. Gdy psuje nam się internet, często mamy w głowie czarne wizje. Niestety, zbyt często doświadczyliśmy sytuacji, kiedy brak usług został zlekceważony przez ich dostawcę. Nie możemy jednak popadać w panikę, że nigdy już nie uzyskamy dostępu do sieci i nie będziemy mogli normalnie pracować. Zawsze bowiem istnieje jakieś rozwiązanie. Jeśli dostawca nie zechce naprawić usterki, możemy zgłosić sprawę wyżej, np. do Urzędu Kontroli Elektronicznej, Najwyższej Izby Kontroli czy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Sprawę można też wyłuszczyć wybranemu przez siebie posłowi w ramach poselskich poniedziałków, gdy wybrani przez nas parlamentarzyści przyjmują swoich wyborców w biurach. Z pewnością w końcu znajdziemy kogoś, kto udzieli nam pomocnej wskazówki lub przyjrzy się sprawie w kontekście łamania praw konsumenta.

Jak uniknąć przebodźcowania i realizować kolejne projekty?

Często w życiu zawodowym mamy do czynienia z efektem kumulacji. Jednego dnia dzieje się niewiele, drugiego nie wiemy, w co włożyć w ręce. Łatwo wówczas o panikę, która nas paraliżuje i uniemożliwia nam działanie. Jak postępować w takiej sytuacji? Musisz realizować kolejne punkty od początku do końca. Najczęściej popełniany błąd to otwarcie kilku spraw jednocześnie, co generuje przebodźcowanie i uniemożliwia skupienie się na którejkolwiek z nich. Gdy odhaczysz pierwsze zadanie, poczujesz moc i będziesz mogła przejść do kolejnego. Jeśli w międzyczasie dochodzą ci kolejne, spisuj je na kartce, aby żadnego nie pominąć.

Jak oszczędzać energię życiową? Lęki zamień na nadzieję!

Każda zmiana, jaka zachodzi w naszym życiu, może być przez nas postrzegana jako zagrożenie lub szansa. Jeśli przyjmiemy drugie założenie, dostrzeżemy, że dodatkowe zlecenia umożliwiają nam rozwój, stanowią też źródło dodatkowego dochodu, którego potrzebujemy w dobie inflacji. Możemy też zamartwiać się, że sobie nie poradzimy z tym wyzwaniem. Jednak dobra wiadomość jest taka, że w przyszłości zawsze możemy nawiązać współpracę z kimś innym. Jedna nieudana to nie koniec świata. Poza tym, gdy zamienisz lęki na nadzieję, istnieje spora szansa na to, że poradzisz sobie z wyzwaniem. Nadzieja daje bowiem silny zastrzyk energii, której potrzebujesz do działania.

Zrób pierwszy krok w kierunku celu!

Zmiany w życiu często nas przerażają, nawet gdy w głębi serca ich pragniemy. Często bowiem wymuszają na nas reorganizację naszej codzienności. Możemy jednak zamienić rewolucję na ewolucję. Zamiast od razu zmieniać miejsce pracy, możemy sprawdzić, czy poradzimy sobie w innym, biorąc w nim pojedyncze zlecenia. Jeśli okaże się, że nowa praca spełnia nasze oczekiwania i zaspokaja ambicje, możemy podjąć bardziej radykalny krok.