Jak czerpać więcej przyjemności z seksu

Wiadomo, że najprzyjemniej jest uprawiać seks z kimś, kogo kochamy i komu ufamy. Znalazłaś już odpowiedniego faceta, który ciągle chodzi ci po głowie. Podpowiadamy, jak czerpać więcej przyjemności z seksu. Nie chodzi tutaj wcale o akrobatyczne pozycje seksualne. Korzystaj z tych, które obydwoje znacie i lubicie, tylko wprowadź do nich drobne modyfikacje. Wbrew pozorom to nic trudnego.

Pozycja na jeźdźca

Tę pozycję lubią zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Panowie mają podczas niej prawdziwą ucztę wzrokową, która nakręca ich jeszcze bardziej i potęguje podniecenie, kobiety z koli lubią kontrolować kąt, prędkość i częstotliwość ruchów. Po prostu same najlepiej wiedzą, co sprawia im frajdę. To też doskonała okazja, aby pokazać partnerowi swoje ulubione pieszczoty. Faktem jest, że wiele z nas potrzebuje dodatkowej stymulacji, by dojść. Mogą to być namiętne pocałunki, pieszczoty piersi, masaż pośladków. On ma w pozycji na jeźdźca wolne dłonie i usta.

Pozycja na pieska

Gdy mężczyzna wchodzi w ciebie od tyłu, znajduje się w doskonałej pozycji, aby trafić w twój punkt G.  W tej pozycji on może pieścić twoje piersi lub łechtaczkę. Jest tylko jeden problem, w pozycji na pieska bolą kolana, dlatego możesz sobie podłożyć pod nie jakąś poduszkę.

Pozycja na łyżeczkę

Jej zaletą jest to, że zbliża was do siebie, możecie podczas niej się przytulać, ale możesz też złapać jego dłoń i pokazać mu, gdzie i jak chciałabyś być pieszczona. To twojemu partnerowi znacznie ułatwi życie, bo mężczyźni często do końca nie wiedzą, co sprawia nam największą frajdę.

Siedzenie okrakiem na partnerze

Gdy siedzisz okrakiem na partnerze, możesz z nim utrzymywać kontakt wzrokowy, co sprzyja budowaniu atmosfery bliskości i intymności.  Ale to też doskonała pozycja, by namiętnie całować się z partnerem. Pamiętaj, że twój język ma mnóstwo zakończeń nerwowych, a męska namiętność i zdecydowanie, które przejawia się podczas francuskiego pocałunku, działa na ciebie pobudzająco.

Pozycja misjonarska

Ta pozycja wcale nie musi być nudna. Aby on trafił w twój punkt G, włóż sobie poduszkę pod pośladki, zmienisz tym samym kąt penetracji. Na dodatek łatwiej będzie mu stymulować twoją łechtaczkę, jeśli podczas penetracji to jego nogi będą na zewnątrz, możesz też opleść go nogami w biodrach, bo w przypadku wielu kobiet zapewnia to dodatkową formę stymulacji.