Klauzula sumienia to temat, który pomimo upływu czasu nie przestaje elektryzować opinii publicznej. Lekarze bardzo często powołują się na nią, odmawiając pacjentce wykonania zagwarantowanej przez NFZ usługi. Z jednej strony ginekolog i jego klauzula sumienia utrudniają korzystanie z usług publicznej służby zdrowia, z drugiej mają chronić go przed podejmowaniem decyzji sprzecznych z wyznawanymi przez niego wartościami. Czy lekarz może odmówić nam wypisania recepty?
Tabletki antykoncepcyjne a klauzula sumienia
Ginekolog to dość specyficzny zawód, wymaga ogromnej wiedzy, wrażliwości i empatii. Lekarz tej specjalności musi kontrolować stan zdrowia kobiet, dobrze odczytywać niepokojące objawy, wskazywać skuteczne metody zapobiegania ciąży i pomagać w prowadzeniu ciąży. Choć Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje zarówno poradnictwo z zakresu antykoncepcji, jak i cytologię, to coraz trudniej przychodzi pacjentkom wyegzekwowanie swoich praw. Ginekolog może bowiem odmówić wypisania recepty na tabletki antykoncepcyjne, jeśli uzna, że jest to sprzeczne z jego sumieniem. Klauzula sumienia obowiązuje go bowiem nie tylko w przypadku legalnej aborcji, ale też leczenia kobiet i poradnictwa z zakresu metod zapobiegania ciąży.
Aborcja jest w Polsce legalna tylko w trzech przypadkach.
- Gdy ciąża pochodzi z przestępstwa
- Gdy zagraża zdrowiu i życiu matki
- Gdy u rozwijającego się płodu stwierdzono ciężkie i nieodwracalne uszkodzenia
Legalna aborcja – dlaczego tak trudno ją przeprowadzić?
O ile można jeszcze zrozumieć sytuację, w której ginekolog odmawia wykonania legalnej aborcji w 2. i 3. przypadku, kierując pacjentkę do innego specjalisty, o tyle zasłanianie się klauzulą sumienia w 1. przypadku i niechęć do wypisywania tabletek antykoncepcyjnych, wydają się co najmniej kuriozalne. Ginekolog i jego klauzula sumienia stają się kłopotliwym połączeniem zwłaszcza w placówkach mających podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. NFZ de facto płaci za pakiet usług, z których wykonywana jest tylko część. W najgorszej sytuacji znajdują się kobiety mieszkające w małych miejscowościach, gdzie przyjmuje tylko jeden ginekolog. Nie każda ma czas i środki, aby udać się do prywatnego gabinetu w mieście wojewódzkim.
Ginekolog a klauzula sumienia – jak zapewnić pacjentkom do refundowanych usług?
Problem klauzuli sumienia ginekologów jest od lat gorącym tematem. Tymczasem problem można by rozwiązać dość prosto. Wprowadzając obowiązkowe ankiety dla ginekologów, z którymi NFZ planuje podpisać kontrakt. Ten lekarz, który jest przeciwnikiem tabletek antykoncepcyjnych, nowoczesnych metod leczenia niepłodności i nie wykona aborcji w przypadku zagrożenia zdrowia kobiety, nie powinien być zatrudniany przez publiczne placówki służby zdrowia. W internecie powinna też pojawić się lista ginekologów w danym mieście, którzy wykonują legalną aborcję. W Polsce jest ona dopuszczalna tylko w szczególnych okolicznościach, gdy zagrożone jest zdrowie fizyczne i psychiczne matki. Tak, ciąża z gwałtu czy noszenie pod sercem ciężko uszkodzonego płodu może doprowadzić kobietę do depresji i myśli samobójczych.
Zważywszy na powyższe, Narodowy Fundusz Zdrowia powinien przeprowadzić wnikliwą selekcję wśród ginekologów, z którymi zawiera kontrakt. Jednocześnie powinien sporządzić listę lekarzy wykonujących legalną aborcję, dopuszczalną przez polskie prawo. Dane te powinny być publicznie dostępne, w każdej przychodni, szpitalu i w internecie tak, aby 14-latka zgwałcona przez ojca, mogła przerwać ciążę, zanim będzie za późno i u płodu rozwinie się układ nerwowy. Legalna aborcja jest dopuszczalna tylko w poważnych sytuacjach, dlatego też uregulowanie kwestii związanych z dostępnością zabiegu należy przeprowadzić jak najszybciej. Tak, aby żadna zgwałcona czy cierpiąca na nowotwór kobieta nie musiała znosić upokorzenia, pukając od drzwi do drzwi, z prośbą o udzielenie pomocy, która jej przysługuje.
Pigułki antykoncepcyjne w leczeniu chorób
Dostęp do bezpiecznej i skutecznej antykoncepcji stanowi jedno z praw kobiet. Ponadto warto mieć na uwadze, że tabletki antykoncepcyjne nie tylko zapobiegają ciąży, ale też często są wykorzystywane w leczeniu różnego rodzaju schorzeń. Zawarte w nich hormony regulują cykl menstruacyjny, zwalczają zmiany trądzikowe, wspomagają leczenie hirsutyzmu, endometriozy i zespołu policystycznych jajników. W związku z tym istotne jest, aby kobiety udając się do przychodni mającej podpisany kontrakt z NFZ, mogły poprosić o kolejną receptę na tabletki antykoncepcyjne. Oczywiście pod warunkiem, że ich stan zdrowia pozwala na antykoncepcję hormonalną.
Ginekologiem może zostać każdy człowiek, który uzyska stosowne uprawnienia, jednak nie każdy musi pracować w publicznych placówkach służby zdrowia. Lekarz niechętny nowoczesnym środkom antykoncepcyjnym zawsze może prowadzić prywatną praktykę.
Irmina Cieślik
Nie sa to łatwe sprawy, zarówno dla jednej jak i drugiej strony…
Z pewnością łatwe te sprawy nie są i nie będą .
Każdy ma prawo postępować zgodnie ze swoim sumieniem .
Ale czy rzeczywiście w gabinecie , który ma podpisaną umowę z NFZ lekarz powinien odmówić usługi typu recepta ?!
A w swoim orywatnym gabinecie ( często) takich rozterek nie miewa .
Dulcynea, ten dzisiejszy świat jest niestety taki przewrotny, za pieniądze można więcej….
Zgadzam się z Dulcyneą, że często zdarzają się takie nadużycia. Uważam, że lekarze (ani tym bardziej – politycy) nie powinni stać na straży sumienia pacjentów, to nie ich rola. Jak słusznie zauważa Autorka artykułu – powinny być listy lekarzy, którzy nie odmówią wypisania recepty na tabletki antykoncepcyjne, ani usunięcia ciąży, jeśli zagrożone jest życie kobiety.
To trudny temat.Ginekolodzy powinni „robić” to czego chce pacjentka.A nie zgodnie ze swoim sumieniem.Jak słusznie zauważono tabletki antykoncepcyjne są również na inne problemy.A nie tylko,aby zapobiegać ciąży