wstydliwy facet

Mężczyznami rządzą zgoła odmienne mechanizmy zachowań niż kobietami. Co robi kobieta, gdy coś zawali lub jej nie wyjdzie? Żali się przyjaciółce i za drugim razem stara się wypaść lepiej.  Mężczyzna chce być prawdziwym macho, więc dla niego każda porażka to istny kataklizm.  Co zrobić, gdy facet unika cię, bo się wstydzi przed tobą?

Kobieta nie ucieka przed porażką

Kobiety są dużo prostsze, nawet jak coś im nie wyjdzie, to starają się przejść nad tym do porządku dziennego. Nie uciekają przed facetem, nie udają, że go nie widzą. Nie rzucają nagle swojej pasji, pracy czy studiów. Starają się naprawić to, co zepsuły.

Męska potrzeba rywalizacji

Mężczyźni zdecydowanie gorzej znoszą niepowodzenia. Tłumią w sobie złość, która z czasem przeradza się we frustrację uniemożliwiającą normalne funkcjonowanie. Zamiast zrozumieć, że nie zawsze wszystko wychodzi perfekcyjnie, oni zakładają, że wypadli beznadziejnie, zbłaźnili się, stracili wiele w oczach kobiety. A że problemy najlepiej zamiatać pod dywan lub przed nimi uciekać, to delikwent nie zamierza o nich rozmawiać. Ba, boi się spojrzeć kobiecie prosto w oczy.

Gdy facet unika cię, bo się wstydzi przed tobą

To, że coś ci nie poszło, nie wyszedłeś na boga seksu, nie wiedziałeś, jak się zachować, masz problemy w pracy czy na studiach, nie oznacza, że jesteś beznadziejny. Kobiety tak na to nie patrzą i to nie ma nic wspólnego z litością. To, co dla ciebie jest wielką porażką, dla niej nie stanowi żadnego problemu. Kobiety nie oceniają mężczyzn pod kątem doświadczenia seksualnego, tego, jakie pozycje są ich ulubionymi etc. Nie wymagamy cudów i zdajemy sobie sprawę, że czasem zdarzają się sytuacje, w których coś idzie nie do końca po naszej myśli. Dążymy jednak przede wszystkim do bliskości i poczucia bezpieczeństwa. Kobieta cieszy się, gdy jej potrzeby zostaną zaspokojone, a to, że nie wszystko poszło zgodnie z planem, to żaden problem. Ona chętnie spróbuje jeszcze raz, to mężczyźni zamykają się, gdy seks odbiega od ich oczekiwań. Wstydzą się i krępują, że nie stanęli na wysokości zadania. Dla kobiety to żaden problem. Przedwczesny wytrysk, brak orgazmu pochwowego czy brak jego orgazmu – wszystko to zdarza się ludziom. Nie ponosi porażek tylko ten, kto nic nie robi.

Ćwiczenia czynią mistrza

W kryzysowych sytuacjach z mężczyzn często wychodzi tchórz, który każe im unikać kobiety. Tak, jakby nie widując się z nią, dało się wymazać wydarzenia z przeszłości. Zamiast na siłę robić  z nich życiową traumę, lepiej zmienić nastawienie. Każdy popełnia błędy. Ma problemy w pracy, na studiach, z naprawą czegoś etc.  Jednak osoba znająca swoją wartość i pewna siebie po prostu przejdzie nad nimi do porządku dziennego.  Zamiast roztrząsać to, co się wydarzyło, będzie starała się wypaść lepiej następnym razem. Zamiast panikować, że seks znowu nie wyjdzie, lepiej skupić się na tym, żeby po prostu było miło. Im bardziej zadaniowo podchodzisz do erotycznych igraszek, tym gorzej. Czerpiesz z nich mało satysfakcji, stresujesz się, w rezultacie sprawdza się mechanizm samospełniającej się przepowiedni.

Ona nie jest twoim wrogiem

Kobieta, która jest ci bliska emocjonalnie, w końcu z jakiegoś powodu zacząłeś się z nią spotykać, nie jest osobą, której musisz się bać. Ona nie patrzy na ciebie surowym okiem i niczego ci nie wypomina. Nie będzie też naśmiewała się z ciebie i powracała do niewygodnych sytuacji. Spróbuj tak jak ona oddzielić to, co było, grubą kreską.  Ona chce iść dalej, spędzać z tobą czas, uprawiać seks i nie patrzeć tutaj na wyniki. Spróbuj zapomnieć o drzemiących w tobie kompleksach i zacznij działać.

Uciekając, tak naprawdę sam podkreślasz pewne kwestie. Gdybyś po prostu się odezwał na drugi dzień, nie unikał pewnych kwestii, bo są dla ciebie niewygodne, to ona nawet nie zwróciłaby na nie uwagi. Naucz się robić dobrą minę do złej gry i działać dalej. A nie uciekać w popłochu i stosować uniki. To pokazuje, że naprawdę wstydzisz się tego, co się wydarzyło. Twoja postawa skłania ją do refleksji, że coś jest tutaj nie tak. Gdybyś od początku zachowywał się normalnie, ona nawet nie zwróciłaby na to uwagi.