facet na którego nie warto tracić czasu

Zastanawiasz się, czy warto o niego walczyć, czy lepiej sobie odpuścić i znaleźć sobie mężczyznę, który nie będzie sprawiał problemów? Jeśli doszłaś już do tak daleko posuniętych refleksji, to znak, że wasza relacja układa się naprawdę bardzo źle. To facet, na którego nie warto tracić czasu. Poznasz go właśnie po tych cechach.

Boi się seksu

Prawdopodobnie on wyrastał w domu, gdzie o seksie mówiono wyłącznie źle. Być może widział, jak matka jest do niego przymuszana przez ojca lub słyszał, że to grzech. W rezultacie szuka dziewicy, która erotycznym igraszkom odda się dopiero po ślubie. Gdy już dochodzi do nocy poślubnej, on w ogóle nie umie czerpać przyjemności z seksu, bo w głowie zakodował sobie jego zły obraz. Ewentualnie on panicznie boi się seksu, bo obawia się, że się skompromituje w łóżku. Prawdopodobnie ma wielkie problemy na punkcie swojego życia erotycznego. Może brakuje mu doświadczenia seksualnego, może ma zastrzeżenia do swojego penisa, może boi się, że znowu odnotuje przedwczesny wytrysk. Powodów może być wiele. Na nic twoje szczere słowa, że jest ci z nim wspaniale i chcesz to powtórzyć. On i tak uzna, że mówisz to z litości.

Ucieka o poranku

Jeśli on ucieka o poranku już tuż po seksie zmyka do łazienki, to znak, że panicznie boi się bliskości. Tego nie przeskoczysz. Może go ładnie poprosić o więcej uwagi po seksie, ale on i tak będzie robił swoje. On po prostu nie chce wchodzić w głębsze relacje, gdyż boi się skrzywdzenia.

Skupia się na szczegółach

On marudzi, że seks na stojąco jest niewygodny, a ten od tyłu mu nie pasuje. Najchętniej robiłby to tylko w pozycji misjonarskiej.  Jeśli on żyje takimi drobiazgami i potrafi kruszyć o nie kopie, to najlepszy dowód na to, że w ogóle nie nadaje się do związku.

Postrzega kobietę jako zagrożenie

To facet, który często pada ofiarą poniżania przez silniejszych od siebie mężczyzn. On uważa, że proponując mu związek, chcesz go zdominować i skrzywdzić. Traktuje cię jako samca alfa, który mu zagraża. Nie chce cię chronić przed zagrożeniem, bo niebezpieczeństwo dostrzega w tobie.

Boi się porzucenia

Strach przed odrzuceniem jest normalny pod warunkiem, że nie zamienia się w panikę. Jeśli on jest przekonany, że i tak go zostawisz, będzie torpedował waszą znajomość. Za każdym razem, gdy przez chwilę zrobi się naprawdę wspaniale, on sprowadzi cię do parteru, uciekając. On prawdopodobnie pamięta, jak porzuciła go jego wielka miłość lub jeden z rodziców. Nie ma w tym nic oryginalnego, że teraz w dorosłym życiu nieświadomie powiela ten schemat. On będzie się tak zachowywał, że rzeczywiście go w końcu porzucisz, bo doprowadzi cię do takiego stanu, że zwyczajnie z nim nie wytrzymasz. On wtedy uzna, że wszystkie kobiety są takie same, nie można im ufać. W końcu miał rację.

Wciąż szuka swojego ideału

Znacie się od pewnego czasu, było nawet miło, on był tobą zachwycony, ale przez bardzo krótki czas. Ty leczysz złamane serce, on tymczasem wciąż szuka swojego ideału. Żadna napotkana kobieta nie jest dla niego dość dobra. Ta ma za małe piersi, tamta jest za mało inteligentna, a tamta ma kiepską pracę, z kolei inna w ogóle nie umie się ubrać z gustem. Każdej czegoś brakuje… Bo ideały nie istnieją, on o tym wie, ale szuka ich, bo podświadomie ucieka przed bliskością.

Wiecznie szuka swojego miejsca

Raz chce pracować w marketingu, kiedy indziej jako informatyk, a potem myśli o pracy w wojsku, by po chwili zmienić zdanie i zdecydować się na zawód mechanika samochodowego.  On wiecznie szuka swojego miejsca, nie wie, co chce w życiu robić, co sprawia mu największą przyjemność.   To lęk przed bliskością, stabilizacją. W jego domu prawdopodobnie brakowało spokoju. Atmosfera była bardzo nerwowa…