Czy Rafał Brzozowski ma szanse na awans
RAFAŁ, Polska, Pierwsza próba, Rotterdam Ahoy, 10 maja 2021 - EBU / ANDRES PUTTING

Dziś II półfinał Eurowizji, transmisja koncertu, w którym weźmie udział Rafał Brzozowski, rozpocznie się o godzinie 21 na antenie TVP 1.  Z 17 krajów, które wystąpią na scenie, 10 przejdzie do sobotniego finału. Czy Rafał Brzozowski ma szanse na awans?

Dziś emocje sięgną zenitu. Rafał Brzozowski powalczy o awans do finału Eurowizji!

II półfinał Eurowizji może okazać się dużo bardziej emocjonujący niż I. Wynika to z kilku powodów. Po pierwsze, Rafał Brzozowski wystąpi właśnie dziś, a zawsze bardziej koncentrujemy się na rywalizacji, gdy możemy kibicować Polakowi. Po drugie, pewniaków do awansu jest tak naprawdę niewielu. Stawkę może dopełnić każdy wykonawca.

Jak Rafał Brzozowski wypadł na próbie jurorskiej?

Zanim przejdziemy do faworytów, zacznijmy od szans Rafała Brzozowskiego na awans. Artysta wystąpi na żywo, na szczęście zarówno on, jak i towarzyszący mu artyści otrzymali negatywny test PCR na obecność COVID-19.  Podczas wczorajszej próby jurorskiej Rafał zanotował najlepszy występ na żywo. Wcześniej krytykowano go za wokal, próba jurorska na szczęście wypadła całkiem przyzwoicie. Występ Polaka z pewnością przykuje uwagę dzięki przemyślanej choreografii i licznym efektom pirotechnicznym.  Rafał Brzozowski ma szanse na awans, chociaż u bukmacherów zajmuje obecnie jedno z ostatnich miejsc. Niemniej The Ride to dość żywa kompozycja na tle czwartkowej stawki. To może przynieść Polakowi upragniony awans. Nie zapominajmy o tym, że Rafał Brzozowski to urodzony showman, co znacznie zwiększa jego szanse na awans.

Senhit wystąpi na scenie z Flo Ridą

Jeśli chodzi o faworytów II półfinału, to należy wymienić tutaj San Marino. Wiele osób zaskoczą tak wysokie notowania tego niewielkiego państwa, które dotychczas zaledwie 2 razy wystąpiło w finale Eurowizji. Niemniej wyjaśnienie jest proste. Senhit ma tym razem świetną piosenkę, ciekawy występ, a scenie towarzyszy jej popularny, amerykański raper Flo Rida, który nagrywał m.in. z Jennifer Lopez.

II półfinał Eurowizji. Grecja stawia na zaawansowany technologicznie występ

Wśród faworytów wymienia się też Grecję. Stefania na co dzień mieszka w Holandii, którą swego czasu reprezentowała w Eurowizji Junior. To bardzo zaawansowany technologicznie występ. Wykorzystuje się w nim greenscreen. Piosenka jest taneczna i rozbudowana pod kątem choreograficznym. Stefania to dobra wokalistka, ale brakuje jej nieco pewności siebie. Awans Grecji nie jest jednak zagrożony.

COVID-19 w ekipie islandzkiej zmusza do puszczenia wcześniejszego nagrania

Faworytem do awansu jest także Islandia. Tutaj jednak należy zaznaczyć, iż występ będzie puszczany z taśmy, ponieważ jeden z artystów występujących na scenie otrzymał pozytywny test PCR na obecność COVID-19. Obejrzymy jednak występ z II próby technicznej, która miała miejsce w Ahoj Arenie.

Blind Channel – czy metal ma szanse na Eurowizji?

Wśród faworytów bukmacherów znalazła się także fińska grupa metalowa Blind Channel z utworem Dark Side. Ten energetyczny utwór wybrzmi tuż po Bułgarii, której wiele osób zarzuca właściwości usypiające. Na pewno nie przejdzie niezauważony, zwłaszcza że metalowym dźwiękom towarzyszą efekty pirotechniczne.  Finlandia może zająć wysokie miejsce w televotingu, istnieje jednak ryzyko, że jurorzy nie docenią tej kompozycji. Życie pokazało, iż rockowe i metalowe piosenki są źle oceniane przez profesjonalistów, którzy zazwyczaj reprezentują inny gatunek muzyczny. To jednak nie powinno zagrozić Finlandii i odebrać jej awansu.

Szwajcaria w gronie faworytów do zwycięstwa Eurowizji 2021

Także Szwajcaria jest wymieniana w gronie faworytów. Piosenka z tego kraju w całości jest wykonana po francusku. Jest ona typową balladą, której jednak towarzyszą ciekawe efekty wizualne. Mówi się, iż Szwajcaria może w sobotę powalczyć o zwycięstwo.

Kontrowersyjne występy Bułgarii i Łotwy

Jak widać, mamy tylko 5 faworytów. Victoria z Bułgarii znajduje się wysoko w zestawieniach bukmacherów, ale jest to jedna z tych piosenek, które budzą największe kontrowersje. Jedni przy niej okrutnie się nudzą, drudzy zachwycają się wokalem artystki. Równie kontrowersyjny jest występ Samanty Tiny z Łotwy. Jej piosenka ma przekaz feministyczny, wokalistka zwraca uwagę na zachowania w wykonaniu mężczyzn, których panie nie powinny akceptować. Zachęca je też do większej wiary w siebie i traktowaniu siebie samych jak królowych. Utwór jest bardzo nowoczesny, łączy w sobie elementy popu, rapu i r`n`b. Towarzyszy mu ciekawy występ. Jednak Łotwa dla wielu osób może okazać się ciężka w odbiorze.

Czy Bałkany będą miały swoje reprezentantki w finale Eurowizji?

Na wczorajszej próbie jurorskiej świetnie wypadły przedstawicielki Bałkanów – Serbki i Albanka. Wszystkie panie pokazały, iż posiadają cudowny wokal i potrafią poruszać się na scenie. O ile Albania raczej spotka się z pozytywnym przyjęciem przez jurorów, o tyle Serbki mogą zostać przez nich sklasyfikowane dość nisko. Często bowiem girlsbandy na Eurowizji traktuje się jako kiczowate, choć wcale takie nie są.

Erotyczny wokal Natalii Gordienko przeszkodą do awansu?

Mołdawia przed próbami była oceniana dość wysoko. Natalia Gordienko cieszyła się dużą sympatią fanów. Jednak na scenie utwór Sugar nie brzmi już tak dobrze. Ktoś postanowił bowiem wprowadzić spore zmiany. Nie mamy cukierkowych dekoracji, tylko taniec, za to Natalia rekompensuje te braki poprzez erotyczny śpiew. Nie brzmi to jednak najlepiej. Jej wokal bardziej wywołuje śmiech, niż zachwyca odbiorców. W rezultacie awans Mołdawii stoi pod wielkim znakiem zapytania.

Dania może okazać się czarnym koniem II półfinału Eurowizji

Dania może okazać się czarnym koniem II półfinału. Piosenka jest bardzo specyficzna. Jednak wypada dość pozytywnie na tle II połówki II półfinału, gdzie dominują ballady.