Dlaczego facet nie powinien zamykać się w sobie po seksie

Mężczyźni często postępują zupełnie nieadekwatnie do sytuacji z kobietą. Doszukują się problemów tam, gdzie ich nie ma. Zwykłe rzeczy urastają do rangi przeszkód. Dlaczego facet nie powinien zamykać się w sobie po seksie?

Przestań bać się odrzucenia po wspólnej nocy

Faceci często zupełnie źle odczytują sygnały wysyłane przez kobietę po seksie. Zwłaszcza ci, którym zależy na niej, są szczególnie przewrażliwieni i boją się odrzucenia. Tymczasem kobiety w sprawach seksu nie bawią się w żadne aluzje, jak coś im nie odpowiada, mówią to jasno i zdecydowanie.  Dlatego możesz być spokojny, jeśli ona na nic nie narzeka, to znaczy, że nie zrobiłeś nic złego.  Gdybyś sprawił jej ból, dowiedziałbyś się o tym od razu.

Kompleksy z powodu braku jej orgazmu

Mężczyźni często mylnie zakładają, że kobieta w ogóle nie czerpie satysfakcji z seksu z nimi, a że pragną dostarczać jej niezapomnianych wrażeń, ich samoocena leci na łeb, na szyję.  Tymczasem to, co znają jako wyznaczniki orgazmu, to zaledwie maleńki ułamek kobiecych możliwości wyrażania zadowolenia.

Krzyki podczas seksu mogą oznaczać ból a nie rozkosz

Krzyk i jęki to nie zawsze wyraz orgazmu. Czasem może to być objaw bólu, jaki partner sprawia swojej kobiecie.  Panie często nie wyrażają orgazmu dźwiękowo, bowiem uważają, że krzyk lepiej zarezerwować na okazje, kiedy boli. Przyjemność nie kojarzy im się  z wrzaskiem.

Nietypowe objawy orgazmu

Ciche wzdychanie, lekko przyspieszony oddech, mocne przytulanie, namiętnie pocałunki, zarzucanie rąk na szyję faceta – to tylko część objawów orgazmu i kobiecej satysfakcji. Każda kobieta przeżywa seksualną rozkosz na swój sposób. Nie oznacza to, że orgazm, którego dostarczył mężczyzna, jest gorszy lub słabszy. Ona po prostu go inaczej przeżywa.

Nie unikaj jej po seksie

Nie zamykaj się po seksie, jeśli ona szuka kontaktu z tobą, to znaczy, że było jej z tobą bardzo miło i na pewno wyolbrzymiasz swoje rzekome porażki.  Daj sobie i jej jeszcze jedną szansę. Zabierz ją na spacer, zaproś do siebie. Zobaczysz, że podczas kolejnej wspólnej nocy ona pozytywnie reaguje na twój dotyk. Być może da też do zrozumienia w bardziej wyraźny sposób, że jest jej z tobą dobrze. Nie powinieneś jednak przed nią uciekać, wymyślając kolejne wymówki, tłumacząc się zapracowaniem, nawałem zajęć.  To się dopiero robi podejrzane.

Umów się z nią

Spokojnie, umów się z nią na spotkanie. Ona nie wypomni ci przecież żadnych potknięć z ostatniej nocy. Nie będzie też patrzyła na ciebie przez pryzmat tamtych wydarzeń. Chce się z tobą spotkać, aby miło spędzić czas. Jest jej z tobą dobrze. Kobiety nie są masochistkami, aby latać za facetami, którzy ich nie satysfakcjonują. Skoro chciała się z tobą umówić, to teraz twoja pora na przejęcie pałeczki. Odmówiłeś, zamiast skorzystać lub zaproponować alternatywny termin, inną godzinę lub miejsce spotkania. To teraz musisz sam ją zaprosić, bo drugiej propozycji nie otrzymasz, tak mówi niepisany kodeks relacji damsko-męskich. Skoro odmówiłeś w głupi sposób, to teraz musisz się postarać i sam ją gdzieś zaprosić.  Ale skoro wtedy była chętna, to raczej się zgodzi lub zaproponuje alternatywne rozwiązanie. Jeśli wstydzisz się lub boisz napisać, to wypij wcześniej kieliszek dla kurażu, ale nie więcej, nie masz być pijany.  Zapytaj, czy ma ochotę pójść z tobą na spacer lub wpaść do ciebie wieczorem.  Jak powie, że teraz coś robi, to zapytaj, kiedy będzie wolna i o której masz po nią podejść. Korona ci przez to z głowy nie spadnie, a sam zobaczysz, że ona wcale nie ma złych wspomnień z ostatniej nocy, lubi z tobą spędzać czas etc. Trochę odwagi i więcej wiary w siebie.