Z nocy soboty na niedzielę poznamy zwycięzcę Eurowizji 2016. Czy będzie nim Dami Im, która w konkursie reprezentuje Australię? Co warto wiedzieć o tej niezwykle utalentowanej wokalistce, która wystąpiła w tym samym półfinale co Michał Szpak?
Dami Im przyszła na świat 17 października 1988 roku w Południowej Korei. Gdy miała 9 lat jej rodzice postanowili wyemigrować do Australii. Dami Im nie znała języka angielskiego, toteż próbowała się go nauczyć, słuchając piosenek Spice Girls – w tym ich niezapomniany hit Wannabe. Dami Im od najmłodszych lat zdradzała talent muzyczny. Dami Im uczęszczała do szkoły, w której uczyła się grać na pianinie. W związku z tym Polska nie jest jej zupełnie obca. Reprezentantka Australii kojarzy nasz kraj za sprawą twórczości Fryderyka Chopina.
Początki kariery Dami Im
Dami Im w 2013 roku wzięła udział w australijskiej edycji programu X Factor, tego samego, za sprawą którego poznaliśmy talent wokalny Michała Szpaka. Dla obydwu artystów stanowił on krok milowy w ich karierze muzycznej. Dami Im, w przeciwieństwie do Michała Szpaka, wygrała V edycję australijskiej edycji X Factor, pracując w zespole z siostrą Kylie Minogue. Reprezentantka Australii na Eurowizji podczas występów tym popularnym programie muzyczny wykonała swój debiutancki singiel Alive, który po zakończeniu show zajął 1. miejsce na australijskiej liście sprzedaży i pokrył się platyną.
Gdzie zostanie zorganizowana Eurowizja w przypadku zwycięstwa Australii?
Australia aktywnie uczestniczy w Eurowizji od 2015 roku, przy czym w zeszłym roku miała zagwarantowany udział w finale. Tym razem musiała jednak stanąć do rywalizacji półfinałowej i zmierzyć się z reprezentantami innych krajów. Dami Im bez trudu awansowała do sobotniego finału Eurowizji. Wiele osób uważa, że to właśnie ona zwyciężyła w czwartkowym półfinale. Prawdę poznamy w niedzielę, kiedy to EBU opublikuje na swojej stronie internetowej pełne wyniki głosowania. Dami Im jest faworytką bukmacherów. Miłośnicy Eurowizji uważają, że to właśnie ona będzie 14 maja największą rywalką Rosji Sergeya Lazareva. W sytuacji, gdyby Grand Prix konkursu powędrowało do Dami Im, przyszłoroczna Eurowizja i tam odbyłaby się w Europie. Australia prawdopodobnie zorganizowałaby ją w Berlinie. W umowie zawartej między EBU a australijskim nadawcą publicznym SBS jest mowa, że kraj ten w przypadku zwycięstwa nie organizuje Eurowizji u siebie. Byłoby to dużym utrudnieniem zarówno dla przyszłorocznych reprezentantów, jak i miłośników tego muzycznego święta. Między Europą a Australią jest wiele godzin różnicy. Wczoraj, gdy rozpoczął się II półfinał Eurowizji, w Australii była 5 nad ranem.
Prywatnie Dami Im jest mężatką, w 2012 roku wyszła za mąż za Noah Kima – byłego południowoamerykańskiego wojskowego. Czy reprezentantce Australii uda się przekonać do Sound of Silence mieszkańców Europy?