syndrom Atlasa
cottonbro z Pexels

Mogłoby wydawać się, że altruizm jest niezwykle szlachetny. Osoby, które chętnie pomagają innym, uchodzą za godne szacunku i uznania. Z drugiej strony branie na swoje barki zbyt wielu obowiązków, rzadko przynosi nam szczęście i spełnienie. Zazwyczaj prowadzi do przeciążenia i frustracji. W naszym artykule zdradzamy, czym jest syndrom Atlasa.

Spis treści:

  1. Problem z delegowaniem obowiązków
  2. Branie na swoje barki nadmiaru obowiązków
  3. Syndrom Atlasa, czyli problem ludzi altruistycznych
  4. Nadmiarowe poczucie winy i problemy z odpuszczaniem
  5. Jakie są przyczyny syndromu Atlasa?
  6. Czy pomaganie innym to zawsze altruizm?
  7. Sztuka odpuszczania i delegowania obowiązków – jak ją przyswoić?

Problem z delegowaniem obowiązków

Zapewne znasz osoby, które robią za Zosie Samosie. Nie delegują obowiązków innym – pracownikom czy członkom rodziny. Wychodzą z założenia, że same zrobią to najlepiej, ktoś inny będzie niedokładny, za mało kompetentny, przez co popełni błąd, za który przyjdzie nam drogo zapłacić. Nadmiar obowiązków jednak przytłacza i powoduje zmęczenie fizyczne oraz psychiczne. Taka postawa ma charakter nieadaptacyjny.

Branie na swoje barki nadmiaru obowiązków

Niektóre kobiety pracują na dwa etaty, aby zapewnić rodzinie byt. Do tego same sprzątają mieszkania, bo zakładają, że mężowi brakuje w tym dokładności. Nie wyślą go też do spółdzielni, gdyż on nie umie walczyć o swoje. Pracownik działu technicznego łatwo zbędzie jego uwagę o przeciekającym dachu. Taka kobieta pracuje ponad miarę. Daje z siebie bardzo wiele, co nie zawsze spotyka się z docenieniem ze strony jej najbliższego otoczenia.

Syndrom Atlasa, czyli problem ludzi altruistycznych

Wyżej opisany przykład doskonale obrazuje syndrom Atlasa, czyli postaci mitycznej, która na swoich barkach dźwigała ciężar całej kuli ziemskiej.  Przypadłość ta ściśle wiąże się z potrzebą nadmiarowej kontroli. Ktoś taki zakłada, że musi wszystko nadzorować, bo bez niego świat się zawali. Może też wychodzić z założenia, że na miłość i zainteresowanie swoich bliskich trzeba zasłużyć, starając się ponad miarę zaspokajać cudze potrzeby.

Nadmiarowe poczucie winy i problemy z odpuszczaniem

Osoby, które cierpią na syndrom Atlasa, często też dopada poczucie winy. Nierzadko perfekcjonizm bez reszty zdominował ich życie. Nie położą się spać, dopóki nie wyprasują sterty prania, chociaż te rzeczy można by upchnąć na dno szafy i prasować na bieżąco, gdy zamierzamy z nich korzystać. Często perfekcyjna pani domu zmaga się z syndromem Atlasa, nie potrafi odpuścić, mimo zmęczenia.

Jakie są przyczyny syndromu Atlasa?

Kogo dosięga syndrom Atlasa? Okazuje się, że to problem ludzi zaradnych, którzy przetrwali, mimo licznych przeciwności losu. W dzieciństwie mogła dosięgnąć ich parentyfikacja, czyli przejęcie obowiązków i roli rodzica. To oni zajmowali się rodzicem cierpiącym na depresję, który miesiącami nie wychodził z łóżka. Karmili go, opłacali rachunki i szukali źródeł dodatkowego zarobku.

Czy pomaganie innym to zawsze altruizm?

Pomaganie innym jawi się jako postawa altruistyczna, którą należy wspierać. Czy jednak zawsze takową jest w rzeczywistości? Czy za wyręczaniem innych w codziennych obowiązkach nie stoi warunkowa miłość, jakiej doświadczaliśmy w dzieciństwie? Gdy rodzic kocha tylko grzeczne dziecko, które zdobywa nagrody w konkursach pianistycznych, to gdy ono dorośnie, będzie zabiegało o uczucie i uznanie innych ludzi. Ci mogą wykorzystywać czyjąś ofiarność, ale nie zaspokajać potrzeb drzemiących w darczyńcy. Warunkowa miłość rodzi ludzi, którzy w dorosłym życiu są niezwykle podatni na padanie ofiarą nadużyć.

Sztuka odpuszczania i delegowania obowiązków – jak ją przyswoić?

Jeśli dosięgnął cię syndrom Atlasa, musisz nauczyć się odpuszczać. Mieszkanie nie musi być wysprzątane na błysk. Nic się nie stanie, jeśli jutro zamówisz pizzę na obiad, zamiast dziś męczyć się z gotowaniem zupy. Deleguj też zadania swoim współpracownikom i pozostałym domownikom. Niech dzieci i mąż pomagają w domowych obowiązkach. Nawet gdy zostawią smugi na szybie, to nic złego się nie stanie. Ty zaś zyskasz trochę czasu dla siebie, który warto spożytkować m.in. na odpoczynek.