bank-dna-nowoczesnosc-nie-science-fiction

Potrzebę przechowywania próbek DNA dostrzeżono już dawno. W 2009 roku Magazyn Time ogłosił biobanki jedną z 10 idei, które zmieniają świat.

Nawet w Polsce prawie przy każdym większym szpitalu gromadzone są próbki tkanek pacjentów z oddziałów onkologicznych. Mogą one mieć zastosowanie nie tylko dla pacjenta, od którego próbka została pobrana wcześniej, ale także dla jego rodziny. Niestety w większości przypadków kończy się tworzeniem kolejnego ogromnego repozytorium nieużywanych próbek, które mimo iż mogłyby w wielu przypadkach uratować życie członków rodziny zmarłego są używane (jeśli w ogóle) wyłącznie do celów badawczych.

Każdy, kto kiedykolwiek próbował uzyskać dostęp do wyników badań w szpitalu zdaje sobie sprawę z jaką przeszkodą mamy do czynienia.

Na szczęście istnieje już możliwość prywatnego bankowania DNA. Banki DNA, jak Europejski Bank DNA, umożliwiają dostęp do przechowywanych próbek w każdym momencie, na żądanie ze strony klienta. Co więcej, dostęp do nich możemy rozszerzyć o wskazanych członków rodziny. Nie musimy się dłużej obawiać o bezpieczeństwo naszych najbliższych w momencie, gdy nie będzie nas dłużej w pobliżu.

Do czego służą banki DNA?

Gromadzenie stosów próbek i danych nie miałoby oczywiście sensu, gdyby nie pewność, że znajomość genetycznych podstaw chorób pomoże w opiece nad chorymi. Powiedzmy to wyraźnie: Rak jest chorobą genetyczną. Chorobami o niewątpliwie silnym podłożu genetycznym są również liczne choroby serca, choroba Alzheimera, Parkinsona, cukrzyca, a nawet nadciśnienie. A wszystko zaczyna się od drobnych zmian w DNA zwanych mutacjami. Zmiana jednej z 3 miliardów literek w naszym genomie może oznaczać bardzo poważny problem.

Europejski Bank DNA