szyja-przyczyna-bolu-glowy

Czasami po męczącym dniu dopadają nas bóle głowy. Same w sobie są dość skomplikowanym procesem i niekiedy ciężko zdiagnozować przyczynę bólu. Mogą być to bóle migrenowe, bóle związane z ciśnieniem atmosferycznym, ale czasami źródło dolegliwości tkwi w odcinku szyjnym kręgosłupa.

Przyczyną szyjnopochodnego bólu głowy mogą być zmiany zwyrodnieniowe lub dyskopatyczne w obrębie kręgosłupa i jego stawów. Mogą, ale nie muszą. Inna przyczyna może tkwić w tkankach miękkich, które oplatają odcinek szyjny kręgosłupa lub obręcz barkową. Gdy pracujemy dużo rękami, obciążamy pośrednio odcinek szyjny kręgosłupa.

Mięśnie, które znajdują się w tej okolicy przez cały dzień zachowują aktywność i w efekcie pojawiają się zespoły przeciążeniowe oraz dolegliwości bólowe. Szyjnopochodny ból głowy jest niejednoznaczny w dolegliwościach, np. głowa jest ciężka, sama opada, nie mamy siły jej utrzymać, często zmieniamy jej ułożenie, robimy się senni, itd.

Zazwyczaj nasze dolegliwości wynikają ze zbyt słabej siły mięśni szyi, a także z możliwości wystąpienia niestabilności odcinka szyjnego kręgosłupa. Nasza postawa ciała ma ogromne znaczenie względem gnębiących nas bóli głowy, gdyż w znacznym stopniu steruje ustawieniem odcinka szyjnego kręgosłupa. Z kolei odcinek szyjny kręgosłupa ustawia się względem odcinka lędźwiowego i może się okazać, że problem jest niżej, a nie gdzie się doszukiwaliśmy pierwotnie, czyli w obrębie głowy i szyi. Nasz organizm jest całością i nigdy nie można mieć pewności, że znajdziemy przyczynę bezpośrednio w miejscu bólu. Pamiętać o tym należy podczas wizyty u lekarza lub u innego specjalisty. Czasami wydaje nam się, że coś jest mało istotne w wywiadzie i nie wspominamy o tym lekarzowi, a później wychodzi, że było to kluczowe w terapii.

Jak sobie poradzić?

Gdy mamy do czynienia z bólem przeciążeniowym, to najłatwiejszą drogą do tego, aby przynieść sobie ulgę, jest odciążenie odcinka szyjnego kręgosłupa. Najłatwiej wykonać to można poprzez ułożenie się na placach na łóżku lub dywanie. Pod głowę układamy zwinięty ręcznik, pod kolana poduszkę i w takim położeniu na plecach odpoczywamy 20-30 min. Można to samo wykonać leżąc na boku, jeżeli ktoś z jakichkolwiek powodów nie może na plecach. Wtedy ręcznik kładziemy pod odcinkiem szyjnym kręgosłupa tak, aby nie wyginał się w żadną stronę. Poduszkę ustawiamy pod zgiętym nieco kolanem. Odpoczywamy przez 20-30 min.

Można spróbować również ciepłych kompresów, z wykorzystaniem różnych maści wykonać automasaż lub poprosić kogoś o jego wykonanie.

Mgr Anna Gadziecka