pozbadz-sie-klopotu-z-nog

Przewlekła niewydolność żylna dotyczy połowy dorosłych Polek. Skala choroby jest ogromna na całym świecie. Żylaki i pajączki często postrzegane są jako defekt kosmetyczny. Chowanie ich za długą spódnicą czy spodniami to nie rozwiązanie problemu – mówi dr n. med. Joanna Bartlewicz-Wójcik specjalista chirurg z Scanmed Universum w Krakowie.

Nogi, choć służą nam właściwie tylko do poruszania się, są także powodem zarówno do dumy, jak i zmartwień. U kobiet są jedną z części ciała powszechnie uznawanych za atrybut kobiecości. Żylaki i pajączki skutecznie odstraszają kobiety od noszenia spódnic. Zbliża się ciepły okres roku zatem warto pomyśleć właśnie o swoich nogach, by były nie tylko atrakcyjne, ale i zdrowe. Zaniedbania w dbaniu o kondycję nóg mogą mieć fatalne następstwa. Sięganie po lekarstwa dostępne w polskich aptekach bez recepty nie jest dobrym rozwiązaniem. Konsultacja z lekarzem jest niezbędna, lecz nie wówczas, kiedy mamy już widoczny kłopot, ale gdy dostrzegam pierwsze symptomy – uczucie tzw. ciężkich nóg, drętwienia, kurcze nocne łydek czy obrzęki w okolicy kostek narastające w ciągu dnia – opowiada dr Bartlewicz-Wójcik.

Kobieca sprawa

Żylaki kończyn dolnych, pajączki, spuchnięte nogi – dolegliwości te występują głównie u płci pięknej.
Wpływ na taki stan mają przede wszystkim:

  • uwarunkowania genetyczne
  • stojąca lub siedząca praca
  • chodzenie na wysokich obcasach
  • zaburzenia hormonalne
  • ekspozycja na ciepło

Mówi specjalista z Scanmed Universum – statystki jasno obrazują, że co druga dorosła kobieta jest zagrożona schorzeniem. Co jednak nie oznacza, że nie można przeciwdziałać! Poważnych skutków niewydolności żylnej można bowiem uniknąć, lecz należy podjąć działania profilaktyczne. Najlepiej zacząć od konkretnych badań lekarskich, warto w czasie ciąży także monitorować stan naczyń żylnych – ciąża zwiększa ryzyko wystąpienia żylaków. Ważna jest także dieta, która powinna być bogata w błonnik. Mało kto wie, że zaparcia czy nadwaga źle działają na układ żylny.

Nie siedź w pracy!

Zarówno siedząca jak i stojąca praca bardzo niekorzystnie wpływa na żyły. Bardzo istotne jest, by choć raz na godzinę wstać od biurka – przejść się, wspiąć na palcach 10 razy – to już wystarczy by uruchomić tzw. pompę mięśniową łydki, czyli ucisk mięśni na ściany żył, co wymusza prawidłowy kierunek przepływu krwi i przeciwdziała zaleganiu krwi w żyłach. Aktywny tryb życia jest korzystny dla żył. Zatem idź i wracaj na pieszo z pracy, spaceruj, uprawiaj sporty z wyjątkiem siłowni – opowiada dr Bartlewicz-Wójcik.

Koniecznie przeczytaj o tym skąd się biorą żylaki i jak je skutecznie leczyć w artykule Walczymy z żylakami

Gabriela Kózka