Przyjemność z odraczania przyjemności
Zdjęcie autorstwa Laura James z Pexels

Niestety, nie potrafimy rozwiązywać problemów, z którymi się zmagamy. Wiele z nich próbujemy zagłuszyć, sięgając po alkohol, odpalając kolejny odcinek serialu czy udając się na zakupy do pobliskiej galerii handlowej.  Trudne emocje jednak nie znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Wręcz przeciwnie, wracają do nas ze zwielokrotnioną siłą. Na czym polega przyjemność z odraczania przyjemności?

Spis treści:

  1. Czy brak stresu zawsze oznacza szczęście?
  2. Hedonizm jako najwyższy cel kontra hedonizm racjonalny
  3. Odraczanie przyjemności w czasie nastręcza trudności i zależy od samokontroli
  4. Co daje nam post i autoreglamentacja?
  5. Zaangażowanie i poczucie sensu a satysfakcja z życia

Czy brak stresu zawsze oznacza szczęście?

Wiele osób uważa, że nie dzieje się nic złego, jeśli decydujemy się na przyjemność, która daje nam szczęście. Warto jednak pamiętać o to, że to nie zawsze tak działa, jak to sobie wyobrażamy. Brak stresu nie musi oznaczać szczęścia. Podobnie silny stres nie zawsze jest tożsamy z jego brakiem. Mamy tutaj do czynienia z bardzo złożoną kwestią. Np. rodzice małych dzieci nieustannie odczuwają stres. Niepokoją się, gdy ich pociecha gorączkuje. Starają się ją wychować najlepiej, jak potrafią, choć to trudne zadanie. Mimo to odczuwają radość. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku osób, które realizują się zawodowo. Każdy projekt wiąże się z pewnym stresem. Mimo to jego realizacja dostarcza też satysfakcji. Natomiast osoba, która nie spełnia swoich marzeń, tylko siedzi w domu, korzystając z faktu, iż mąż świetnie zarabia, może być bardzo nieszczęśliwa, choć omija ją stres związany z pracą.

Hedonizm jako najwyższy cel kontra hedonizm racjonalny

Hedonizm to dążenie do przyjemności. Może on przyjąć różne oblicza. Niektórzy postrzegają hedonizm jako najwyższy cel  i uparcie do niego dążą.  To jednak rodzi liczne niebezpieczeństwa. Może prowadzić do uzależnień, gwałtów, napaści czy rozprzestrzeniania się chorób przenoszonych płciową. Istnieje jednak hedonizm racjonalny. Zmusza nas do zadania sobie bardzo ważnego pytania: czy to, co teraz robię, zapewni mi długofalową satysfakcję? Czy moje wybory nie będą miały negatywnych konsekwencji? Hedonizm racjonalny to właśnie przyjemność z odraczania przyjemności, którą najlepiej obrazuje pewien przykład. Widzimy piękną torebkę na wystawie, ale kosztuje ona 2 tysiące złotych. To dla nas dużo. Możemy ją kupić i całkowicie pozbyć się oszczędności, a co za tym idzie poduszki bezpieczeństwa. Możemy jednak wstrzymać się z zakupem i na nią dodatkowo odkładać. Kupimy torebkę za kilka miesięcy, oczywiście, jeśli nadal będzie nas interesowała.

Odraczanie przyjemności w czasie nastręcza trudności i zależy od samokontroli

Odraczanie przyjemności w czasie nie jest zadaniem łatwy. Potrzeba do tego silnej woli oraz samokontroli. Wielu dorosłych ma z tym problem. Przyjemność z odraczania przyjemności często jest zupełnie obca dzieciom. Z wiekiem jednak nabywają one samokontroli i zdolności myślenia przyczynowo-skutkowego. Mogą lepiej planować swoje działania, przewidując ich konsekwencje.

Co daje nam post i autoreglamentacja?

Post i autoreglamentacja to terminy, które wielu z nas nie kojarzą się z niczym przyjemnym. Tymczasem odgrywają niezwykle istotną rolę. Jeśli coś nam sprawia przyjemność, powoduje uwolnienie dopaminy. Początkowo wystarcza nam kostka czekolady, z czasem jednak zjadamy jej tabliczkę, a nawet dwie. Potrzebujemy bowiem zwiększyć dawkę, aby poczuć strzał dopaminy. To, niestety, prowadzi do uzależnienia oraz negatywnych następstw dla naszego zdrowia. Post i autoreglamentacja pozwalają oczyścić szlaki dopaminergiczne. Dzięki nim zaczynamy ponownie doceniać nawet małą dawkę przyjemności.

Zaangażowanie i poczucie sensu a satysfakcja z życia

Zaangażowanie i poczucie sensu również wpływają na nasz poziom szczęścia. Krótko mówiąc, trzeba w coś włożyć wysiłek, widzieć w tym sens, aby odczuwać satysfakcję. Np. ciężko pracuję po to, aby mieć pieniądze i odejść wraz z dziećmi od toksycznego partnera. Mają środki finansowe, mogę wynająć własne mieszkanie i wieść lepsze życie. Długofalowo przyczyni się to do poprawy stanu psychicznego wszystkich członków rodziny. Jeśli mamy konkretny cel, który jest dla nas łatwy, ułatwia to podjęcie wysiłku. Wówczas przyjemność z odraczania przyjemności, np. zakupu nowych ubrań, staje się źródłem szczęścia