czy-jestes-uzalezniona-od-facebooka

Grupy wsparcia organizowane są po to, by zrzeszać ludzi, którzy wspólnie walczą z jakimś uzależnieniem. Narkotyki, alkohol, palenie papierosów, to najczęstsze tematy spotkań, lecz ostatnio do ich grona dołączył również Internet. Popularne ostatnimi czasy medium dla wielu stało się źródłem uzależnienia, zastępując życie realne – wirtualnym.

Początkowo zjawisko to wiązano z grami internetowymi, dotyczyło ono wówczas głównie dzieci i osób młodych. Ramy wiekowe zaczęły się jednak zacierać, a samo zjawisko rozgałęziać na mniejsze. Jednym z nich jest coraz częstsze uzależnienie od Facebooka (FB).

Jeszcze niedawno zachęcaliśmy Was do zakładania kont na Facebooku, dzięki czemu możecie być na bieżąco z wydarzeniami na portalu. Wcale nie zmieniliśmy zdania. To naprawdę świetna sprawa, chodzi jednak o to, by w tej “świetności” się nie zatracić.

Najnowszy raport z badań przeprowadzonych w USA wyznacza liczbę osób uzależnionych od portali społecznościowych na 39% Amerykanów. Europa póki co tak zatrważających statystyk nie ma, ale musimy być ostrożni, te dane bowiem z roku na rok są wyższe.

O potędze nałogu można przekonać się, gdy po paru miesiącach korzystania z serwisu, mielibyśmy usunąć swoje konto. A znajomi? A rodzina? A gry? A grupy tematyczne? A informacje o najnowszych wydarzeniach? Nawet jeśli nie jesteśmy uzależnieni, ciężko podjąć taką decyzję, a co dopiero gdy sprawdzanie Facebooka staje się dla nas nie tyle rozrywką co powinnością…

Jak poznać czy jesteś uzależniona od Facebooka?

Możesz to sprawdzić sama. Wystarczy, byś była szczera ze sobą. Odpowiedz na poniższe pytania: TAK, jeśli stwierdzenie do Ciebie pasuje lub NIE, jeśli wiesz, że Ciebie nie dotyczy.

  1. Sprawdzam Facebooka w nocy, wstając z łóżka jedynie ze względu na tę czynność.
  2. Loguję się na portal tuż po wstaniu jeszcze przed myciem zębów czy śniadaniem.
  3. Częściej prowadzę rozmowy ze znajomymi na FB niż “na żywo”.
  4. Facebook jest moim głównym źródeł pozyskiwania informacji ze świata.
  5. Portal jest odzwierciedleniem mojego towarzystwa. Jeśli z kimś się przyjaźnię, zapraszam go do znajomych na FB. „Zerwanie” na portalu czy usunięcie kogoś z grupy znajomych oznacza zakończenie relacji w rzeczywistości.
  6. Jeśli coś ważnego mi się przydarzy lub zmieni mi się nastrój, piszę o tym “statusy”.
  7. Nie wyobrażamy sobie dnia bez sprawdzenia strony portalu. Jeśli nie mam dostępu do komputera, loguję się z telefonu komórkowego.
  8. Moja aktywność na Facebooku i czas spędzany on-line cały czas się wydłużają, wiem o tym, ale ciężko mi zapanować nad tym.
  9. Próbowałam podjąć próbę ograniczenia korzystania z portalu, lecz nie udało mi się. Nawet jeśli kasowałam konto, to wkrótce zakładałam nowe.
  10. Odczuwam nerwowość oraz dyskomfort, jeśli nie śledzę wydarzeń na FB na bieżąco.
  11. Moje życie rodzinne, społeczne i zawodowe uległo wyraźnemu pogorszeniu, bo nie mam tyle czasu co kiedyś, spędzając go na portalu, stałam się też mniej efektywna w codziennych czynnościach.

Interpretacja wyników
Już jedno TAK powinno być dla Ciebie ostrzeżeniem. Trzy lub więcej pozytywnych odpowiedzi oznacza, że jesteś uzależniona i powinnaś dążyć do ograniczenia korzystania z Facebooka.

Uwaga, jeżeli pozytywnie odpowiedziałaś na pytanie 8,9,10 lub 11, powinnaś rozważyć czy nie poprosić o pomoc psychologa. Nie wstydź się. Uzależnienie od Internetu to problem nie mniej poważny niż walka z nałogiem nikotynowym czy hazardowym. Do podręczników diagnostycznych już niedługo ma dołączyć termin FAD, opisujący uzależnienie wyłącznie od Facebooka.

Kolejny raz sprawdza się zasada złotego środka i tego, że wszystko jest dla ludzi, jeśli ma się nad zjawiskiem kontrolę. Portale społecznościowe nie są czymś złym – pozwalają nam poszerzać swoje horyzonty oraz utrzymywać kontakt ze znajomymi, których na co dzień nie możemy widywać. Jak z całym Internetem, chodzi jednak o to, by się nie zatracić – by wirtualna działalność była uzupełnieniem prawdziwego życia, a nie jego zastępstwem.

A. Złotkowska