usuwanie zaskórników

Zaskórniki to zmora nie tylko nastolatków, ale też wielu osób dorosłych. Wbrew obiegowej opinii wągry nie pojawiają się wyłącznie u właścicieli cery trądzikowej. Z zaskórnikami borykać mogą się także osoby ze skóra suchą, normalną i mieszaną.  Czym są wągry?  Jak pozbyć się zaskórników?

Zaskórniki pojawiają się na naszej twarzy wówczas, gdy gruczoły łojowe wytwarzają sporo lepkiego tłuszczu, a naskórek nie ulega systematycznemu złuszczaniu.  W rezultacie sebum oraz martwe komórki skóry nawarstwiają się u ujść mieszków włosowych, zatykając je.   Na szczęście powstawaniu zaskórników można zapobiec lub przynajmniej znacznie ograniczyć ich ilość. Kosmetolodzy zachęcają do systematycznego wykonywania peelingu – odpowiednio dobrany scrub złuszcza martwy naskórek i tym samym pozwala ustrzec się przed zatkaniem ujść mieszków włosowych. Jeśli twoja cera jest normalna, tłusta lub mieszana możesz sięgnąć po peeling mechaniczny. Zawiera on drobinki – zmielone łupinki orzecha włoskiego, kokosa, polietylen lub nasiona różnego rodzaju roślin, które mają za zadanie w wyniku tarcia usunąć martwy naskórek.  Nie wszyscy mogą jednak korzystać z dobrodziejstw peelingu mechanicznego.  Jeśli cera jest sucha, płytko unaczyniona lub wrażliwa należy sięgnąć po peeling enzymatyczny.  Zawiera on enzymy proteolityczne – rozkładające białka, które wchodzą w skład martwych komórek skóry takie jak papaina i bromelaina. Papainę uzyskuję się z papai, podczas gdy bromelainę izoluje się z ananasa.

 

Rodzaje zaskórników

Zasadniczo wyróżniamy dwa rodzaje zaskórników – otwarte i zamknięte. Te pierwsze na ogół zlokalizowane są na nosie, czole i brodzie i mają postać czarnych kropek. Ich usunięcie nie nastręcza zbyt wielu trudności, zazwyczaj wystarczy dobry peeling mechaniczny.   Czarnego koloru zaskórników zamkniętych nie należy utożsamiać z brudem i nieprzestrzeganiem elementarnych zasad higieny.  Sebum produkowane przez gruczoły łojowe ma postać białej wydzieliny, która w wyniku kontaktu z powietrzem utlenia się, zmieniając zabarwienie na czarne.

 

Z zaskórnikami nie ma żartów – czarne kropki na nosie i biała kaszka na policzkach nie tylko nie wyglądają zbyt estetycznie, ale też stwarzają dogodne warunki do namnażania bakterii. W sytuacji, gdy dojdzie na nadkażenia bakteryjnego,  niewinnie wyglądający zaskórnik przeobraża się w ropnego pryszcza.

Prosaki to zmiany, które przypominają zaskórniki zamknięte, przy czym zazwyczaj mają wielkość główki od szpilki i są wyraźnie odgraniczone.  Zmiany te mogą pojawić się na policzkach i czole.  Walka z prosakami jest najbardziej uciążliwa, ponieważ nie sposób wycisnąć zawartości grudki. Kosmetyczka może usunąć prosaki jedynie poprzez nakłucie skóry sterylną igłą. Zaskórniki i prosaki to zmiany skórne, które zazwyczaj mają podłoże genetyczne.  W związku z tym walka z nimi nigdy się nie kończy. Po każdym oczyszczaniu cery nadchodzi taki okres, gdy twarz znowu pokrywa się czarnymi kropkami.  Nie oznacza to jednak, iż zaskórniki musimy jakoś zaakceptować i żyć dalej. Kosmetolodzy są zgodni – wągry należy regularnie usuwać, korzystając z bezpiecznych i sprawdzonych sposobów.

 

Jak pozbyć się zaskórników?

Najgorsze, co możesz zrobić, to zwalczać grudki i nierówności skóry na własną rękę. Niestety, wiele osób nie wytrzymuje i pokusa wyciśnięcia wągra okazuje się silniejsza od zdrowego rozsądku.   Choć  bardzo często wydaje się nam, że w końcu pozbyliśmy się problemu, w rzeczywistości narażamy się na poważniejsze problemy.  Mało kto przed wyciśnięciem grudek  dezynfekuje ręce i zakłada lateksowe rękawiczki. Ponadto bardzo często źle dobieramy siłę nacisku i w rezultacie wbijamy w skórę paznokcie, co prowadzi do nadkażeń bakteryjnych, w skrajnych przypadkach może zakończyć się powstaniem nieestetycznych blizn.

 

Manualne oczyszczanie twarzy

Choć gabinety kosmetyczne oferują oczyszczanie manualne, do tego typu usług należy podchodzić z dużą ostrożnością. Po pierwsze, nie każda kosmetyczka dba należycie o higienę. Pod dużym znakiem zapytania stoją również umiejętności niektórych specjalistek i posiadany przez nie sprzęt.  Jeśli nie masz sprawdzonej kosmetyczki,  manualne oczyszczanie zastąp peelingiem kawitacyjnym. Niestety, wyciskając zaskórniki nawet pod nadzorem najlepiej przeszkolonej kosmetyczki, możesz przyczynić się do rozciągnięcia skóry i tym samym powiększenia porów.

 

Peeling kawitacyjny

Peeling kawitacyjny również sprowadza się do oczyszczania porów z zalegających martwych komórek naskórka i sebum, niemniej jego działanie nie jest tak inwazyjne jak przy zabiegu manualnym. Specjalne urządzenie emituje ultradźwięki, które przyczyniają się do otwarcia ujścia mieszków włosowych i ich oczyszczenia. Peeling kawitacyjny ma szereg zalet, przede wszystkim może być stosowany nawet przy wrażliwej, skłonnej do podrażnień skórze. Ponadto oprócz oczyszczenia porów z zalegających zanieczyszczeń uzyskuje efekt wygładzenia i rozjaśnienia cery. Peeling kawitacyjny jest zabiegiem mało inwazyjnym, toteż po wyjściu od kosmetyczki nie musimy obawiać się nadkażeń bakteryjnych.  Jednocześnie ultradźwięki nie wysuszają skóry tak jak preparaty służące do dezynfekcji skóry przed wyciskaniem wągrów.   W przypadku cery mocno zanieczyszczonej zaleca się wykonywanie serii zabiegów w odstępach 10-dniowych. Jeśli skóra znajduje się w miarę dobrej kondycji, wystarczy, że poddamy się peelingowi kawitacyjnemu raz na miesiąc lub półtora.

 powstawanie zaskórników

Złuszczanie kwasem migdałowym

Złuszczanie kwasem migdałowym należy również do zabiegów zalecanych przez kosmetologów. Stanowi on alternatywę dla manualnego oczyszczania, niemniej w odróżnieniu od peelingu kawitacyjnego jest obciążony większym ryzykiem.  Wrażliwość na kwas migdałowy jest cechą osobniczą, u niektórych osób  nawet niewielkie stężenie kwasu w preparacie może doprowadzić do podrażnienia skóry. Złuszczanie kwasem migdałowym można przeprowadzać także latem, ponieważ kwas migdałowy jest jedynym kwasem, który nie wchodzi w reakcję z promieniami ultrafioletowymi.  Złuszczanie kwasem migdałowym rozpoczyna się od nałożenia na twarz środka wyrównującego pH skóry, a następnie na 20-30 minut preparatu z kwasem migdałowym. Po zmyciu produktu kosmetyczka aplikuje krem z filtrami UV – choć kwas migdałowy nie należy do związków fotouczulających, słońce może podrażniać skórę uprzednio poddaną zabiegowi.  Osoby, które decydują się na złuszczanie kwasem migdałowym, powinny zdawać sobie sprawę, iż po kilku dniach ich skóra zacznie się łuszczyć. Tak mocno, iż nawet najlepszy podkład może nie uporać się z tuszowaniem tego faktu. W związku z tym warto rozsądnie zaplanować zabieg tak, aby okres złuszczania nie zbiegał się w czasie z podróżą służbową. Jednocześnie powinnyśmy przywiązać szczególną wagę do pielęgnacji twarzy po złuszczaniu. Należy aplikować na nią silnie nawilżające kremy o hipoalergicznej formule. Tuż po zabiegu lepiej zrezygnować z silnie perfumowanych kosmetyków.  Złuszczanie najlepiej pozostawić naturalnemu biegowi, nie należy go przyspieszać poprzez stosowanie peelingów mechanicznych czy odrywanie fragmentów odstającej skóry.

 

Pielęgnacja cery skłonnej do powstawania zaskórników

Warto jednak pamiętać, iż do walki z zaskórnikami warto podejść kompleksowo.  Stosowane zabiegi nie przyniosą pożądanych rezultatów lub ich efekty będą krótkotrwałe, jeśli nie zaczniemy używać tradycyjnych peelingów i w sposób przemyślany dobierać kosmetyki do pielęgnacji twarzy  i makijażu. Niezwykle istotną rolę odgrywa również demakijaż. Nie wystarczy przetrzeć twarzy tonikiem czy płynem micelarnym. Jej oczyszczanie powinno przebiegać w kilku etapach. Demakijaż rozpoczynamy od płynu micelarnego/specjalnego mleczka, którym usuwamy kosmetyki kolorowe. Następnie przemywamy twarz pianką lub żelem dostosowanym do potrzeb naszej skóry. Na koniec „zakwaszamy” skórę, przemywając ją tonikiem.   Jeśli twoja cera wykazuje tendencję do powstawania zaskórników, powinnaś zrezygnować z ciężkich, mocno kryjących podkładów na rzecz minerałów i lżejszych fluidów. Nie należy też na co dzień stosować silikonowej bazy pod makijaż i fixera przedłużającego jego trwałość.  Tego typu produkty lepiej pozostawić na większe wyjścia.

 

Irmina Cieślik