potrzeba-wsparcia-w-leczeniu-raka-wywiad

Każdy z nas choć raz w życiu miał do czynienia z ciężką chorobą bliskich, przyjaciół, a może nawet swoją własną. O tym jak bardzo jest to trudny okres w życiu człowieka, nikogo nie trzeba przekonywać.

Jakie zatem czynniki mogą wpływać na mniej dotkliwy przebieg raka?

– Chorobą z pewnością znoszą lepiej kobiety, które mają w miarę uporządkowane swoje życie osobiste i czerpią satysfakcję z życia rodzinnego i zawodowego. Liczy się też wsparcie bliskich. Te, które je otrzymują są na tyle silne i spójne wewnętrznie, że z rakiem chcą walczyć za wszelką cenę.
Gorzej mają panie w odwrotnej sytuacji. Kiedy kobietę trapi szereg innych problemów, m.in. rodzinnych, często jest zagubiona w codziennym życiu i ta choroba stanowi dla nich kolejną, dodatkowy cios, którego zwyczajnie nie są już w stanie znieść. Czasem chorobę obwiniają o wszystkie swoje problemy, tak jakby one przed chorobą w ogóle nie istniały. Mimo wszystko, my rozmawiając z nimi doskonale wiemy, że problemy sięgają nawet kilkunastu lat wstecz, a teraz kiedy pojawiła się winna wszystkiemu choroba, wszystko próbują wrzucić do jednego worka.

Jak osobie chorej można próbować pomóc?

– Nie ma prostej rady jak to wszystko powinno się odbyć. Zdecydowanie kwestia ta zależy od relacji, które daną osobę – jeszcze przed chorobą – łączyły z otoczeniem i bliskimi. Na pewno nie jest tak, że w trakcie choroby stworzymy sobie „super relację”, jeśli nie mieliśmy jej wcześniej. Zwykle jest tak, że więź pomiędzy chorym czy chorą, a jego bliskimi, jaka ma miejsce w trakcie choroby i leczenia, jest konsekwencją tego jakie relacje te osoby łączyły wcześniej. Niestety, to się nie dzieje w oderwaniu. Jeżeli pomiędzy osobami z otoczenia chorego jest więź emocjonalna, zrozumienie i partnerstwo, to można na tym bazować, kiedy ludzi spotyka taka tragedia jak rozpoznanie choroby nowotworowej.

Jest wiele różnych modeli zachowań, np. próby wypierania choroby przez chorą lub jej rodzinę czy próby wzajemnego chronienia siebie. Powstaje taka sytuacja, gdy chora stara się osłaniać męża i dzieci przed tym informacją, że ona jest bardzo chora. Z kolei oni chronią ją przed faktem, że wiedzą o jej chorobie, tylko po to by ona nie myślała, że oni już wiedzą i się martwią. W efekcie wszyscy wzajemnie się oszukują. To są bardzo trudne relacje z psychologicznego punktu widzenia.

Anna Konopka