romantyczny weekend w Krakowie

Julia pojechała do Krakowa, swojego ulubionego miasta w Polsce. Do byłej stolicy Polski zaprosił ją mężczyzna, którego poznała dzięki swojej wielkiej pasji. To właśnie muzyka ich połączyła. Obydwoje mieli podobny gust i udzielali się w pewnym stowarzyszeniu. Początkowo tylko się przyjaźnili, ale życie pisze zaskakujące scenariusze.

On pojawił się w życiu Julki, gdy znalazła się na zakręcie. Dopadł ją smutek i żal. Tymczasem on widząc jej kiepski nastrój, starał się go poprawić za wszelką cenę. Zabrał ją na imprezę, którą sam organizował. Później przedstawił swojej siostrze.  Dzięki niemu Julka powoli odzyskiwała dawną energię.

Gdy Julka wychodziła z doła, zaczęła zauważać, że jej kolega to całkiem przystojny facet. Kręcił ją jego zadbany wygląd. Modna fryzura, ciemnobrązowe włosy, fajnie przycięty zarost, niebiesko-zielone oczy, kształtne usta oraz fajnie wyrzeźbiona klata. Choć chodził na siłownię, to ćwiczył na niej z umiarem. Był przystojny, fajnie umięśniony i szalenie uroczy. Julka uwielbiała jego szczere komplementy, które brzmiały niczym wyznania poety. On był taki romantyczny, kulturalny, inteligentny, zaradny, odpowiedzialny i cały czas ją za wszystko chwalił.  Z czasem i Julka zaczęła go doceniać.

W upalny dzień Julka postanowiła odwiedzić go w Krakowie, który obydwoje pokochali.  Był to początek romantycznego weekendu. On zabrał Julkę do przepięknego i zapomnianego parku na obrzeżach miasta. Wieczorem pokazał jej lokal, w którym królowały latynoskie rytmy. Gdy tańczyli razem  salsę, między nimi zaczęło iskrzyć. Im więcej  on ją dotykał, tym mocniej go pragnęła. Ich ciała przeszyła iskra pożądania.

O 2 w nocy, gdy na sali wybrzmiewały romantyczne bacchaty Prince Royce`a, on przyciągnął Julkę do siebie zdecydowanym ruchem i namiętnie ją pocałował. Jego zachłanny pocałunek przypadł Julce do gustu. Ona była równie spragniona jego jak on jej.  Gdy jego dłoń w trakcie pocałunku powędrowała na jej pośladki, Julka marzyła, aby znaleźli się sam na sam. Chciała się z nim namiętnie kochać.  On wyczuł jej pragnienie i od razu zabrał ją do siebie, do kamienicy nieopodal rynku.  Tuż po przekroczeniu jej progu, nie mogli od siebie oderwać ust. Całowali się namiętnie i żarliwie. Gdy on zaczął całować ją po szyi i schodzić  ustami niżej, do dekoltu i piersi, chciała, aby jak najszybciej zdarł z niej czerwoną sukienkę w białe groszki. Julka była tak spragniona jego dotyku.  Gdy w końcu zrzucił z niej sukienkę i rozpiął stanik, przystąpił do namiętnych pieszczot piersi. Całował, lizał je i ssał, doprowadzając Julkę do szaleństwa. Nikt tak jak on nie umiał wypieścić jej piersi. On był prawdziwym mistrzem w tej dziedzinie. Nic dziwnego, że jego pieszczoty piersi po kilkunastu minutach doprowadziły ją do jęków rozkoszy. On nakręcony tym, jak na nią działa, nie zamierzał poprzestawać na sprawianiu jej przyjemności. Po chwili zszedł niżej i zaczął pieścić oralnie jej łechtaczkę, wtedy Julka krzyknęła z rozkoszy po raz drugi.

Gdy kochali się w pozycji klasycznej, Julka wcale nie odczuwała nudy. On nieustannie ją całował z języczkiem, doprowadzając do szaleństwa.  Julka też podziwiała jego boskie ciało. Widać, że spotykała się z modelem, który dorabiał sobie sesjami fotograficznymi na studiach. Jego wyrzeźbiona klata skąpana w bujnym, czarnym owłosieniu oraz seksowne nogi z czarnymi włoskami doprowadzały ją do szaleństwa. Julka jeszcze nigdy nie czuła czegoś takiego. Myślała, że zemdleje z rozkoszy, jaką jej sprawiał. Jak widać miała szczęście, każdy kolejny kochanek w jej życiu, był lepszy od swoich pośredników. Ten jednak był na tyle boski, że nie zamierzała z niego rezygnować.

Po romantycznym weekendzie nadszedł trudny moment rozstania. Gdy Julka wracała w swoje rodzinne sprawy, pozostawała non stop w kontakcie ze swoim mężczyzną, który okazał się prawdziwym tygrysem.  Pisała z nim na Messengerze, nie mogąc się doczekać kolejnego spotkania. Do niego wprawdzie pozostało niewiele, bo mieli się spotkać we wtorek. On musiał tylko załatwić jedną rzecz w pracy i miał do niej przyjechać. Julka uznała, że w celu przyspieszenia biegu wydarzeń, w poniedziałek umówi się z koleżankami po pracy, a po niej pojedzie wraz z najlepszą przyjaciółką do centrum handlowego, aby zaopatrzyć się w seksowną bieliznę. Julka nie zamierzała wypuszczać swojego faceta z łóżka. Ten upalny tydzień miał być dla nich tygodniem niekończącej się rozkoszy.