o-tancu-irlandzkim

Chciałabyś się wybrać na lekcje tańca, ale nie możesz się zdecydować jaki kurs jest najlepszy? Może gorące rytmy latynoamerykańskie albo coś bardziej na czasie – modern jazz lub hip hop? To rzeczywiście bardzo modne i na pewno oblegane kursy, ale jeśli chcesz spróbować czegoś nowego i wyjątkowego, posłuchaj o… tańcu irlandzkim.

Parę słów o tańcu irlandzkim. Taniec z duszą

Taniec irlandzki ma bardzo bogatą przeszłość i z pewnością jeszcze długą przyszłość przed sobą. Wywodzi się z tradycyjnego tańca ludowego, a legenda głosi, że wymyślili go druidzi. Widząc choć przez chwilę podskakującą w rytm muzyki kobietę w kusej sukience, można pomyśleć – też chciałabym być taka lekka i latać! I nic w tym trudnego, oczywiście dla każdego chcącego. Szkół oferujących lekcje tańca irlandzkiego jest w Polsce coraz więcej, a zamiłowanie do tamtejszej kultury wciąż rośnie. Wystarczy zobaczyć jak chętnie włączamy się do obchodów dnia Św. Patryka, patrona Irlandii.

Pot i łzy?

Taniec irlandzki jest już na pierwszy rzut oka tańcem dość trudnym i wymagającym. Jednak nie ma co się zrażać na samym początku! Pierwsze lekcje nie są takie straszne oraz niosą ze sobą bardzo dużo korzyści. W tańcu irlandzkim są trzy podstawowe kroki: trójki, siódemki i jig. Wszystkie układy bazują na ich kombinacji. Ważna jest również prawidłowa postawa ciała – wyprostowane plecy, opuszczone wzdłuż ciała ręce i pozycja wyjściowa: prawa stopa położona przed lewą. W tańcu wysoko unosi się kolana i lekko podskakuje, co sprawia wrażenie unoszenia w powietrzu.

W trakcie zajęć instruktorzy stawiają nie tylko na naukę kroków i układów tanecznych, ale przede wszystkim na wzmocnienie ciała – rozwój mięśni, rozciągnięcie ścięgien, poprawienie kondycji. Wiele można się dowiedzieć także o samym tańcu, jego historii, odmianach, nazewnictwie poszczególnych kroków oraz o tym, co stanowi jego podstawę: celtyckiej muzyce i kulturze. Uczestnictwo w takich zajęciach poszerza horyzonty, pozwala poznać inną kulturę a także znacząco wpływa na organizm. Kilogramy lecą w dół, pięknieją łydki, wzmacnia się kondycja, mięśnie brzucha i wytrzymałość. A nim się człowiek obejrzy, jest już na wyższym „stopniu wtajemniczenia” i potrafi latać, a nawet ogarnia całkiem skomplikowane układy taneczne!

M. Witczak