Niska samoocena

Na pewno nie jest w życiu łatwo osobom, które borykają się z niską samooceną. To nierzadko zdolni, wartościowi ludzie, którzy zupełnie sobie nie radzą z płcią przeciwną, ponieważ ogranicza ich wewnętrzny krytyk.  Niska samoocena to coś, z czym warto nauczyć się żyć. Jak ją przezwyciężyć?

Boisz się do niej napisać, bo na pewno kogoś ma

Kochasz kobietę, ale boisz się o nią zawalczyć, bo oczyma wyobraźni widzisz, jak cię odrzuca. Tyle razy chciałeś do niej zadzwonić, ale tego nie zrobiłeś, bo założyłeś, że pewnie kogoś ma.  Tyle razy chciałeś się z nią umówić, ale się bałeś.

Jesteś dla niej niemiły, bo źle odbierasz jej zachowanie

Paradoksalnie niska samoocena może sprawiać, że stajesz się dla ludzi, na których ci zależy nieprzyjemny i szorstki. Zbyt mocno bierzesz wszystko do siebie. Wkurzasz się na kobietę, której na tobie zależy, że nie napisała od razu po spotkaniu, gdy pisze dwa dni później, nie odpisujesz jej, bo jesteś na nią zły.

Ona chce mnie wykorzystać/ona tylko mnie lubi, czyli ze skrajności w skrajność

Osoba z niską samooceną każdą neutralną sytuację potrafi przerobić na negatywną. Ona nie napisała od razu, bo nie myśli o mnie poważnie. Na pewno gdyby jej zależałoby, odezwałaby się po godzinie od spotkania. Ona odmówiła spotkania, bo mnie nie kocha, nie dlatego, że zaproponowałem je późno i była zajęta.  Ona chce mnie tylko wykorzystać, gdy okazuje seksualne zainteresowanie. Gdy pisze neutralnie, to traktuje mnie tylko jak kolegę.  Ona mnie nie przytula na spotkaniu, pewnie mnie nie kocha, nieważne, że samemu nie stwarza się ku temu sposobności. Ona mnie nie kocha, bo nie dzwoni, nieważne, że wcześniej to ja olewałem jej telefony i może odnosić wrażenie, że się narzuca.

Uwierz w jej dobre intencje

Osoby z niską samooceną często źle oceniają sytuację. Ona ma niewyraźną minę, jest na mnie zła. Nieważne, że jest po prostu zmęczona sytuacją z pracy. Jest im bardzo ciężko uwierzyć w czyjąś dobrą wolę, to, że ktoś szczerze kocha. Jak ona mówi, że kocha, to pewnie jej nie zależy, mydli mi oczy. Jak nic nie mówi, bo byłeś niemiły i trzyma cię na dystans, uważasz, że miałeś rację.

Odważ się walczyć o to, na czym ci zależy

Niska samoocena wiele zabiera. Sprawia, że nie walczymy o to, co kochamy, na czym nam naprawdę zależy. Tymczasem to może się już nigdy nie powtórzyć. Warto sobie powiedzieć jedną rzecz. Jeśli spróbuję, mogę wygrać. Jeśli nic nie zrobię, z pewnością przegram. Każdy człowiek ponosi porażki, boryka się z bólem odrzucenia. Ale jedni przyjmują za pewnik, że taka jest kolej rzeczy.  Nic nie robiąc, z pewnością nie będziesz z nią w związku. Zaufaj ludziom, przyjmij, że czasem mają dobre intencje. Nie musisz być naiwny, możesz wciąż podchodzić do nich ostrożnie, ale gdy ich poznajesz i widzisz dobre cechy, to spróbuj im zaufać. Wtedy się okaże, że ukochana kobieta chce jednak z tobą być i traktuje cię poważnie od samego początku, tylko sam sabotowałeś jej działania i nie dawałeś jej pokazać, jak bardzo cię kocha.

Myśl logicznie!

Na razie pewnie się boisz, ale naucz się oswajać lęk poprzez logiczne myślenie. Ona zawsze bardzo się starała, była dla ciebie  dobra. Dlaczego nagle miałaby cię zranić?  Zawsze zgadzała się na spotkanie, dlaczego miałaby ci odmówić, jeśli zaproponujesz je o normalnej godzinie i po nią podejdziesz?  Mało prawdopodobne jest, aby cię odrzuciła. Poza tym nawet jak powie: nie, co się stanie?

Jeśli kocha, to cię akceptuje

Jeśli kobieta cię chce, choć wie, że nie jesteś ideałem, to nagle cię nie zostawi. Tak nakazuje logika. Ona cię kocha i to uczucie nagle nie wygaśnie. Nie możesz być dla niej niedobry, musisz się o nią starać. Ale to nieprawda, że gdy potknie ci się noga, to ona od razu cię porzuci. Jak się kogoś kocha, to nie rezygnuje się z niego z powodu tego, że seks trwa krótko lub chwilowo jest nieco rzadziej, bo jedna ze stron jest zmęczona przez pracę.  Jeśli ona cię kocha, to też nie ocenia i nie zestawia z innymi facetami w jakimś zbiorczym rankingu. Kochaj ją, a z pewnością odwdzięczy ci się tym samym. Bądź dla niej wyrozumiały, a ona będzie wyrozumiała dla ciebie. Jaką energię wysyłasz, taka do ciebie wraca.