jak-zaskoczyc-meza

Czy po wielu latach małżeństwa można jeszcze nawzajem siebie zadziwić? Oczywiście! I w dodatku jest to warunek konieczny do utrzymania ciekawego i inspirującego Was obydwoje związku.

Naturalnym biegiem rzeczy w długoletnich relacjach jest opadanie i stopniowe wygasanie emocji takich jak namiętność, ciekawość, tęsknota, pragnienie osiągania coraz to większej bliskości i jedności z obiektem miłości. Emocje te znamy z początkowej fazy trwania związku – zakochania, czyli fazie romantycznych początków.

Dla wielu wygaśnięcie tych emocji tożsame jest z końcem uczucia, stąd często mówi się o kryzysie czwartego roku w związkach. Dla tych zaś, którzy pomimo że nie odczuwają już „motyli w brzuchu” decydują się być razem – konieczna jest właśnie lekcja zadziwiania partnera. Nie chodzi jednak o to, by go szokować poprzez wprowadzanie drastycznych zmian w stabilnych dotychczas obszarach waszego wspólnego życia. Duże zmiany budzą lęk i wymuszają konieczność adaptacji do nowej sytuacji.

Chodzi wyłącznie o wprowadzenie powiewu świeżości, nowych inspirację, które wywołają w partnerze zachwyt i błysk w jego oczach. Ponieważ każdy długoletni nawet związek przechodzi różne fazy i jest sumą różnorodnych emocji – trudno dawać Wam jednoznaczne rady. Warto jednak, byś szukając dostępnych źródeł zadziwienia, przemyślała i ustosunkowała się do następujących kwestii:

  • czy każdy wasz dzień wygląda podobnie. Nie ma w nim miejsca na zdarzenia, których nie dałoby się przewidzieć?
  • czy znacie siebie tak dobrze, że z powodzeniem możecie odgadnąć jak zareaguje partner na daną sytuację?
  • czy znacie swoje ograniczenia, tzn. czy partner wie, czego się obawiasz i jakich aktywności nie zdecydujesz się podjąć?
  • czy od lat przebywacie w tym samym otoczeniu społecznym, w którym rzadko pojawiają się nowe osoby?

Joanna P