jak-walczyc-ze-slodkim-nalogiem

Któż z nas nie lubi łakoci? Kolorowe cukierki, apetyczne ciasta z kremem i czekoladki nadziewane musem orzechowym sprawiają, że nie potrafimy oprzeć się pokusie. Słodycze nie są niczym złym pod warunkiem, że znamy umiar.

Dietetycy przestrzegają przed restrykcyjnymi dietami, ponieważ najchętniej sięgamy po to, co zakazane. Przez miesiąc unikałaś ciastek, żywiłaś się wyłącznie gotowanymi warzywami, wyrzeczenia przyniosły efekt, schudłaś 5 kg. Ten moment postanowiłaś uczcić, kupując mniejszą parę jeansów w pobliskiej galerii handlowej. Wychodząc ze sklepu z wymarzonymi spodniami, tęsknym wzrokiem spoglądasz na stoisko cukiernicze. Napoleonka wygląda apetycznie, próbujesz znaleźć w sobie silną wolę, ale w końcu kapitulujesz, wszak po katorżniczej diecie zasłużyłaś na odrobinę przyjemności. „Od jednego ciastka nie utyję” – te słowa powtarzasz jak mantrę. To prawda, odrobina łakoci jeszcze nikomu nie zaszkodziła, ale często nie kończy się na jednej porcji. Dlaczego tak jest?

Słodkie przyjemności

Masz ochotę na kostkę czekolady, otwierasz opakowanie i … zjadasz całą tabliczkę. Podczas spotkania w gronie znajomych nie potrafisz oprzeć się ciastkom. Rozpoczynasz od jednego, a po kilkunastu minutach półmisek jest pusty. Dlaczego nie potrafimy oprzeć się słodyczom, chociaż wiemy, że ich nadmiar nie służy smukłej sylwetce? Problemowi postanowił przyjrzeć się znany amerykański pediatra, Robert Lusting. Mężczyzna zauważył, że cukier uzależnia równie silnie jak narkotyki. Osoby, które próbują rozstać się ze słodkim nałogiem, odczuwają podobny głód jak palacz, który odstawił papierosy. Choć porównanie słodyczy do używek wciąż budzi wiele kontrowersji, nie należy bagatelizować szokujących doniesień naukowych. Czy zdarzyło ci się pójść na stację benzynową tylko dlatego, że w twojej szafce zabrakło batoników polanych mleczną czekoladą? Co robisz, gdy czujesz, że twój mózg domaga się łakoci?

Szczury uzależnione od cukru

Badania przeprowadzone na szczurach pozwoliły wyciągnąć naukowcom zaskakujące wnioski. Do dyspozycji szczurów oddano dwa dozowniki, jeden z nich zawierał wodę z cukrem, podczas gdy drugi roztwór kokainy. Zwierzę, które chciało uzyskać dostęp do pożądanej substancji, musiało jednokrotnie nacisnąć specjalną dźwignię. Gdy szczurowi zasmakował któryś z roztworów, naukowcy utrudniali mu życie. W kolejnych etapach doświadczenia zwierzę musiało naciskać dźwignię 4-, 7- i 10-krotnie. Niezależnie od tego, jak bardzo utrudniano dostęp do cukru, szczury nie potrafiły oprzeć się bez sacharozy. Co ciekawe, 85% szczurów poddanych testowi preferowało węglowodany.

Wyniki zaintrygowały naukowców do tego stopnia, iż przystąpili do drugiej części eksperymentu. Szczury, które przez kilka tygodni żywiły się cukrem, pozbawiono dostępu do tego smakołyku. Zwierzęta rozstanie ze słodkim nałogiem okupiły kiepskim samopoczuciem. Szczury nie potrafiły normalnie funkcjonować, były rozdrażnione, zdezorientowane i nadpobudliwe. Ba, niektóre z nich dostały palpitacji. Innymi słowy zwierzęta zachowywały się jak palacz, który postanowił rozstać się z papierosami.

Irmina