Eat Pretty Jedz i bądź piękna

Problemy z cerą stanowią zmorę kobiet żyjących w XXI wieku. Choć wydaje się, że robią wszystko, aby skóra prezentowała się nienagannie, pryszcze nie chcą zniknąć, a poszarzała twarz zdradza, że w naszym organizmie nie dzieje się najlepiej. Eat Pretty. Jedz i bądź piękna to nietypowy poradnik urodowy, bowiem jego autorka, Jolene Hart, zwraca uwagę na wpływ racjonalnego odżywiania na stan naszej cery. Czego można dowiedzieć się z tej wyjątkowej  książki?

Przemysł kosmetyczny wmówił wielu z nas, że to, jak wyglądamy, zależy od tego, czy stosujemy odpowiednio dobrane specyfiki. W rezultacie wiele z nas zaczęło przetrząsać drogerie w poszukiwaniu kremu-cud, który zapobiegnie powstawaniu pryszczy, ograniczy produkcję sebum, doda skórze blasku i zdrowego kolorytu. Niestety, taki kosmetyk nie istnieje. Owszem, krem do twarzy może sporo pomóc, ale tylko wtedy, gdy połączymy go z odpowiednią dietą. Jeśli nie zadbamy o nasze ciało od wewnątrz, nawet najdroższy krem i serum do twarzy na niewiele się zdadzą. Najpierw bowiem trzeba wyeliminować źródło problemów dermatologicznych, a dopiero później dobrać odpowiednie kosmetyki.

 

Eat Pretty. Jedz i bądź piękna – co nie powinno znaleźć się w twoim menu?

Nasza skóra stanowi najlepszy obraz procesów, jakie zachodzą w naszym organizmie. Gdy sięgamy po fast foody, wysoko przetworzoną żywność, nadużywamy alkoholu, ta odwdzięcza się nam kiepskim wyglądem.  Fast foody stanowią bogate źródło tłuszczów trans, które przyczyniają się do wystąpienia stanów zapalnych w obrębie organizmu. To właśnie one wpływają negatywnie na stan cery, powodując wypryski i wzmagając syntezę sebum. Jeśli zatem wciąż borykasz się z trądzikiem, powinnaś pomyśleć o zmianie diety. Ponadto tłuszcze trans wykazują działanie rakotwórcze, a przewlekłe stany zapalne zwiększają ryzyko depresji.

Nadmiar cukru w diecie również nie jest wskazany, niewinnie wyglądające ciastko zakwasza nasz organizm, ponadto sacharoza stanowi doskonałą pożywkę dla patogennej mikroflory. U osób, które spożywają sporo słodyczy, obserwuje się zaburzenia hormonalne związane z wydzielaniem insuliny, a to z kolei może prowadzić nie tylko do otyłości i cukrzycy typu II, ale też do poważnych problemów z trądzikiem. Nadmiar cukru w diecie sprzyja też procesom starzenia, przyczynia się bowiem do powstawania wolnych rodników, czyli reaktywnych form tlenu uszkadzających białka skóry – kolagen i elastynę.

Piwo i wino nie służą twojej cerze

Lubisz relaksować się z lampką wina lub kuflem piwa? Z pewnością zauważyłaś, że twoja skóra po spożyciu alkoholu sprawia wrażenie zaczerwienionej i wysuszonej. Nierzadko też próbuje odbudować naturalną barierę ochronną, produkując ogromne ilości sebum, które wzmaga świecenie się skóry.  Lampka wina nie jest niczym złym pod warunkiem, że sięgamy po nią okazjonalnie i jej spożycie pociąga za sobą włączenie do diety większej ilości owoców i warzyw bogatych w antyoksydanty neutralizujące wolne rodniki.

Masz dość pryszczy? Przestań jeść mięso

Jolene Hart w książce Eat Pretty. Jedz i bądź piękna odradza też spożywanie mięsa, zwłaszcza tego pochodzącego z supermarketów. Hodowla przemysłowa zwierząt bowiem bardzo często wiąże się z faszerowaniem kur, świń i krów olbrzymią ilością antybiotyków i hormonów. Dzięki nim zwierzęta szybciej przybierają na masie, co jest korzystne z punktu widzenia rolników. Niestety, pozostałości syntetycznych środków podawanych zwierzętom pozostają w ich mięsie, jajkach i mleku.  Spożywając je, zakłócamy naturalną równowagę hormonalną i sprzyjamy powstawaniu pryszczy.

 

Żywność wpływająca negatywnie na skórę – nabiał i pieczywo

Wśród produktów, które znajdują się na czarnej liście Jolene Hart, autorki poradnika Eat Pretty. Jedz i bądź piękna, są jeszcze artykuły zawierające gluten i nabiał. Ten pierwszy znajdziemy w zbożach takich jak pszenica, żyto i jęczmień. Wiele osób  jest uczulonych na gluten i nawet o tym nie wie. Dostrzega jednak u siebie spadek koncentracji, problemy trawienne i obniżenie nastroju.  Nadwrażliwość na gluten może też prowadzić do pogorszenia stanu cery. Z kolei nabiał jest zaliczany do najpopularniejszych alergenów, ponieważ zawiera uczulającą kazeinę niepodobną do tej z ludzkiego mleka.

Jak wesprzeć skórę od wewnątrz?

Jolene Hart w poradniku Eat Pretty. Jedz i bądź piękna zwraca też uwagę na to, że istnieje pewna grupa produktów spożywczych, która wspiera naszą skórę od wewnątrz.  Autorka zaleca spożywanie sporej ilości surowych owoców i warzyw, pestek dyni i nasion słonecznika, zachęca też do konsumpcji ekologicznych jaj i picia dużych ilości  czystej wody. Reasumując jej zalecenia, nasze menu powinno opierać się głównie na produktach pochodzenia roślinnego w stanie surowym lub gotowanym. Niewskazane jest smażenie, grillowanie i przygotowywanie dań w głębokim tłuszczu. Wszystko to wpływa bowiem negatywnie na stan naszej skóry.

Autorka podzieliła warzywa i owoce zgodnie z ich właściwościami prozdrowotnymi – dowiemy się, jakie produkty powinnyśmy spożywać, mając problemy z łamliwością paznokci, wypadaniem włosów, szarym odcieniem skóry itp.

Stosunek Jolene Hart do kosmetyków

W książce Eat Pretty. Jedz i bądź piękna znajdziemy także wskazówki dotyczące wyboru odpowiednich kosmetyków. Jak przyznaje sama autorka, w przeszłości przetestowała ich mnóstwo, jednak nie wszystkie okazały się przyjazne dla jej skóry. Jolene Hart nie promuje jednak całkowitego odrzucenia specyfików pielęgnacyjnych czy makijażowych, zwraca jednak uwagę, jakie wymogi powinny spełniać.

Książka Jolene Hart to nowoczesna pozycja poparta doświadczeniem autorki i wiedzą naukową z zakresu genetyki, dietetyki i biochemii. Wszystkie informacje zostały dokładnie sprawdzone, dzięki czemu zyskujemy pewność, że możemy bez obaw skorzystać z porad zawartych w Eat Pretty. Jedz i bądź piękna. Polskie wydanie książki doczekało się pięknej szaty graficznej nawiązującej do ilustracji w dawnych zielnikach.

Irmina Cieślik