Depilacja pach to nie tylko kwestia estetyki, ale też higieny. Na długich włoskach lubi bowiem osadzać się pot oraz martwy naskórek, powstają zatem warunki dogodne do namnażania bakterii, które przyczyniają się do powstania przykrego zapachu. Gładkie pachy to dziś niemal standard, niewiele osób decyduje się na noszenie owłosienia i jego regularne przycinanie. Jak uporać się z podrażnieniami?
Depilacja pach to dziś konieczność, dzięki niej łatwiej utrzymać higienę i uniknąć powstawania przykrego zapachu. Niestety, mechaniczne usuwanie zbędnego owłosienia może doprowadzić do powstania trudno gojących się ran. Z kolei depilacja kremem może zakończyć się silną reakcją alergiczną. Jak pozbyć się zbędnego owłosienia pod pachami, unikając jednocześnie podrażnienia skóry.
Depilacja pach przy użyciu maszynki jednorazowej
Depilacja pach to trudne zadanie, o wiele łatwiej usunąć owłosienie z nóg aniżeli z tego rodzaju zagłębień. Jeśli chcesz uniknąć podrażnienia skóry, możesz stosować metody mechaniczne. Golarka w połączeniu z pianką do golenia dla skóry wrażliwej to dobre rozwiązanie. Warto jednak pamiętać o konieczności zachowania podstawowych zasad higieny. Przede wszystkim golarki jednorazowe należy często zmieniać. Z czasem ich ostrza bowiem ulegają stępieniu, ponadto po każdej depilacji pozostają na nich resztki naskórka, które stanowią doskonałą pożywkę dla bakterii. Jeśli golarka nie będzie dostatecznie ostra, istnieje spore ryzyko, że skaleczysz się nią podczas golenia. Maszynki do golenia nigdy nie należy stosować na suchą skórę. Zawsze nakładamy na nią jakiś kosmetyk zapewniający odpowiedni poślizg. Najlepiej, aby była to pianka do golenia dla cery wrażliwej, jeśli nie mamy jej pod ręką, sięgnijmy po zwykłe mydło lub odżywkę do włosów.
Balsam po goleniu łagodzący podrażnienia
Jeśli masz bardzo wrażliwą skórę pod pachami, po depilacji powinnaś sięgnąć po balsam łagodzący podrażnienia. Zwróć uwagę, czy w jego składzie znajduje się ekstrakt lub sok z aloesu oraz alantoina. Wspomniane ingredienty łagodzą bowiem zaczerwienienie, pieczenie i dokuczliwy świąd. Unikaj balsamów zawierających krótkowęglowe alkohole, w tym alkohol izopropylowy i alkohol denaturowany. Mogą one bowiem podrażniać delikatną skórę pod pachami uprzednio poddaną depilacji.
Po depilacji pach uważaj na antyperspiranty!
Depilacja pach to jedno, drugie to postępowanie po zakończeniu tej czynności. Okazuje się bowiem, że wiele z nas sięga po niewłaściwe dezodoranty i antyperspiranty, które podrażniają skórę. Kosmetyki naszpikowane substancjami zapachowymi, sztucznymi barwnikami i alkoholem denaturowanym mogą powodować dokuczliwe pieczenie, swędzenie, a nawet wysypkę o podłożu alergicznym. Podczas kolejnej wizyty w drogerii zadbaj o to, aby dezodorant i antyperspirant, z których korzystasz, wchodziły w skład linii hipoalergicznej. Tego typu kosmetyki nie zawierają najczęściej spotykanych alergenów, dzięki czemu ryzyko wystąpienia uczulenia jest zdecydowanie mniejsze. Niemniej wciąż istnieje i może się okazać, że należymy do wąskiego grona osób, którym dany kosmetyk hipoalergiczny szkodzi.
Depilacja pach maszynką elektryczną
Depilacja pach maszynką elektryczną pozwala cieszyć się gładką skórę przez 7-14 dni. Niestety, jest to dość bolesny sposób usuwania zbędnego owłosienia. Na szczęście ból i podrażnienia można zminimalizować, sięgając po maszynkę elektryczną z końcówką chłodzącą. To rozwiązanie przynosi ulgę. Osoby bardzo wrażliwe na ból przed depilacją mogą pomyśleć o drobnym znieczuleniu – np. wypiciu kieliszka wódki lub lampki wina.
Depilacja pach woskiem i kremem to dwa rozwiązania, które niosą ze sobą największe ryzyko podrażnień. Wosk rozgrzewa bowiem skórę, zatem osoby wrażliwe tuż po jego nałożeniu mogą odczuwać dyskomfort wywołany podrażnieniem. Natomiast kremy do depilacji zawierają szereg silnych substancji chemicznych mających na celu usunięcie zbędnego owłosienia. Po nałożeniu kosmetyku i odczekaniu paru minut, włoski dosłownie odpadają wraz z cebulkami. Coś, co wykazuje tak dużą skuteczność, ma też swoją ciemną stronę, którą stanowią ewentualne podrażnienia.
Irmina Cieślik
