Porady Uroda

Czerwona szminka

czerwona-szminka

To kosmetyk ponadczasowy i zawsze modny. Przy tym szalenie kobiecy i …seksowny. Czerwona szminka jest w Twojej kosmetyczce, tym czym ”mała czarna” dla Twojej szafy – rzeczą absolutnie niezbędną.

Od czerwieni wszystko się zaczęło

Czerwień była pierwszym kolorem, w jaki ubrano usta, ze względu na dostępność naturalnych barwników. Już Starożytne kobiety wiedziały, że kolor ten ma w sobie swoistą magię.

Na przestrzeni lat przypisywano jej różne znaczenie. Mocno pomalowane na czerwono usta przynosiły skojarzenie z kobietami lekkich obyczajów, kojarząc się z wyuzdaniem. Nieuchronnie czerwona szminka stała się symbolem seksu. Wystarczy przypomnieć sobie słynny makijaż a la Marilyn Monroe – czerwone usta to jego znak rozpoznawczy.

Jednak taki kolor ust budzi nie tylko mocno sensualne skojarzenia, to po prostu atrybut pewnych siebie, pięknych kobiet. Moda modą, trendy trendami, a czerwona szminka to po prostu nieśmiertelna klasyka.

Dla kogo?

Dla każdej kobiety. Wspaniałą cechą rzeczy klasycznych jest ich uniwersalność. Tak właśnie jest z czerwoną szminką. Wiadomo, że najlepiej prezentuje się na ustach pełnych (jak każda inna), ale i te wąskie nie muszą jej sobie odmawiać. Czerwona szminka potrafi dodać odwagi i pewności siebie, uzewnętrznić zmysłowość każdej kobiety oraz zawrócić w głowie niejednemu mężczyźnie…

Jaki odcień? Odcieni czerwieni jest wiele, od tych zerkających w stronę różu, po mocno nasiąknięte brązem, ale najbardziej uniwersalna jest czerwień najprostsza i najczystsza. Taka też jest najbezpieczniejsza, bo może ją stosować każda kobieta niezależnie od koloru włosów czy karnacji. Intrygująco i elegancko będzie w niej wyglądać blondynka o anielskim spojrzeniu, jak i tajemnicza brunetka.

Pasuje do kobiety w każdym wieku, jednak najbardziej dostojnie wygląda na ustach kobiety, a nie dziewczyny. Młodsze kobiety z reguły chętniej wybierają połyskujące błyszczyki, do szminki natomiast trzeba dorosnąć… do czerwonej, tym bardziej.

”Savoir vivre” czerwonej szminki

Pozornie to takie proste – bierzesz szminkę i malujesz nią usta. Jednak są pewne zasady, które bezwzględnie trzeba stosować, używając tego odcienia pomadki, w przeciwnym razie zamiast oszałamiającego efektu uzyskasz totalną klapę.

  • Czerwona szminka nie toleruje konturówki. Sama w sobie jest intensywna, więc dodatkowe jej obrysowanie sprawi, że całość będzie się prezentować już tylko wulgarnie i groteskowo. Dlatego nigdy nie używaj konturówki, wybierając czerwień!
  • Druga rzecz niedopuszczalna to żółte zęby. Przy tym odcieniu pomadki po prostu muszą być białe! Dlatego pamiętaj o tym, że codzienna, staranna higiena jamy ustnej to nie tylko kwestia zdrowia, ale i urody. Jeżeli natura nie obdarzyła się śnieżnobiałym uśmiechem, wybieraj wybielające pasty do zębów lub profesjonalny zabieg wybielający u stomatologa.
  • Umiar to podstawa. Decydując się nosić czerwień na ustach, zminimalizuj makijaż oczu do absolutnego minimum. To podstawowa zasada makijażu – musisz wybrać to, co chcesz podkreślić. Oczywiście, jeżeli potrafisz tak, jak profesjonalne wizażystki umiejętnie wykonać ekstrawagancki makijaż, możesz bawić się konwenansami. Ale to wymaga nie lada wprawy.

Drogie Panie, czy jesteście miłośnikami czerwonej szminki?

Zuzanna Górka

Komentarze (10)

dulcynea

11 lat temu

Uwielbiam czerwone usta u kobiety, posiadanie ich było moim marzeniem. Kiedy dorosłam i zaczęłam używać pomadki ,zrozumiałam ,że to nie dla mnie. Wyglądam „w nich” okropnie. Moje usta są malowane na różowy beż. Aczkolwiek usta w kolorze czerwieni podobają mi się niezmiennie.

filodendron

11 lat temu

Ja bardzo źle wyglądam w bladych ustach,dlatego czerwień dla mnie jest idealna.Do południa stosuję kolor czerwieni pomieszanej z delikatnym brązem ,a na wieczór można zaszaleć,oczywiście z umiarem ,żeby nie wyglądać jak klaun.

pati25

11 lat temu

Mimo stwierdzenia,że czerwona szminka ” to kosmetyk ponadczasowy i zawsze modny” oraz, że nadaje się dla każdej kobiety to ja nie byłam i nie jestem zwolenniczką czerwieni.Oczywiście u mnie.Nie wyobrażam sobie tego koloru na moich ustach

ell@

11 lat temu

Nie lubię czerwonej szminki. Wydaje mi się, że przy moim typie urody – wyglądałabym w niej zbyt wyzywająco. Nawet na wieczór – bo nigdy nie użyłabym jej na dzień.
Z całą pewnością: przy tak mocno zaakcentowanych ustach lepiej zastosować nad wyraz oszczędny makijaż oczu.

summer

11 lat temu

No właśnie – tak jak pisze w artykule – przy czerwonych ustach najlepiej nie przesadzić z malowaniem oczu, co najwyżej podkreślić tuszem i koniecznie zadbać o jednolity kolor cery. Na pewno też strój zobowiązuje w przypadku czerwonych ust! Nie wyobrażam sobie pani w dresie i z czerwonym uśmiechem!;) /a widuję takie np. na bazarze;)/

drobina

11 lat temu

No cóż, może nie powinnam zabierać głosu w tej sprawie, bo sama bardzo rzadko się maluje, ale chyba mogę ocenić wyglad innych pań? Nie bardzo podobają mi się usta wymalowane na czerwono, zwłaszcza przy mocnym makijażu oczu. Nic na siłę, jeśli w czerwonym kolorze jest nie do twarzy, należy sięgnąć po inne kolory. Są jednak panie, które z czerwoną szminką wyglądają świetnie.

summer

11 lat temu

A mnie się bardzo podoba! Wielokrotnie też „przymierzałam” w drogerii różne czerwienie, ale jakoś żadna – w moim odczuciu – nie wyglądała na mnie dobrze:(. Czy to sprawa wąskich ust? Czy nie dość białych zębów? Niby czerwień, taka ciepła, jest moim kolorem, ale na ustach jakoś nie wygląda u mnie ani elegancko, ani seksownie. Patrzę na tą uśmiechniętą panią z artykułu z zazdrością;)

basia4ab

11 lat temu

Ja nie jestem zwolenniczką wymalowanych ust na czerwono, tak jak jest pokazane na zdjęciu.Lubię kolory z tonowane,łagodne.Taka czerwień źle na mnie wpływa, i mam złe skojarzenia.Tak jak w ubiorze lubię prostotę, również jeśli chodzi o makijaż, też lubię prosty,subtelny,delikatny. Basia

GloriaVictis

11 lat temu

„Czerwona szminka nie toleruje konturówki”
Absolutnie się z tym nie zgadzam! Wręcz przeciwnie czerwona szminka jak żadna inna potrzebuje konturówki, żeby „ujarzmić” kolor i zapobiec jego rozmazywaniu się, bo przy czerwonej szmince kontur ust musi być perfekcyjny, a bez konturówki szybko się rozmaże i straci na ostrości. Konturówka oczywiście musi być idealnie w kolorze szminki, tak by po wypełnieniu kolorem była zupełnie niewidoczna. Aby dodatkowo wyostrzyć kontur można obrysować usta tuż poza nim białą kredką lub jaśniejszym korektorem- linię trzeba bardzo dokładnie rozetrzeć aby była niewidoczna.

„Druga rzecz niedopuszczalna to żółte zęby”
Z tym też się nie zgodzę, zależy jeszcze oczywiście jak bardzo zęby są żółte. Jednak niewiele z nas może się pochwalić idealnie śnieżnobiałym uzębieniem i wtedy wystarczy omijać czerwienie z domieszką żółci i brązu i wybrać te soczyste, zimne.

Zostaw komentarz