Menopauza Menopauza w umyśle

Boję się menopauzy

boję się menopauzy

Młodość nie chce o niej myśleć, dojrzałość – mówić. Menopauza jest w dalszym ciągu dla wielu tematem tabu, kobiety najchętniej by jej nie przeżywały. Jest to często efekt lęku przed nieznanym.

Zastanawiając się, dlaczego boimy się menopauzy, należy odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie sytuacje w ogóle budzą w nas obawy? Prześledźmy zatem lęk przed przekwitaniem w odniesieniu do tego, czego boimy się w ogóle.

Przekwitam i nie rozumiem, co się dzieje

Boimy się tego, czego nie znamy, a także tego wszystkiego, czego nie potrafimy, nie umiemy, nie wiemy, co z tym począć. Jeśli kobiety zainteresują się menopauzą na lata przed jej nadejściem, będą miały czas „oswoić” sobie to, co nadejdzie. Wiedza i rzetelna edukacja jest o tyle ważna, że może zagwarantować nam poczucie bezpieczeństwa.

Obawiam się menopauzy

Na znacznie głębszym poziomie świadomości boimy się utraty swojej tożsamości. W kontekście mówienia o menopauzie wiąże się to z poczuciem utraty kobiecości i lękiem przed samotnością.

Jeśli nie podejmiemy trudu ciągłej redefinicji swojego Ja, włączania w jego obręb nowych elementów wraz z biegiem życia, może to w rezultacie zwiększyć obawy przed utratą spójnego obrazu samego siebie.

Jeszcze nie teraz

Boimy się nieoczekiwanego. To dlatego częściej salwujemy się ucieczką, niż podejmujemy konfrontacje. Wolimy myśleć, że menopauza jeszcze przed nami, za kilka lat, i że może nie będzie “aż tak strasznie”. Lęk odczuwamy dlatego, że nie przygotowujemy się na nadejście menopauzy i związanych z nią przemian.

Joanna P

Młodość nie chce o niej myśleć, dojrzałość – mówić. Menopauza jest w dalszym ciągu dla wielu tematem tabu, kobiety najchętniej by jej nie przeżywały. Jest to często efekt lęku przed nieznanym.

Nie chcę być stara!

Z reguły w życiu boimy się bólu, a w konsekwencji związanych z nim starości i niedołężności. Menopauzę traktuje się często jako swoisty wstęp do starości, okres „przejścia” między aktywnością i płodnością, a zmierzchem życia. Brak akceptacji upływającego czasu, poczucie niezadowolenia ze swojego życia, czy niewykorzystanych szans zwiększa dodatkowo ten lęk.

Jeśli z wyprzedzeniem zadbamy o swoje potrzeby i uczucie spełnienia, uchronimy się przed żalem, że „wszystko minęło”.

Strach przed zmianami, które mogłyby zachwiać ustalonym „raz na zawsze” porządkiem, jest zrozumiały, lecz warto spróbować go pokonać, ponieważ zmiany, z jakimi wiąże się menopauza, dotkną w końcu każdą z nas. Przedefiniowanie swojej tożsamości, włączenie w jej obszar nowego spojrzenia na siebie, wartości, planów może sprawić, że diabeł okaże się “nie taki straszny, jak go malują”.

Joanna P

Komentarze (10)

sirena46

11 lat temu

Ja natomiast mam prawie wszystkie objawy menopauzy, ale jakoś daję radę. Każdy etap w życiu ma wady i zalety. Uderzenia gorąca, bóle głowy, zmiana nastojów, przybieranie na wadze itd.. to moje objawy. Ten ostatni objaw najwięcej mnie denerwuje, gdyż musiałam wymienić garderobę, w nic nie mogłam wejść, tym bardziej że całe życie byłam szczupłą osobą. No cóż samo życie:)

memorka

11 lat temu

Też nie przejmuję się menopauzą, bo nie mam na to czasu 😉 Mam zmarszczki, suchą skórę, napady złości, ale ogólnie cieszę się, że żyję!:)

JOanna_JO

11 lat temu

Ja się nie obawiałam menopauzy ale jak już przyszła, to muszę powiedzieć, że trudno mi było. Zwłaszcza uderzenia gorąca i suchość pochwy.. Choć przybieranie na wadze też nieprzyjemne – zawsze byłam szczupła i mimo niezmieniania diety, nagle okazało się że tyję, bo przemiana materii już nie ta.

pati25

11 lat temu

Menopauza to trudny etap w życiu kobiety.Wiąże się to ze zmianami.Ja się tego nie bałam.Nie myślałam ,że kiedyś będę miała menopauzę.Teraz ją mam i czuję się wyśmienicie.Ten wspaniały portal przybliżył mi wiele iinformacji o menopauzie.Dziękuję,że jest taki portal :):):)

Basiek

11 lat temu

człowiek się boi, boi a tu trzzask-prask i ją ma. Podobnie, jak Filo, zawsze bałam się raczej dolegliwości zwiazanych z pamięcią. Na szczęście u nas w rodzinie nie ma w ogóle historii zaburzeń pamięci, jest nadzieja, że geny będą łaskawe 🙂

drobina

11 lat temu

Ze mną jak z Mej, nie bałam się wcale. Może dlatego, że moja mama nigdy nie miała z tym problemów. Chyba jednak,coś siedzi w genach, bo wychodzi na to, że po mnie ta menopauza też spłynie „bez bólu” 😉

filodendron

11 lat temu

Moja mama przeszła ten okres jakoś łagodnie,jedyne co wspomina z tego czasu -to silny ból głowy .Ja nie boję się menopauzy w sensie braku miesiączki – to akurat dobrze ,bo zawsze miałam okropne te dni.Bardziej przeraża mnie upływ czasu.Lata teraz lecą jak szalone.Nie obchodzą mnie za bardzo zmarszczki,czy suchość skóry -nie robię z tego problemu.Niepokoją mnie bardziej takie sprawy ,jak koncentracja,słabsza pamięć itp.

nowa

11 lat temu

Teraz dużo się mówi o menopauzie , można wiele się dowiedzieć dzięki np.naszemu portalowi, wymieniając się doświadczeniami, radami.Oczywiście, każda przechodzi inaczej , to co akurat mnie czeka nie wiem i troche obaw mam ale jeśli genami jestem podobna do mojej mamy to powinno nadejść i przejść bezobjawowo i tego każdej Menóweczce życzę! 🙂

mejgosia

11 lat temu

a ja nie bałam się wcale! ?Może dlatego ,że nie myślałam o tym w takich kategoriach! Traktuje ten czas jako konieczność, bo natura ma swoje prawa, no i cieszy mnie że ………, znałam kobiety, które nie doczekały tego czasu! 🙁

nicolle_26@o2.pl

11 lat temu

Chociaz mam to jeszcze przed sobą to już się boję. Widzę jak moja mama się zachowuje i nie daje sobie z tym rady. Chciałabym jej pomóc lecz ona odrzuca mą pomoc. Dlatego patrząc na nią boje się tego co mnie spotka. To jest przerażające , jednak mam nadzieje że dam radę i z mamą i sobą:)

Zostaw komentarz